Strona 1 z 8

List od Wiedźmy :-))))))))))))

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:10
przez Keskese
Własnie dostałam list od Wiedźmy. Na pewno jej odpiszę, ale może i Wy się dołączycie ??? Nie wiem, co się dzieje z moja stacja dysków, więc posty o Widźmie i maleństwie wydrukuję, nich sobie mamuska poczyta :-)

LIST WYKASOWANY


PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:15
przez Gata
Wesoło i smutno...
Keskese, może nie drukuj dla Wiedźmy całości wątku, bo były tam dość mocne opowieści o naszych porodach. Niech się Aga nie stresuje.
A z tymi jej kotami to... nie wiem... Do lata to może z nimi nie być dobrze... Przecież na tej wsi są na dworze?
Nie dałoby się ich odzyskać i jakoś rozdać po Forumowiczach na tymczasowe przechowanie? Mogłabym wziąć jedną dziewczynkę...

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:17
przez Falka
Jak oni mogli to Wiedźmie zrobić :!: :?: :?: :?: Rodzice czasem próbują uszczęśliwiać na siłe swoje dzieci :evil:

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:17
przez Lora
O rany jak fajnie ze Wiedzminekto traki chłopak na schwał i jak okropnie zrobili rodzice naszej Wiedźmy - jak można???


Ja bym :twisted: :twisted: :twisted:

Zamiast zeby młoda mama była szczęśliwa a co za tym idzie maleństwo byli szcęsliwi to , o Boze straszne :cry:

Całuski dla Wiedźmy i Saszki

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:17
przez Asia
16 marca, tak jak mój TŻ !
Co to znaczy, że zabrali koty! Co to w ogóle jest?

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:20
przez Lora
To jakis obłęd, przyznacie??? - ja też bym mogła wziąść an pzrechowanie, ale Maxio jest jeszcze cały czas nie zaszczepiony - O Boze jestem całą rozczęsiona...

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:24
przez M.
Cieszę się, że synek Wiedźmy rośnie zdrowo :D i jestem zbulwersowana postępkiem jej rodziców :?: Jak mozna było tak postąpić :evil: Ciekawe czy przed zabraniem kotów rozmawiali o tym z Wiedźmą :?:

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:25
przez Daga
Ciesze sie, ze z dzieckiem wszystko w porzadku :D . Ale te koty...
Pamietam, jak Wiedzma jeszcze na kotach.pl mowila, ze jej rodzice nie pochwalaja pomyslu koty+dziecko. Boje sie, ze to juz tak zostanie - bo potem okaze sie, ze kotom tam lepiej, trudno im sie bedzie przyzwyczaic z powrotem itd.
Bardzo nie lubie jak ktos rzadzi moim zyciem i wiel lepiej, co jest dla mnie dobre, wiec jestem w stanie zrozumiec rozzalenie Wiedzmy. Ja bym sie wsciekla. To sie chyba nazywa uszczesliwianie na sile... :? :evil:

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:26
przez Macda
Dolaczam sie do radosci z Wiedzminka i oburzenia na rodzicow :evil:

To prawda - rodzice czasem mysla ze zrobia nam 'mila' niespodzianke..
Taka niedzwiedzia przysluga ehhh :evil: :twisted: :evil:

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:29
przez Ofelia
Jakas paranoja! Ja bym zaraz poleciala je zabrac. Czy to nie byly koty "mieszkaniowe"? I teraz lataja luzem?
Nie rozumiem jak mozna rzadzic sie czyimis kotami :evil:

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:30
przez Gata
Rodzice Wiedźmy już dawno byli za usunięciem kotów po narodzinach dziecka. Na "Kotach" powstał cały wątek z naszymi argumentami przeciw.
Widocznie dotarło do nich, że póki Aga jest w domu, nie pozwoli zabrać kotów, więc przeczekali i zrobili to za jej plecami. Skąd ja to znam... :cry:
Oj, te mamy, one wszystko wiedzą lepiej...

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:34
przez Ofelia
Ale ona chyba jest pelnoletnia??? :?
To tak jakby ona teraz pojechala do ich mieszkania i im zabrala np. wszystkie meble. Nie, ze kot=mebel, tylko, ze to tak samo madre.

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:41
przez Falka
To co zrobili rodzice Wiedźmy, to jest wbrew wszelkim zasadom.
Martwię się, że koty Wiedźmy przepadną. Powinna zmusić ich do przywiezienia kotów.
Wiem - wymądrzam się - ale ja na coś takiego bym nie pozwoliła. Zresztą moi bliscy o tym wiedzą.

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:43
przez Macda
Kurcze tez tak wlasnie mysle ze te kotki to domowe sa i jak poczuja 'wolnosc' to...

Jak tak czytam to mam ochote sama w samochod wsiasc i je przywiezc..
TYlko ze ja prawa jazdy nie mam :x :?

PostNapisane: Czw mar 21, 2002 11:46
przez Gata
A czy ktoś z tamtych okolic nie mógłby nawiązać kontaktu z rodzicami Agi i zobowiązać się w imieniu Forum do zapewnienia opieki kotom? Możeby je nam oddali?