Kotka Asia generalnie miala pojscc do nowego domu z opiekunka - czyli tam gdzie sie opiekunka przenosi.
ale opiekunka bierze ze soba 2 koty. jesli nie wezmie Asi to jakas inna bida znajdzie u niej dom.
wiec jesli ktos ma ochcote na miziastego, barankujacego kochanego kociaka to polecam Asie.
jest naprawde niesamowita.
ze wzgledu na prawie calkowita slepote ona z poczatku boi sie dotyku, ale jak sie do niej cicho owi i wezmie na rece to wlacza takiego traktora ze sie cala trzesie

i szyka slepym lebkiem brody zeby baranki strelac... jak sie caly czas mowi toawet ma niezla celnosc
jest przecudna i ma mieciusie futerko...
Asia przytulala sie d mnie i mruczala mimo ze mnie nigdy wczesniej nie widziala, a do tego byla wlasnie w lecznicy gdzie zalatywalo lekami - byla w obcym miejscu.
na poczatku puszczona na ziemie miauczala... chyba prosila o pomoc. ale pote sama bezblednie wlaza pod szafe, nie potknela sie ani razu, wiec chyba jednak COS widzi...
nie ma jednego oczka, drugie oczko jest w niezbyt dobrym stanie... Asia widzi napewno, ale napewno widzi niewiele. nie nadaje sie absolutnie na kota wychodzacego...
BIERZCIE MIZIOKA BO ZABRAKNIE. drugiego takiego baranka na swiecie nie ma.