http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=29 ... sc&start=0
Koniec nastąpi dziś. Zakończenie nie okazało się szczęśliwe.
Biedronka wraca do mnie, bo bardzo rozrabia i nie zawsze siusia do kuwety.
Ja Biedronkę dałam do tego domu z czystym sumieniem, u mnie bardzo ładnie załatwiała się do kuwetki, bardzo ładnie też rozrabiała

A mi w międzyczasie życie się pokomplikowało.
Moja ukochana babcia jest umierająca, potrzebna jest jej 24 godzinna opieka - właściwie nie ma mnie w domu, cały czas jestem tam na miejscu, czekam na cud. Zawaliłam już swoją pracę... Zaniedbałam wiele innych spraw.
A taki kociak, który ma problemy kuwetkowe wymaga przecież stałego nadzoru, ciągłego kontrolowania no i dużo miłości. A ja nie mam na to czasu, ani szczerze mówiąc nie mam do tego głowy. Boję się, że kiedy Biedronka do mnie wróci i nie będzie pilnowana, do reszty straci kuwetkowe nawyki.
Kociąt na forum jest mnóstwo, kociąt bezproblemowych. Jeśli chodzi o tę małą kociczkę - to ja nie wiem jak z nią teraz jest. Pamiętam ją jak była u mnie - nie sprawiała żadnych problemów, z wyjątkiem dyndania na firance.
Czy znajdzie się ktoś, kto mógłby poświęcić jej czas, kto sprawdzi jak to z nią jest...
Proszę o pomoc.