Byłam wczoraj z Miłki u wetów. Bardzo sympatyczni , fachowi(jak ktoś z grodu Kraka zainteresowany) i dowiedziałam się bardzo smutnej rzeczy
Otóż Miłki , która okazało się że ma ok 3 lat. ma zęby w FATALNYM stanie!
Lekarz zastanawiał się w jakich warunkach biedactwo musiało wcześniej żyć(śmietniki, i piwnice ZAMUROWANE!!!! tak, tak) i co jeść, żeby mieć uzębienie w takim stanie;. Ząbki ma słabe, zniszczone i wogóle większość kwalifikuje się do wyrwania!!!!. Wet powiedziała, że ma takie zęby ja 20-letni kot po wojnie atomowej. A jak jej te ząbki wyrwą to czym będzie jeść i jak ja ją będę miała karmić?????
Teraz już wiem, że nigdy NIGDY jej nie oddam, nawet gdyby miała zjeść SZOGUNA (tylko czym...) Biedna Miłki