Miau.PL

To jest Icy. Młody kocur, wczoraj kastrowany, piękny i dorodny. Niedawno był chory, ale teraz w dobrej formie po leczeniu i izolacji. Bardzo czeka na człowieka i dom, źle się czuje w kociarni.

Oddany został, bo brudził w domu Domyśleć się łatwo, że chodziło o znaczenie terenu, bo to około roczny kot i zaczął robić to, co mu natura podpowiadała. A mądry właściciel zamiast kota odjajczyć, przywiózł go do schroniska

http://img317.imageshack.us/my.php?image=pict00080ot.jpg

http://img317.imageshack.us/my.php?image=pict00125hp.jpg

http://img317.imageshack.us/my.php?image=pict00187wb.jpg

http://img317.imageshack.us/my.php?image=pict00150vk.jpg

!!!! jaki piękny kot! jaki niesamowity ogon! trzyma się na gwoździku, czy pienzce?

Zdaje się, że to wikol

czy mi się wydaje, czy to widać w pyszczku, że reprezentuje typ porządnego, pewnego siebie kota - pieszczocha?

Fleur pisze::twisted:

czy mi się wydaje, czy to widać w pyszczku, że reprezentuje typ porządnego, pewnego siebie kota - pieszczocha?

Jak najbardziej Gdzie dostarczyć?

Sydney pisze:

Fleur pisze::twisted:

czy mi się wydaje, czy to widać w pyszczku, że reprezentuje typ porządnego, pewnego siebie kota - pieszczocha?

Jak najbardziej Gdzie dostarczyć?

To się nazywa agresywny marketing

ach ach
na pewno szybko ktoś się zgłosi po to cudne kocie dziwadełko

Piękny - taki kotek nie może długo czekać na dom! Szybko - róbcie rezerwacje!!!

Komu bielutkiego kota?

Pojechałam dzisiaj do schroniska, aby zabrać Icygo. Okazało się, że nie jest jeszcze wykastrowany. Wyprosiłam zabieg, który został zrobiony przy mnie. Icy dochodził do siebie na moich rękach. Kiedy zdjęłam mu obrożę to zobaczyłam łysą szyję. Icy jest u mnie w domu i śpi na moich kolanach.
Kot posiada książeczkę zdrowia. Był zaszczepiony na początku stycznia tego roku przeciwko wściekliźnie. Szczepienie Fel-O-Vax IV miał robione 2 razy w odstępie miesiąca a ostatnie wypadło 6 stycznia tego roku. Icy oczywiście czeka u mnie na dom docelowy.

Icy niecałkiem wybudzony, ale już w domu:

mirka_t pisze:Ice niecałkiem wybudzony, ale już w domu:

Mirka - jesteś niesamowita!

O jak dobrze! Że juz nie w schronisku - napewno sie szybciej coś dla niego znajdzie!!!

Icki się rozmnożyly?

Icy trochę wymiotował po narkozie. Ostatni raz koło godz. 2 w nocy i już się trochę martwiłam, ale rano napił się wody i podjadł suchej karmy. Odsypia schronisko i zabieg. Muszę go podtuczyć, bo jest chudziutki i słaby.

Piękny ten Ice!!!!!!!!!Taki trochę Maszeńkowaty!!!Rzucił mnie na kolana