Strona 1 z 17

Zwierzaki Adrii - MISZKA umarła :( [i]

PostNapisane: Czw gru 08, 2005 10:40
przez ryśka
Misza przyszła do azylu we wrześniu 2004 roku, razem z grupą kilkunastu innych kotow zabranych od niezrównoważonego człowieka.

W azylu została
odrobaczona,
wysterylizowana,
zaszczepiona,
ma zrobiony (negatywny) test na białaczkę,
wyrwane chore zęby i zdjęty kamień nazębny,
wycięty guz z sutka.

Te wszystkie zabiegi pomogły jej przeżyć, wypięknieć (kiedy przyszła wygląda jak kupka nieszczęścia).
Ale to za mało. Miszy potrzebny jest dom, bardzo.

Kicia zwątpiła. Całymi dniami leży przy grzejniku, nie przejawia aktywności poza tą, która pozwala jej przeżyć.
Ma bardzo, bardzo smutne oczy - takie pozbawione nadziei, że coś dobrego może ją spotkać.

Jest bardzo spokojna, nieagresywna w stosunku do innych kotów.
Nie jest to "kot maskotka". To dorosły kot po przejściach, którego nikt nigdy nie kochał.
Bura kicia Misza, która straciła nadzieję.

http://prv.miau.pl/netadopt/pics.php?u= ... za&t=Misza

PostNapisane: Czw gru 08, 2005 14:53
przez weatherwax
Nie wiem, co mogę zrobić, żeby jej pomóc.
Misza bardzo przypomina moją zmarłą Pumcię, dlatego (między innymi) adoptowałam ją wirtualnie. Ale nie mogę mieć więcej kotów w domu - ani warunków, ani zgody domowników, a w dodatku Łapka jest alergiczką i wymaga specjalnej troski.
Ale znam - wszyscy pewnie znamy - takie koty - przygarnięte po przejściach. Są najwdzięczniejsze swojemu człowiekowi za dom, jeśli go już znajdą.
Może siła w Forum? :roll: Może ktoś zna, słyszał o ludziach gotowych pomóc? Bo Misza sama nie przyjdzie się łasić do odwiedzających CK, bez pomocy, bez "reklamy" nie znajdzie swojego kąta. A tak bardzo go potrzebuje!
Trzymam kciuki za Miszę i podbijam wątek. :ok:

PostNapisane: Czw gru 08, 2005 17:15
przez iskra
i ja, i ja też trzymam za naszą wirtualną kicię :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pt gru 09, 2005 18:05
przez Ada
jaka ona smutna :(
kciuki za domek :ok: kto chce rozweselic te oczeta ?

PostNapisane: Sob gru 10, 2005 21:50
przez zuza
Na pewno jest gdzies domek wlasnie dla niej.

PostNapisane: Nie gru 11, 2005 22:02
przez aguś
Domku znajdz się szybciutko...

PostNapisane: Pon gru 12, 2005 6:46
przez betix
Serce pęka :(

PostNapisane: Pon gru 12, 2005 17:24
przez naya
Hop koteczku! Trzymamy kciuki :ok: Będzie dobrze...

PostNapisane: Pon gru 12, 2005 23:59
przez queen_ink
trzymaj się, kiciuniu

PostNapisane: Wto gru 13, 2005 1:07
przez ryśka
Kicia się "trzyma", bo je chętnie i nie widać, by na coś chorowała.
Na pewno jednak opieka domowa jest jej bardzo, bardzo potrzebna...

PostNapisane: Wto gru 13, 2005 13:11
przez mar9
boshe, jaka smutna kocinka :( - domku - gdzie jesteś ???

PostNapisane: Śro gru 14, 2005 10:21
przez ryśka
Może zdarzy się cud i Ktoś weźmie do siebie Miszę przed Świętami?

PostNapisane: Śro gru 14, 2005 20:30
przez Myszka.xww
Miszenko, szukaj domu na pierwszej stronie :!:

PostNapisane: Czw gru 15, 2005 0:36
przez ryśka
Ona jest naprawdę zupełnie niekłopotliwa, moze być kolejnym kotem w domu bez żadnego problemu. Ma test na białaczkę zrobiony, była wielokrotnie przeglądana przez weta. Nigdy nie miała kociego kataru - ma więc bardzo wysoką odporność (nie złapać ani razu kataru w kociarni to cud).
Być może coś jej faktycznie dolega, ale jeśli tak, to jest to coś, czego dostrzec w azylu nie da się - za mało czasu na obserwację pojedynczego kota...

PostNapisane: Czw gru 15, 2005 1:17
przez anna57
Miszuniu, kochanie, domek napewno na Ciebie gdzieś czeka...