Strona 1 z 4

Duży problem z oczami i uszami

PostNapisane: Wto paź 29, 2002 9:30
przez dominika
Witam wszystkich i proszę o pomoc. Mój persik George ma kłopot z oczkami. Ciągle łzawią, wydzielina jest ciemna. Chodziliśmy do weta, który orzekł: "persy tak mają". Ja wiem, że tak mają, ale żeby aż tak...? Próbowałam różnych rzeczy: od rumianku, poprzez herbatkę (do przemywania), krople do oczu m.in. visine i świetlik, teraz kupiłam jakiś specjalny żel do oczu dla zwierząt. I nic. Kudłatka oglądało kilku weterynarzy i też nic.
Problem z uszami i oczami ma Zuza, też pers. Szczególnie te uszy: pełno wstrętnej brunatnej wydzieliny. Oczywiście wet, oczywiście cudowne specyfiki, kupa kasy i...nic. Ostatnio przemywam jej uszki ciepłą oliwką dla dzieci - jest poprawa, ale na krótko.
Ręce opadają. Poza tym są zdrowe, apetyt im dopisuje, psocą ile wlezie i są absolutnie rozkoszne. Tylko te oczy i uszy....

PostNapisane: Wto paź 29, 2002 9:41
przez Kazia
Spróbuj smarować kotom furerko POD oczami w kącikach wzdłuż noska białą wazeliną, codziennie troszeczkę. Może po kilku dniach nastąpi poprawa. Niestety persy tak mają.

Co do uszu, jeśli to nie świerzb, to może być jeszcze gronkowiec.
Jeśli nie ma ani jednego, ani drugiego, ani zadnego innego schorzenia, to niestety tez niektóre koty tak mają...

Duży problem z oczami i uszami

PostNapisane: Wto paź 29, 2002 10:11
przez lakshmi
dominika pisze:Witam wszystkich i proszę o pomoc. Mój persik George ma kłopot z oczkami. Ciągle łzawią, wydzielina jest ciemna. Chodziliśmy do weta, który orzekł: "persy tak mają". Ja wiem, że tak mają, ale żeby aż tak...? Próbowałam różnych rzeczy: od rumianku, poprzez herbatkę (do przemywania), krople do oczu m.in. visine i świetlik, teraz kupiłam jakiś specjalny żel do oczu dla zwierząt. I nic. Kudłatka oglądało kilku weterynarzy i też nic.

A u kociego okulisty byłaś?
Bo to może być jakiś wirus powodujący mikropęknięcia rogówki i stąd ciemne zabarwienie wydzieliny.
Spróbuj zabrać kotucha do dr Garncarza na Zdrojową 12.

PostNapisane: Wto paź 29, 2002 10:29
przez Gina
Jakiego koloru s± te persy?
Przecieraj 2 razy dziennie oczy wacikiem nasaczonym ciepl± woda i olejem parafinowym zabrudzenia powinny zniknac...

Wet powinien zbadac oczka i stwierdzic czy jest stan zapalny ( wydzielina brunatna, ropa, czerwone oczka) jesli by byl zapisal by pewnie gentramecyne albo jakis inny antybiotyk....

Jesli jest tylko brudna wydzielina niech ci zapisze Dicortineff-Vet (³agodny ¶rodek) zakraplaj 3 razy dzienie po 3 dniach powinna byc poprawa stosuj gora 6 dni .....

i nie sluchaj go ze persy tak maja niech ci da recepte-rada hodowcy:)

PostNapisane: Wto paź 29, 2002 11:26
przez Eva
Trudno powiedzieć, bez oglądania kota, na ile jest to normalna przypadłość u tej rasy, a kiedy zaczyna się już stan zapalny.
Często pogorszenie następuje nagle, jesli np. wydzielina z oka zalega zbyt długo lub dostanie się do środka.
Trzeba bardzo pilnować czystości okolic oka, przecierać kilka razy dziennie, każde oko czystym wacikiem i uwżać, żeby przy tych zabiegach nie uszkodzić powierzchni oka (przemywać tylko okolicę).
Najpierw trzeba jednak wyleczyć stan zapalny.

PostNapisane: Wto paź 29, 2002 11:32
przez Eva
Czasami persy mają niedrożne kanaliki łzowe, wtedy wykonuje się zabieg jakby "przedmuchania" (w narkozie).
Jak często musisz czyścić uszy z tej wydzieliny?
Jeśli np raz w tygodniu, to mieści się to w normie.

PostNapisane: Śro paź 30, 2002 0:59
przez Blue
Wiecie co - bardzo stresogennie na mnie dziala powiedzenie ze persy juz tak maja z ta brunatna wydzielina z oczu. Zatkane kanaliki lzowe powoduja wyciekanie klarownych lez, na pewno nie brazowych. Taka zabarwiona, czesto brzydko pachnaca wydzielina jest zawsze patologiczna. I trzeba to leczyc.
Dlaczego weci i hodowcy tak czesto uzywaja sformulowania "persy juz tak maja"?

Podobnie uszy. Duzo brunatnej wydzieliny to na pewno jest cos nie tak - i nie uwierze ze "persy tak maja".
Czym roznia sie persie uszy od uszu jakiegokolwiek innego kota? Mam takowych szesc - a uszy maja czysciutkie choc im ich nie czyszcze.

Brunatny wyciek z oczu, brudna, nieprzyjemna wydzielina w uszach....
Ja bym radzila jak najszybciej zrobic wymazy z tych dwoch substancji i nie leczyc w ciemno ale poczekac na wyniki i zastosowac skuteczna terapie u obu kotow.

To w uszach rownie dobrze jak swiezbowiec czy gronkowiec - moze byc drozdzak. W oczach stawialabym na gronkowca - ale trzeba to zbadac i okreslic jaki to rodzaj bakterii i na co jest wrazliwa. A moze to cos innego?
I nie mozna sprawy zaniedbac. Podawane w slepo leki nie sa obojetne dla zdrowia. Podawanie chocby zbyt dlugo antybiotykow do oczu powoduje ze oko traci naturalna umiejetnosc obrony przed bakteriami - bo leki to robia za nie, oko sie "rozleniwia". W momencie zaprzestania leczenia - oko jest przez jakis czas zupelnie bezbronne i podatne na zarazenie. A jesli kot mial pod rzad stosowane najlepsze, ale w wielu rodzajach antybiotyki - to w razie naglej infekcji nie ma go juz czym leczyc - rozmowa z wetem zajmujacym sie min. okulistyka.

Dlatego uwazam ze nie ma co myslec "ze persy to juz tak maja ze im z oczu wszystko leci a z uszu mozna wyciagac brunatna wydzieline".
Kota po prostu trzeba zbadac.
No, powiedzialam swoje :)

PostNapisane: Śro paź 30, 2002 1:11
przez lidiya
Jesli moge wtrace tu swoje pytanko...
Moj TZ ( a wlasciwie jego rodzice ) przygarneli kotke, ktorej maluchy udalo nam sie juz oddac do nowych domkow. Dzis zauwazylam , ze kicia ma "zlozone" jedno uszko... Zajzalam do srodka i bylo bardzo brudne.
Ten brud nie byl suchy sypiacy sie, tylko takiej lekko lepkiej konsystencji z malutkimi grudkami ( koloru brazowego). Wyczyscilam delikatnie uszko.... Nie mamy kasy aby biec szybko do weta , ale moze mozecie cos doradzic co robic?
aha.. czy kotka z tego powodu moze byc rozdrazniona?? Bo zawsze byla taka lagodna , a teraz podczas glaskania nagle potrafi sie rzucic i porzadnie ugrysc...
Bardzo sie boje aby tak nie robila... bo moze tym wystraszyc rodzicow TZta......

PostNapisane: Śro paź 30, 2002 14:38
przez Kazia
Blue...
Napisałam wyraźnie, że najpierw trzeba się upewnić, czy w uszach nie ma żadnych schorzeń.
Co prawda nie napisalam tego przy oczach, ale to chyba oczywiste?

Co do uszu, nie napisałam, że persy tak mają, tylko że niektóre koty tak mają...to nie jest akurat zależne od rasy, przynajmniej ja nic o tym nie wiem.

Natomiast oczy u persów i EXO, tych z krótkimi nosami, podkreślam zdrowe oczy, niestety łzawią bardzo często. Wydzielina jest wtedy przezroczysta i klarowna, ale po spłynięciu zasycha na futerku w brzydkie brazowe zacieki, dodatkowo wyżerając skóre wdłuż noska.
Ten wyciek jest spowodowany niedrożnością kanalików przy krótkim nosie.
Można próbować te kanaliki udrożnić, ale z tego co się orientuję, w wiekszości przypadków efekty są marne.

Persy MUSZĄ mieć codziennie przecierane kąciki oczek i miejsca pod oczkami, a niektóre nawet kilka razy dziennie.
Zaniedbanie tego mści sie zniszczonym futerkiem pod oczami i bardzo brzydkim wyglądem kota, i trudno potem te przebarwienia zlikwidować.

PostNapisane: Śro paź 30, 2002 15:20
przez lakshmi
lidiya pisze:Dzis zauwazylam , ze kicia ma "zlozone" jedno uszko... Zajzalam do srodka i bylo bardzo brudne.
Ten brud nie byl suchy sypiacy sie, tylko takiej lekko lepkiej konsystencji z malutkimi grudkami ( koloru brazowego). Wyczyscilam delikatnie uszko.... Nie mamy kasy aby biec szybko do weta , ale moze mozecie cos doradzic co robic?
aha.. czy kotka z tego powodu moze byc rozdrazniona?? Bo zawsze byla taka lagodna , a teraz podczas glaskania nagle potrafi sie rzucic i porzadnie ugrysc...

Na moje laickie oko, to opisałaś właśnie świerzbowca. W chwili obecnej leczy się go dość przyjemnie - Stronghold na kark i czyszczenie uszków co ok. tydzień. Można też zamiast podać strongholda, to codziennie czyścić uszy Oridermylem.
A co do zachowania, to świerzbowiec może spokojnie spowodować rozdrażnienie, bo ponoć swędzi i piecze.

PostNapisane: Śro paź 30, 2002 15:52
przez Eva
Blue pisze:Dlaczego weci i hodowcy tak czesto uzywaja sformulowania "persy juz tak maja"?

Persy różnią się od innych kotów - ich oczy są duże, jakby wyłupiaste, przez co bardziej narażone na wszystkie zanieczyszczenia a nawet podrażnienia własną sierścią.
Znaczenie ma też krótki nos, u niektórych jakby wcale go nie było, więc jest mniejsze oczyszczanie wdychanego powietrza.
Jeśli chodzi o uszy - nie wiem - chyba normalnie, jak u wszystkich kotów, może tylko małe ucho, na dodatek owlosione w środku jednak mniej jest jakby "wentylowane", ale to tylko moja sugestia. :roll:

PostNapisane: Śro paź 30, 2002 15:54
przez dominika
Powiem szczerze, że włosy zjeżyły mi się na głowie. Przede wszystkim dlatego, że moje sierściuchy regularnie chodzą do lekarza i te dolegliwości były bagatelizowane. Z Georgem jeździłam nawet do weta do Łodzi (na marginesie: dopiero tam wyleczyli go ze świerzba). Nie wiem co o tym wszystkim mysleć, tym bardziej, że nie są to moje pierwsze persy. Miałam śliczną szynszylową persiczkę, która takich problemów z oczami i uszami nie miała. A propos: George jest kremowy - dymny a Zuzanna - ruda (kocia Rita Hayworth). Ale nie słyszałam, żeby umaszczenie miało związek z wydzieliną z oczu czy uszu. Chociaż może się mylę. Może jest to związane z mieszkaniem? Ogrzewanie, kurz, rośliny itd.?
Padły nazwy: Gronkowiec, Świerzb, Drożdżowiec....i jestem coraz bardziej zaniepokojona.

PostNapisane: Śro paź 30, 2002 16:02
przez Eva
A jakie mają noski?
Szynszylowe persy często mają dłuższe nosy (oprócz tych wystawowych) i faktycznie widziałam "szynszyle" z przepięknymi oczami. :)

PostNapisane: Śro paź 30, 2002 16:04
przez dora750
Moje persy też mają wypływająca wydzielinę z oczu. Wymaz nie wykazał niczego szczególnego. Wycieram im oczy kilka razy dziennie 0.9% NaCl, a teraz przymierzam się do kwasu bornego...Trzeba często usuwaćwydzielinę, bo rzeczywiście robią się przebarwienia, zwłaszcza Parys, bo ma białą sierść wokół oczu, zapach jest nieprzyjemny i może się
robić stan zapalny. Koka ma tendencje. Chociażbym nie wiem jak pilnie jej myła oczy- co jakiś czas zdarza sie konieczność podania antybiotyku w maści...

PostNapisane: Śro paź 30, 2002 16:06
przez Eva
Dominiko - nie ma się co niepokoić - to wszystko można zbadać i dowiedzieć się, jak jest naprawdę.
Nikt Ci tutaj nie wystawia diagnozy - to tylko sugestie.