Plazmocytarne zapalenie, wyrwanie zębów??? Proszę o rady!!!

Mój Lolek ma zapalenie dziąseł
Pierwszy raz zachorował pół roku temu. Leczyłam go antybiotykami (tabletki+zastrzyki). Miał równiez usuwany kamień. Teraz znowu walczymy z chorymi dziąsłami. Wetka twierdzi, ze najlepiej byłoby wyrwac wszystkie zęby
Na razie nie zgodziłam się, ale nie wiem czy dobrze robię. Jednak wyrwanie wszystkich zębów to dla mnie ostatecznosc
Ma podobno plazmocytarne zapalenie dziaseł
Moze ktoś sie z tym spotkał? Czy mozna to stwierdzic po samych oględzinach? No i jak funkcjonuje kot bezzzębny? Dodam jeszcze, ze kot ma ok 1,5 roku. Co mam jeszcze sprawdzic, zbadac, zeby wykluczyc to plazmocośtam?
Proszę o rady





Proszę o rady
