Widomości w skrócie.
Aloszka daje się już głaskać i nie ucieka przed ręką.
Wcina wszystko z apetytem. Tylko ryba bardziej go dziwi niż smakuje.
Była pani wet, obejrzała go dokładnie - wszystko ok z wyjątkiem dziąseł, które sa zaczerwienione oraz kilku strupków za uszami. Pani wet powiedziała, że trzeba dac mu trochę czasu, bo możliwe, że są to objawy wywołane stresem - Aloszka był tłuczony przez "stado'.
No i bawi się. Zgadnij Hana czym... Myszą od Ciebie