Strona 1 z 2

Pumcia;)

PostNapisane: Czw lis 03, 2005 19:32
przez martas
:D :D Zakladam tu watek dla mojej kochanej koci, ktora w przyszly piatek odbiore od p.Danusi. Bede Wam tu pisac jak sie chowa i wklejac nowe zdjecia:)
Jedna tylko rzecz mnie nie pokoi...czemu ja wciaz widze ogloszenie, ze pumcia jest do oddania? Przeciez ja ja biore! :twisted:

PostNapisane: Czw lis 03, 2005 19:42
przez Amy
Gratuluję decyzji! :D A może ten watek to na "Kotach" bardziej? :)

PostNapisane: Czw lis 03, 2005 22:04
przez LimLim
Martas, przeniosę Was 8) na KOTY, tam bardziej pasuje. Na KOCIARNI piszemy o kotkach szukających domku a Pumcia dzięki Tobie już prawie go ma :D

PostNapisane: Czw lis 03, 2005 22:07
przez LimLim
LimLim pisze:Martas, przeniosę Was 8) na KOTY, tam bardziej pasuje. Na KOCIARNI piszemy o kotkach szukających domku a Pumcia dzięki Tobie już prawie go ma :D


Mamy taki niepisany zwyczaj, że zdejmujemy ogłoszenie o kotku szukającym domku jak już w tym domku jest. To tak coby nie zapeszyć i złego losu nie kusić.

PostNapisane: Pt lis 04, 2005 13:14
przez martas
:D Rozmawialam dzis z pania Danuia i juz wiem dokladnie, jak przygotowac dom na przywitanie pumci:)
A i pani Danusia powiedziala, ze Pumcia to juz jak pol doroslego kota:)
I wiecie co..imienia jej nie zmienie :lol:

PostNapisane: Pt lis 04, 2005 14:03
przez Regata
Moja kicia też jest od Pani Danusi. Maja to dawniej Buba (z tego samego wątku na "Kociarni".
Pumę poznałam, i też mi to imię do niej pasowało :-)

Koty od Pani Danusi są bezproblemowe :-)
Wiedzą do czego służy kuweta, są zdrowe, wesołe i oswojone - co jest szczególnie ważne dla kogoś, kto nigdy kota nie miał i nie ma doświadczenia np. w oswajaniu dziczków.
Dlatego jestem pewna, że dokonałaś właściwego wyboru i będziesz zadowola z "zakocenia" :-)

PostNapisane: Pt lis 04, 2005 14:14
przez martas
Regato, witaj:)
Powiedz mi jedno..czy taka kotka 3 miesieczna (tyle ma Puma), to maly kociak rozbrykany czy raczej dorastajaca juz kotka? Bo musze sie odpowiednio przygotowac:)
Fakt, kotka bede miala pierwszy raz w zyciu..no ale kazdy kiedys zaczyna:)
Do tej pory mialam psa (na zawsze w moim serduszku), no i mam dwa szczurki w domu...ale...albo sie polubia z kicia..albo..no mam dwa pokoje, wiec jakos to bedzie:)

PostNapisane: Pt lis 04, 2005 14:24
przez Regata
martas pisze:Powiedz mi jedno..czy taka kotka 3 miesieczna (tyle ma Puma), to maly kociak rozbrykany czy raczej dorastajaca juz kotka? Bo musze sie odpowiednio przygotowac:)


to młody kotek rozbrykany :-), chociaż dorastający - z dnia na dzień większy. Potrzebuje dużo ruchu i zabawy.
Na początku będzie przerażona. Maja spędziła pierwszy dzień w najciemniejszym kąciku, jaki znalazła. Nie jadła, nie załatwiała się.
W nocy wyszła do mnie, jak spędziłam godzinę pod łóżkiem syna, w pobliżu jej kryjówki. Potrzebowała kontaktu a jednocześnia bardzo się bała.
Przez pierwsze dni z pokoju, do którego wstawiliśmy ją w transporterku nawet nie chciała wychodzić. Tam miała kuwetkę i jedzenie.
Bardzo powoli poznawała mieszkanie, po kawałku, krok po kroku.
Teraz nie ma dla niej tajemnic, a o pierwszym kąciku dawno zapomniała :-)

PostNapisane: Pt lis 04, 2005 14:25
przez LimLim
:lol: Oj powiedziałabym, że jeśli chodzi o rozbrykanie to wiek nic nie znaczy. Moja Klara ma 2 lata a bryka jak mała kicia. :lol: Wszystko zależy od charakteru.

PostNapisane: Pt lis 04, 2005 15:59
przez kociabanda
LimLim pisze::lol: Oj powiedziałabym, że jeśli chodzi o rozbrykanie to wiek nic nie znaczy. Moja Klara ma 2 lata a bryka jak mała kicia. :lol: Wszystko zależy od charakteru.

To chyba Klary tak mają, bo moja ma już 6 lat i zachowuje się jak kociak. Ale już się przyzwyczaiłam i nawet to lubię (i to, że szafa ciągle otwarta i ubrania wyciągnięte na środek pokoju).
A co do Pumci - do niej rzeczywiście pasuje to imię. Oj, pani Danusia będzie tęsknić, bo bardzo się do kocinki przyzwyczaiła. Ale też na pewno cieszy się, że malutka będzie miała dobry domek.

PostNapisane: Pt lis 04, 2005 16:08
przez martas
Wiesz kociabando, mi tez pani Danusia mowila, ze tesknic bedzie bardzo..no i ja sie zaczynam bac, ze jednak, jak dojdzie do spotkania, to moze pumki mi nie da:(

PostNapisane: Pt lis 04, 2005 16:32
przez LimLim
Na pewno da.

PostNapisane: Pt lis 04, 2005 20:51
przez kociabanda
martas pisze:Wiesz kociabando, mi tez pani Danusia mowila, ze tesknic bedzie bardzo..no i ja sie zaczynam bac, ze jednak, jak dojdzie do spotkania, to moze pumki mi nie da:(

Da na pewno. Chociaż będzie ciężko, bo przecież przywiązała się do malutkiej - trudno się nie przywiązać do takiego słodziaka. Tym bardziej, że Pumcia jest wyjątkowa. Ale będziesz miała super kociczkę. :lol:

PostNapisane: Pt lis 11, 2005 20:44
przez kociabanda
Co z Pumcią? Czy już w domu?

PostNapisane: Sob lis 12, 2005 17:13
przez LimLim
???????????????? Ktoś coś wie?