Strona 1 z 1

szcęśliwy koniec

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 7:18
przez iwona_35
:D W zeszły poniedziałek znalzłam kotka .Wziełam kocie do siebie no bo co miałam zrobić????? Szukałam mu d :D omu niestety kocie nie jest urodziwe i nikt go nie chciał. Zadzwoniłam do schroniska (są przepełnione nie maja kasy na sterelizacje więc kocieta czekają w klatkach -szkoda gadać)
Więc mimo że mam małe mieszkanie mam kotkę Kwitkę ,jamnika i oczywiście męża i 15 córką zaadoptowalismy kocie.Zabralismy kocie do weta okazało się że kocie ma 3 lata i ma wybite 5 zębów .Lekarz stwierdził że musiała być kopana -bez komentarza-
Krótko mówiąć kocie jest z nami.dzisiaj kupujemy krytą kweta i na tym koniec............................
Czeka ja szczęśliwe życie............
pozdr.
iwona :D :D :D :D :D :D :D [/b]

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 7:52
przez jojo
gratuluje Iwono, jestescie dobrymi ludzmi :D

witaj na forum i mam nadzieje, ze zostaniesz z nami 8)

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 8:25
przez Myszka.xww
a zdjecie Kocia? :wink:

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 12:59
przez Monika L
bardzo się cieszę jak czytam takie posty i naprawdę zaczynam wierzyć ,że nawet niewielka liczba osób potrafi zmienić coś na tym świecie dzięki wielkie, ja też przygarnełam 4 letnia kotkę jest nam bardzo wdzieczna i naprawdę nigdy nie spodziewałam się że tak pokocham ją :oops: a znajomi ,którzy mnie krytykowali poszli w odstawkę :?

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 13:24
przez mary2004
Gratulacje :D Jestescie :king:

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 15:34
przez dakota
Miała szczęście kocina. Oby przyniosła je Wam. :D

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 15:51
przez Kira_mbl
Po przeczytaniu tago posta na ustach pojawił się uśmiech a w oku łza się zakręciła ze wzruszenia...

:D :D :D

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 16:07
przez bechet
Świetna decyzja, gratuluję i życzę dużo szczęścia :D :D :D

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 21:22
przez martus
Super!!!! Gratuluje decyzji!!!
Napisz cos wiecej o kotku :)

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 21:29
przez vivien
Są jeszcze ludzie na tym świecie :lol:

dalsze losy znalezionej Kici

PostNapisane: Pon gru 12, 2005 8:55
przez iwona_35
Dzięku za tak miłe słowa.
Kotka o imieniu Kiarka, jest z nami tydzień i jest coraz lepiej.Zaczyna zwracać uwagę na wszystko co się w domu dzieje.Wydaje mi sie że zaczyna zaprzyjaźniać sie z moja Kocicą Kwitka .Dzisiaj rano dwa razy przebiegły przez duży pokój Jest to sukces!
Kupiłam jej zamykana kuwetę wiedzaiła że to jest toaleta jedynie schowałam szybkę.
Jest bardzo mądra lecz niestety bardzo przestraszona.Jedynie co nie martwi to pies krzywdy jej nie robi ,gdy jest Kiarka na kolanach a on podejdzie to nie za bardzo zwraca na niego uwagę.Problem jest niestety wtedy gdy chce się pobawić w psie zabawy tzn.gonić. Więc jak sie tylko da to trzymamy go narazie z dala od niej.Niech się spokojnie przyzwyczaja.
Narazie to wszystko .Będe dalej was informowała o losach koci.
pozdr.Rafa Iwona

Re: dalsze losy znalezionej Kici

PostNapisane: Pon gru 12, 2005 9:29
przez gosiak
iwona_35 pisze:Dzięku za tak miłe słowa.
Kotka o imieniu Kiarka, jest z nami tydzień i jest coraz lepiej.Zaczyna zwracać uwagę na wszystko co się w domu dzieje.Wydaje mi sie że zaczyna zaprzyjaźniać sie z moja Kocicą Kwitka .Dzisiaj rano dwa razy przebiegły przez duży pokój Jest to sukces!
Kupiłam jej zamykana kuwetę wiedzaiła że to jest toaleta jedynie schowałam szybkę.
Jest bardzo mądra lecz niestety bardzo przestraszona.Jedynie co nie martwi to pies krzywdy jej nie robi ,gdy jest Kiarka na kolanach a on podejdzie to nie za bardzo zwraca na niego uwagę.Problem jest niestety wtedy gdy chce się pobawić w psie zabawy tzn.gonić. Więc jak sie tylko da to trzymamy go narazie z dala od niej.Niech się spokojnie przyzwyczaja.
Narazie to wszystko .Będe dalej was informowała o losach koci.
pozdr.Rafa Iwona


Mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Trzymam kciuki!