» Śro mar 27, 2002 10:19
no właśnie to jest największy ból - to małe ciekawe wszystkiego, wszędzie włazi i tego boję się najbardziej...
a co do koszyka - Fila póki co (czyli dopóki nie osiagnie pełnych gabarytów) korzysta ze zwykłego plastikowego koszyka z dwiema zamukanymi kalpakim "ładowanego" od góry - i uważa ten koszyk za swój azyl i domek - wskakuje do niego sama z wielką ochotą, a gdy jest gdzieś na "gościnnych występach" i coś jej się nie podoba, natychmaist się w nim chowa. Mam nadzieję, że tak jej zostanie.