Dziekuję!
Nie mogę przestać ryczeć...
Lekarz nie ukrywał ryzyka...
dlaczego kiedy kogoś pokocham to Go tracę
Nigdy nie myslałam że będę mieć kota,
z Armandem toczyliśmy wieczne wojny,o podrapane krzesła,o potargane firanki...rozbite doniczki,spanie na mojej 5 msc córce...
wszystko Mu wybaczam
Nie dawał się weterynarzowi wsadzić do transporterki ,wziełam Go ufnie na mnie popatrzył i wszedł sam.
Nie wyobrazam sobie że mogę Go już nie zobaczyć
Basiao klinika jest czynna do 20-stej.
Wet potem, ma jakaś wizyte domową i drugi lekarz przyhedzie ok 23 wtedy zacznął,nie chciął już czekac do jutra.
skończą ok 1-szej i ma zadzwonic.
Powiedział,że jeżeli w srodku narządy sa juz niodwracalnie zniszczone to zanim Go uspią zadzwonią czy wyrazamy zgodę...
I to będzie najgorsze...
Spokojnie, Sylwio. Wiem, że to trzy tygodnie trwało, ale nie powinno być źle.
Mocno trzymamy kciuki i napisz od razu jak coś bedziesz wiedziała - ja nie powinnam jeszcze spać, będę czekać na info.
Przytulam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście chcąc nie być tym, kim jesteście'
Boże trzy tygodnie tylu lekarzy,tyle badań,przeswitlen leków...
I gdybym nie skontaktowała sie z dyrektorem,gdyby kawałek włosa nie wyszedł(a tak sugerowaliśmy od początku) to dalej nic nie byłoby wiadomo...
dzisiaj może wymysliliby że ucho ma chore...
napiszę chyba zaraz do monopolowego TZ wyślę...nie dam rady...szkoda że nie mogłam tam z nim zostać
Ja całe szczęście mam takiego Doc, że pozwala mi siedzieć w gabinecie podczas zabiegów.
Z tym monopolem to dobry pomysł, uspokoisz się. Tylko z tego, co kojarzę masz maluszka mam nadzieję, że nie karmisz piersią?
Jakby co to jestem prawie ciągle w sieci.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882
'Pijcie swe niezaznane szczęście chcąc nie być tym, kim jesteście'