Strona 1 z 8

Rudy Emilek już w nowym domu.

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 15:09
przez iwcia
Byłam dziś w schronisku, wróciłam do domu z pięknym rudym kocurem.
Przyszli młodzi ludzie oddać kota do schroniska, powiedzieli, że chcą oddać kota znajomego, który wyjeżdża.
W schronisku powiedziano im, że właściciel powinien oddać kota sam, aby mógł iść do adopcji i nie czekać dwa tygodnie na kwarantannie. Ludzie zaczęli coś kręcić (widać było, że to ich kot :evil: ). Nie podobali mi się, wyszli wyszłam za nimi zastanawiali się, co z nim zrobić, mam wrażenie, że chcieli go gdzieś wypuścić. Pytałam czy mogą go przetrzymać aż znajdę mu dom powiedzieli, że nie. Pytam, co z nim zrobią zmieszali się. :evil: Nie miałam wyjścia wzięłam go od nich(przecież domowy kot nie da sobie rady na wolności :evil: )
Jest teraz u mnie w domu, nie mam gdzie go trzymać siedzi w kontenerku. Pilnie szukam dla niego domu może, choć zastępczy na parę dni.
Kot jest zadbany, zdrowy i domowy.
Zaraz zganiam moją czeredę do kuchni i wypuszczę go na chwilę, aby zrobić zdjęcie tylko, co dalej? :roll:
Ja nie mam gdzie go puścić, nie może całe dnie być zamknięty w kontenerku. :cry:


Jak już go zabrałam do samochodu to zapytali, czy aby napewno trafi do dobrego domu - też mieli czelność. :evil: :evil:

Re: Rudy Emilek prawie wyrzucony pilnie dom potrzebny!!!

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 15:23
przez berni
iwcia pisze:Jak już go zabrałam do samochodu to zapytali, czy aby napewno trafi do dobrego domu - też mieli czelność. :evil: :evil:


co za tupet :evil: ludzie sa naprawde beznadziejni
czekamy na zdjecia Emilka :D

iwcia Ty to masz serce ogromne jak tramwaj... o nieograniczonej pojemności :aniolek: :aniolek:

Re: Rudy Emilek prawie wyrzucony pilnie dom potrzebny!!!

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 15:31
przez iwcia
berni pisze:
iwcia pisze:Jak już go zabrałam do samochodu to zapytali, czy aby napewno trafi do dobrego domu - też mieli czelność. :evil: :evil:


co za tupet :evil: ludzie sa naprawde beznadziejni
czekamy na zdjecia Emilka :D

iwcia Ty to masz serce ogromne jak tramwaj... o nieograniczonej pojemności :aniolek: :aniolek:


Chciałabym mieć też takie lokum :roll: :wink:

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 15:34
przez Amy
Rany, iwcia! Ile ty już znalezionych kotów masz u siebie? 8O
To kocurek, tak?

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 15:40
przez matka maruda
A za kilkanaście lat dzieci tych młodych obecnie ludzi oddadzą ukochanych rodziców do domu 'spokojnej' starości -wariant polski, nie szwedzki. Historia lubi się powtarzać.

Iwcia, jesteś WIELKA :1luvu:

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 15:45
przez saskia
:evil:

Iwcia, kochana jesteś

W jakim wieku jest rudasek? Jest wykastrowany? Cały rudy czy rudo-biały?

Ja po przeprowadzce mogę go zabrać, ale sama nie jestem w stanie określić, ile to może potrwać :(


ZApytam znajomych czy mogliby chociaż do stycznia

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 15:48
przez Amy
Tak iwcia, jesteś WIELKA, kochana, cudowna, wspaniała!!!!! :D
(chyba poszła cyknąć zdjęcie... :roll: )

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 15:55
przez iwcia
No wielka jestem mam 180 cm wzrostu :wink:

Schował się wystraszony w kąciku i siedzi, strasznie mi go żal :cry:

Proszę oto pierwsze zdjęcia pięknego pana:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Zaraz pędzimy do weta na sprawdzenie tak na wszelki wypadek.

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 15:57
przez Amy
:1luvu: Śliczny!

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 17:27
przez CoolCaty
Udało się go gdzieś ulokować?

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 19:25
przez Gość
IWCIA ja go wezme tylko sprawa jest tego typu ze nie mam jak dojechac do ŁODZI może ma ktos jakis pomysl??

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 19:25
przez Amy
No narazie jest chyba u iwci... :roll:

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 19:34
przez aamms
Anonymous pisze:IWCIA ja go wezme tylko sprawa jest tego typu ze nie mam jak dojechac do ŁODZI może ma ktos jakis pomysl??


Kim jesteś gościu?

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 19:36
przez kiora-kociara
Przepraszam ale nawet nie zauwazylam ze sie neie zalogowalam :roll: .Kiora z tej strony :D

PostNapisane: Nie gru 04, 2005 20:36
przez iwcia
Kiora chcesz go na stałe, czy na domek tymczasowy? 8)

Rudy został w lecznicy to jedyne co mi przyszło do głowy będzie tam do jutra przy okazji zrobią mu kompleksowe badania (poszalałam :wink: ), będę miała pewność, że wszystko w porządku. :)