ja daje swoim drobiowe i baaaardzo im smakuja a dokladniej ugotowane serca drobiowe ( ktore nawiasem mowiac mnie strasznie obrzydzily zapachem i wygladem i brrr ) ale koty je uwielbiaja niestety
Napisane: Czw lis 21, 2002 17:28
przez ewas
drobiowe to wiem ale czy wołowe-surowe?
Napisane: Czw lis 21, 2002 17:35
przez Marycha
Moje jedzą surowe drobiowe. Wiem, że paletki taty TŻa jedzą cielęce, ale o wołowych to nic nie wiem (siorry, za długo przy komputrze )
Napisane: Czw lis 21, 2002 20:50
przez Estraven
Jeść mogą, osiedlowe czasem ze smakiem spożyją, ale nigdy nie dawałem surowych.
Napisane: Czw lis 21, 2002 20:52
przez Kama
to lepiej dawaj im gotowane i nie ryzykuj...i tak beda im smakowaly
Napisane: Czw lis 21, 2002 23:41
przez G.N.
Ja daje surowe tylko przemrożone (wołowe lub końskie). Chcą się zabić jak pędzą do miski.
Napisane: Pt lis 22, 2002 7:23
przez monros
A jaką podajecie wątróbkę? i jak często?
Napisane: Pt lis 22, 2002 9:32
przez Olat
wiecie, krojenie wołowiny jeszcze jakoś przeżyję, ale nie widzę siebie, siekającej to ogromne, pełne krwi serce wołowe... No, chyba nie dam rady...
Napisane: Pt lis 22, 2002 9:44
przez Bomba
Bomba , zanim przeszła na suche , jadła surowe serca wołowe .
Napisane: Pt lis 22, 2002 10:34
przez Keskese
Co kot to potzreba. Lucyfer zje kazdą surowiznę. Pozostała dwójka ... Luksus tylko wołowinkę i piersi kurczaczka, broń Boże jakieś podroby ... a Laluśka z mięska najbardziej lubi puszki których nie dostaje ...
Napisane: Pt lis 22, 2002 11:01
przez vivien
Kurcze, moje to żadnych podrobów nie ruszają A pewnie czasem by im się przydały. Ale skoro koty jedzą wołowinę to dlaczego serce wołowe miało by zaszkodzić To przecież jeden i ten sam wół A może w podrobach coś się odkłada Mamy na forum specjalistę w tym temacie
Napisane: Pt lis 22, 2002 11:20
przez Dorcia
Moje zeżrą wszysto surowe.
Napisane: Pt lis 22, 2002 11:52
przez ewas
jak dałam mojej kici to tak jej smakowało,że nawet nie polowała na to swoje jedzonko tylko od razu wrąbała cała porcje.Cięłam to serce nożyczkami takimi z ząbkami ,miękkie mięso ,dobrze mi szło.
Napisane: Pt lis 22, 2002 13:05
przez Agi
G.N. pisze:Ja daje surowe tylko przemrożone (wołowe lub końskie). Chcą się zabić jak pędzą do miski.
To dziwne, bo Fidelowi (Emirowi) jakos "w zeby wlazilo"... Natomiast da sie zabic za... pasztet