Strona 1 z 12

zakatarzona kotka z Olkusza - ma domek :)

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 10:07
przez missieek
kotka siedzi w olkuskim schronisku
najprawdopodobniej ma katar koci
tam nikt jej nie pomoze :(

znalazlby sie dom tymczasowy dla niej??
trzeba ja zaczac leczyc

Obrazek

wczoraj jak ja widzialam wygladala gorzej :cry:

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 10:56
przez aamms
Mogę tylko podnosić wątek.. :(

Bardzo proszę jakąś Dobrą Duszę z Olkusza albo okolic, żeby pomogła kici.. Może jakiś domek tymczasowy chociaż..

I błagam - tu naprawdę czas się liczy, bo niedługo może się okazać, że nie ma już komu pomagać.. :cry:

PROSZĘ.. Dajcie jej szansę.. To jest śliczna kicia.. i tak bardzo potrzebuje pomocy.. :oops: :oops:

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 11:25
przez aamms
Początek opowieści o kici jest tutaj
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=30744&start=0 i naprawdę, uwierzcie, że to co jest napisane, że kicia w schronisku i ma kk to nie wszystko..

Przeczytajcie uważnie wklejony wątek.. To naprawdę jest HORROR, jak piszą dziewczyny.. Te koty nie mają tam żadnych szans.. A mała czarnulka NAPRAWDĘ walczy o życie..
I niestety ma duże szanse, że nie wygra, jeśli ktoś jej nie pomoże.. :evil:

TU NAPRAWDĘ LICZY SIĘ KAŻDA GODZINA!!!!!!!

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 12:01
przez aamms
Znowu podnoszę.. :(
Błagam, zlitujcie się nad kicią.. :oops: :oops: :oops:

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 13:07
przez Magija
matko :cry: błagam niech ktoś pomoże!

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 14:14
przez Liwia
moge podrzucic, moge ja przywiezc do Krakowa, nie moge wziac do domu....

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 15:25
przez Liwia
hop!

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 15:49
przez Zecia
:cry:

tak bardzo bym chciała
ale jak by mama wrocila i zobaczyła kotka to ja juz bym nie miala gdzie mieszkac :(

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 16:09
przez Zecia
za chwile bede probowala dodzwonic sie do mamy
jesli sie zgodzi to wezme malutką ale bede potrzebowala waszej pomocy...
bo nigdy nie miałam kotka a co dopiero chorego...

i bedzie trzeba jak najszybciej znalezc dla malutkiej dom bo wiem ze u mnie nie bedzie mogla dlugo zostac...

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 16:12
przez Kaska
zecia - nie zostaniesz sama z tym problemem - na pewno

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 17:01
przez janykiel
Zecia pisze:za chwile bede probowala dodzwonic sie do mamy
jesli sie zgodzi to wezme malutką ale bede potrzebowala waszej pomocy...
bo nigdy nie miałam kotka a co dopiero chorego...

i bedzie trzeba jak najszybciej znalezc dla malutkiej dom bo wiem ze u mnie nie bedzie mogla dlugo zostac...


Zecia. :ok: :ok: :ok:
Ogoszenia o kotce zrobię i wydrukuję w czarno-białym bo tak mogę...

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 17:14
przez Zecia
Jose Arcadio Buendia pisze:
Zecia pisze:za chwile bede probowala dodzwonic sie do mamy
jesli sie zgodzi to wezme malutką ale bede potrzebowala waszej pomocy...
bo nigdy nie miałam kotka a co dopiero chorego...

i bedzie trzeba jak najszybciej znalezc dla malutkiej dom bo wiem ze u mnie nie bedzie mogla dlugo zostac...


Zecia. :ok: :ok: :ok:
Ogoszenia o kotce zrobię i wydrukuję w czarno-białym bo tak mogę...


nie cieszmy sie przedwczesnie :(
ja to bym 10kotow wziela ale moja mama... ciagle czekam na jej decyzje...

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 17:22
przez janykiel
Jasna sprawa.
decyduje Mama.

PostNapisane: Sob sie 13, 2005 17:34
przez Kattys
Kciuki :ok: żeby mama się zgodziła ... :P

PostNapisane: Nie sie 14, 2005 9:04
przez lavinia
czy ktoś pomoże tej koteczce ???