Strona 1 z 9

Bezoczek Floyd z działek już po operacji oczka, ma domek

PostNapisane: Pon lis 21, 2005 10:25
przez iwcia
Dziękuje Nice za wczorajszą akcję (bez netu jak bez ręki) z tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=35406
Maluszek już jest w domu tymczasowym, odpchlony i obejrzany prze weta. Kotek ma mechaniczne uszkodzenie oka, na razie będzie dostawał maść do oczka przez 7 dni i jeśli oczko ładnie wyschnie zostanie takie jak jest natomiast, jeśli oczko nie wyschnie i dalej będzie się z niego sączyć trzeba będzie oczko zoperować.
Kocio jest bardzo chudy, ale przepięknie umaszczony, jak go podtuczymy będzie z niego piękne kocisko. Oto kilka fotek malucha:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Troszkę jest brudny ale bałyśmy się wykąpać go wczoraj, był lekko wychłodzony i przeziębiony, na wszelki wypadek dostał też doustnie antybiotyk.
Wieczorkiem wciągnął całe żółtko i zawinięty w ręcznik zasnął.

PostNapisane: Pon lis 21, 2005 10:30
przez Prakseda
Głaski dla Bezoczka. Bedzie dobrze.
Moja bezoczna Malwinka, też ma się dobrze. Ma tyle radości w sobie, że starczy za kilka kotów.
Nie ustaje w zabawie, prewalankach, pogoni za torebką. I bardzo mnie kocha, czego ślady mam na ciele, bo wspina się po mnie, by mnie wyfaflunić po twarzy.

PostNapisane: Pon lis 21, 2005 10:47
przez covu
alez zjawizkowy :D
pieeekny jest no :D

PostNapisane: Pon lis 21, 2005 11:42
przez kalewala
Piękny - taki pręgowany dymny z białą buzią ...

PostNapisane: Pon lis 21, 2005 15:25
przez Magija
dobrze, ze już ciepełku :D
i hopsia szukac potencjalnych opiekunów sreberka :D

PostNapisane: Pon lis 21, 2005 15:30
przez Amy
Śliczny.... :roll: :)

PostNapisane: Pon lis 21, 2005 18:17
przez kordonia
Piękny :love:
Mieliśmy niedawno do adopcji kotka bez oczka, Balonika- był to najsłodszy kociak na świecie.

PostNapisane: Pon lis 21, 2005 20:12
przez jolabuk5
Kociak jest rzeczywiście słodki. Już trafia do kuwetki, poza tym dzielnie zwiedza dom. Dzięki pomocy Dorotki, która ma 5 kotów (i psa) odważyłam się zlikwidować izolację Pusi i nowego. Na razie Pusia (5-letnia kastratka) podchodzi do nowego BAARDZO ostrożnie i jest dość niespokojna, ale mnie ulżyło, bo po pierwsze - ciągłe zamykanie drzwi jest kłopotliwe, poza tym musiałam dzielić swój skromny czas "wolny" między oba koty, stale zestresowana, że siedząc z jednym nie poświęcam dość uwagi drugiemu.
Z oczka jeszcze leci ropa, ale maść chyba pomaga. Poza tym podaję antybiotyk. Ogólnie jestem dobrej myśli i wierzę, że taki wspaniały kot MUSI znaleźć dom.
Pozdrawiam
Jola

PostNapisane: Śro lis 23, 2005 9:13
przez iwcia
Dziś wielki dzień :wink: , odrobaczanie, mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Przy okazji pokażemy oczko, aby pan wet ocenił czy jest lepiej.

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 8:58
przez Tika
Co tam słychać u kotulka???
Jak wizyta u weta?

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 10:32
przez kalewala
Kocio zostął w lecznicy - z przeziębienia sprzed kilku dni wyszły silne szmery nad oskrzelami. Oczko lepiej, już nie ropieje, kocio dostał zastrzyk antybiotykowy i jest w najlepszych rękach.
Mamy nadzieję, że wyzdrowieje.

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 11:51
przez martus
Cudny jest :1luvu: trzymam kciuki za szybkie wyzdowienie i wspanialy domek....

PostNapisane: Czw lis 24, 2005 12:16
przez Tika
annskr pisze:Kocio zostął w lecznicy - z przeziębienia sprzed kilku dni wyszły silne szmery nad oskrzelami. Oczko lepiej, już nie ropieje, kocio dostał zastrzyk antybiotykowy i jest w najlepszych rękach.
Mamy nadzieję, że wyzdrowieje.


Biedaczku :( zdrowiej szybciutko!!!

PostNapisane: Pon lis 28, 2005 9:05
przez kalewala
Koteczek szuka domku ....
W domku szybciej się zdrowieje niż w ciasnej klatce w lecznicy

PostNapisane: Wto lis 29, 2005 8:57
przez kalewala
Domeczku, zgłoś się
Kocio będzie miał wkrótce operowane oczko, a potem potrzebny dobry domek dla rekonwalescenta.
Kotek jest bardzo towarzyski i kontaktowy, mruczący i mięciutki, tylko trochę chudzinka - potrzebny domek tuczący :wink: :D