Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
rysiowaasia pisze:Ja z kolei mam najłatwiejszą metodę! Czyli.....
zaakceptować kota na stole
Stosuję tę metodę od dwudziestu lat. Naprawdę się sprawdza
Zero stresu. I dla kota i dla właściciela
Kot na desce do krojenia naprawdę wygląda epicko. Aż chce się schrupać
milva b pisze:rysiowaasia pisze:Ja z kolei mam najłatwiejszą metodę! Czyli.....
zaakceptować kota na stole
Stosuję tę metodę od dwudziestu lat. Naprawdę się sprawdza
Zero stresu. I dla kota i dla właściciela
Kot na desce do krojenia naprawdę wygląda epicko. Aż chce się schrupać
Co więcej! Ja pozwalam moim gmerać w talerzu Emilia zawsze próbuje wszystkiego co ugotowałam, Słoninka i Telmutek zlizują twarożek z kanapki, Andrut wcina kozi ser a Kendzior i Tankowiec popijają moją kawę
ser_Kociątko pisze:milva b pisze:rysiowaasia pisze:Ja z kolei mam najłatwiejszą metodę! Czyli.....
zaakceptować kota na stole
Stosuję tę metodę od dwudziestu lat. Naprawdę się sprawdza
Zero stresu. I dla kota i dla właściciela
Kot na desce do krojenia naprawdę wygląda epicko. Aż chce się schrupać
Co więcej! Ja pozwalam moim gmerać w talerzu Emilia zawsze próbuje wszystkiego co ugotowałam, Słoninka i Telmutek zlizują twarożek z kanapki, Andrut wcina kozi ser a Kendzior i Tankowiec popijają moją kawę
O to, to ! Tak jak u nas.
Kot nawet jak przy Was na stole nie będzie chodził to pod Waszą nieobecność i tak tam wejdzie.
evanka pisze:Zebym dzieciom pozwalala na tyle co kotu, to oszalec by przyszlo
W stosunku do dzieci dyscyplina musi byc
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 74 gości