PANLEUKOPENIA - jeśli ją zlekceważysz Twój kot umrze

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt paź 21, 2005 8:40 elfik

zagadzam się z Tobą w 100% i dlatego zaszczepiłam kota i na razie przebywa u mojej mamy

elfik

 
Posty: 202
Od: Pt paź 14, 2005 10:12
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt paź 21, 2005 12:58

Super ze powstal ten watek - wiele osob biorac pierwszego kota w zyciu nie wie nawet ze taka choroba istnieje, lekcewaza takie objawy jak biegunka, osowialosc - bo sadza ze to stres, krotka niedyspozycja.
Moze jak sobie troszke poczytaja o panleukopenii, zarazie ktora spedzala mi sen z powiek gdy bylam wolontariuszka w schroniskach - to beda ostrozniejsi...
Szkoda tylko ze weci tez czesto lekcewaza niepokojace objawy...
No ale moze z czasem sie to zmieni - chocby dzieki temu ze to opiekunowie kotow beda bardziej swiadomi niebezpieczenstwa?
Od siebie dodam zdjecie obrazujace dosyc typowa pozycje ciala kociaka z panleukopenia - kot przyjmuje ja z powodu bardzo silnego bolu brzuszka.
Tylko trzeba pamietac ze jak juz bylo napisane - przy panleukopenii nie mozna powiedziec ze cos jest calkiem typowe, ze jak to nie wystepuje to napewno nie ta choroba.
Jak przy kazdej wirusowce - objawy moga byc rozne.
Tyle ze przy panleukopenii - jakkolwiek rozne bybie byly, to zlekcewazone prawdopodobnie doprowadza do smierci...

Obrazek

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt paź 21, 2005 13:06

Blue, a mogłabyś tę pozycję jakoś opisać? Na zdjęciu kiepsko widać co kociak robi zbrzuchem i tylnymi nogami, bo ogon zasłania...

Tak ogólnie to widzę, że jest jakby przechylowny w przód - zgadza się?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 21, 2005 14:18

dodalabym jeszcze ze rzeczy (kocyki itp) pozostale po chorych na panleukopenie kotach nie wolno wyrzucic do zsypu poniewaz stanowia smiertelne niebezpieczenstwo dla wolno zyjacych, smietnikowych kotow.
“Kwiecień słodki nadchodzi, niech się zacznie święto głupców!”
Jestem satyrykiem.
Obrazek

https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytat: Joker

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 13739
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pt paź 21, 2005 17:28

jopop pisze:Blue, a mogłabyś tę pozycję jakoś opisać? Na zdjęciu kiepsko widać co kociak robi zbrzuchem i tylnymi nogami, bo ogon zasłania...

Tak ogólnie to widzę, że jest jakby przechylowny w przód - zgadza się?


Az tak dokladnie to pewnie kazdy chory kot nie wyglada - ogolnie chodzi o to ze bardzo silny bol brzuszka wymusza pozycje na mostku, skulona, z podkurczonymi tylnymi lapkami.
Kociak nie kladzie sie na boku, nie zwija - ta pozycja pozwala mu odrobine zminimalizowac bol.
A wiec moze tez wystapic przy innych przypadlosciach przebiegajacych z silnym bolem brzucha - nie jest charakterystyczna wylacznie dla panleukopenii.
Jednakowoz malo jest chorob ktore powoduja az tak silny bol brzucha u kociat.

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt paź 21, 2005 21:01

Blue, Liwia - dopisałam Wasze uwagi.

Proszę Estravena o usunięcie pozostałych postów nie wnoszących uwag merytorycznych (prosze o pozostawienie historii Elfika i informacji Anji o kocim ABC). Jeśli ktoś ma ochotę sobie dalej dyskutować to proponuję na PW albo w innym wątku...

Pozdrawiam,

Aska

(ps. ten post też wkrótce będzie do skasowania:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 23, 2005 15:44

dopisałam bardzo ważną rzecz na temat testów z kału - skutek ostatnich lektur... zajrzyjcie...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 23, 2005 16:15

świetna robota Jopop:))

madziul_a

 
Posty: 161
Od: Sob wrz 03, 2005 18:43
Lokalizacja: jastrzębie Zdrój

Post » Pon paź 24, 2005 16:59

jopop pisze:LECZENIE

wersja minimum: nawadnianie podskórne kilka razy dziennie + antybiotyk osłonowo + zmuszanie do jedzenia na siłę

wersja umiarkowana: nawadnianie i dożywianie dożylne kilka razy dziennie + antybiotyk osłonowo

wersja max: nawadnianie i dożywianie dożylne kilka razy dziennie + antybiotyk osłonowo + leki podnoszące odporność (Baypamun) + surowica (z krwi ozdrowieńca, parwoglobulina lub caniserin)

Dwie male uwagi:
- nawadnianie inne niz dozylne jest malo skuteczne, choc owszem, mozliwe do wykonania samodzielnie przez opiekuna - ale wlewow dozylnych nie zastapi;
- nie powinno sie przerywac karmienia dojelitowego, chocby na sile, choc po odrobinie, ale jelita powinny pracowac.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pon paź 24, 2005 17:23

Beliowen - zgoda, ale:

1. nie każdy jest w stanie nawadniać dożylnie (np. weci toruńscy :? ), wiec w wersji minumum lepszy rydz niż nic.

2. jak zwierzak wymiotuje to nie można go zmuszać do jedzenia - tu postępowanei zależy od objawów... (ale to jakoś dopiszę zaraz)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 24, 2005 17:28

jopop pisze:2. jak zwierzak wymiotuje to nie można go zmuszać do jedzenia - tu postępowanei zależy od objawów... (ale to jakoś dopiszę zaraz)

Wymioty mozna probowac zatrzymac, preparatow jest sporo - i z tego co wiem, robi sie to, zeby powstrzymac proces odwadniania.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto paź 25, 2005 8:28

[quote="Beliowen Wymioty mozna probowac zatrzymac, preparatow jest sporo - i z tego co wiem, robi sie to, zeby powstrzymac proces odwadniania.[/quote]

W 100% sie zgadzam - próbować. Dopisałam w opisie leczenia Twoją sugestię - teraz lepiej?

I jeszcze jedna prośba: czy moglibyście podesłac mi materiał do tematu: "rozpoznawanie panleukopenii w sekcji i badaniu histopatologicznym" - tylko bardzo proszę o KONKRETY - co widać podczas tych badań, a nie, że były robione i "lekarz powiedział". Najchętniej oparte na literaturze jakiejś, sama też rzecz jasna szukam.

Chodzi mi o to, czy rzeczywiście sama sekcja (bez histopatologii jelit - to oddzielne badanie, dosć drogie) może w 100% potwierdzić lub wykluczyc panleukopenię i odróznić ją np. od szybkiego FIPa.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 25, 2005 8:33

Czy jeśli kot siedzi z podwiniętymi łapkami ZAWSZE oznacza to, że coś go boli?
Moje czasem tak siedzą, ale zaczepiane piórkami podejmują zabawę, nawet dość wariacko, więc nigdy nie przypuszczałam, że może to być objaw czegoś niedobrego...

Sigrid

 
Posty: 5220
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Wto paź 25, 2005 8:40

nie, nei zawsze:) moje tez siedza z podwinietymi lapkami czesto. Blue chodzilo o pozycje przykurczoną, z mocno obciążonym mostkiem, a odciążającą brzuch.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 25, 2005 9:09

jopop pisze:nie, nei zawsze:) moje tez siedza z podwinietymi lapkami czesto. Blue chodzilo o pozycje przykurczoną, z mocno obciążonym mostkiem, a odciążającą brzuch.

Blue chodzilo o taka pozycje u kociat - dorosle koty owszem, przyjmuja ja czesto i nie ma to nic wspolnego z bolem czegokolwiek.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, gjakubowska, Google [Bot] i 252 gości