Ile wydajecie na koty?

Muszę o to zapytać, bo chyba jestem zbyt rozrzutna
Mam 10 kotów od roku. Felek je za 2 koty. (Robi sobie czasami godzinne głodówki, a potem znów je). Puszek też, więc w zasadzie mam 12 kotów. Ostatnio wydajemy na nie astronomiczne kwoty.
Dopóki dawałam whiskas, mięsko, kk, ryby i serki było w miarę tzn. do ok 600 zł. miesięcznie. Od lipca wydajemy już na zwierzaki ( z psem włącznie) grubo ponad 1000 zł. Dobrze, że pracujemy, ale w razie czego, strach pomyśleć.
Koszty wzrosły z powodu zakupu lepszej karmy, szczepień, ciągłych wizyt u wetów, no i choroby Balbinki. Na jej karmę nerkową, kroplówki wydaję miesięcznie ponad 200 zł. Siostra mi się buntuje. Powiedziała, że wdroży program oszczędnościowy, tzn. powrót do whiskasa i kk.
Postanowiłyśmy dawać kociastym więcej kurczaka, bo najtańszy.
Płacę co miesiąc na koty w Nasielsku i KOnstancinie, ale nie wiem czy dam radę dalej.
Aaaa i jeszcze mam psa. On też je gotowane mięcho codziennie.I też choruje.
Poradźcie, jaki program oszczędnościowy mam wdrożyć, bo jestem na nieustannym debecie.

Mam 10 kotów od roku. Felek je za 2 koty. (Robi sobie czasami godzinne głodówki, a potem znów je). Puszek też, więc w zasadzie mam 12 kotów. Ostatnio wydajemy na nie astronomiczne kwoty.
Dopóki dawałam whiskas, mięsko, kk, ryby i serki było w miarę tzn. do ok 600 zł. miesięcznie. Od lipca wydajemy już na zwierzaki ( z psem włącznie) grubo ponad 1000 zł. Dobrze, że pracujemy, ale w razie czego, strach pomyśleć.

Koszty wzrosły z powodu zakupu lepszej karmy, szczepień, ciągłych wizyt u wetów, no i choroby Balbinki. Na jej karmę nerkową, kroplówki wydaję miesięcznie ponad 200 zł. Siostra mi się buntuje. Powiedziała, że wdroży program oszczędnościowy, tzn. powrót do whiskasa i kk.

Płacę co miesiąc na koty w Nasielsku i KOnstancinie, ale nie wiem czy dam radę dalej.

Aaaa i jeszcze mam psa. On też je gotowane mięcho codziennie.I też choruje.

Poradźcie, jaki program oszczędnościowy mam wdrożyć, bo jestem na nieustannym debecie.
