List od Wiedźmy :-))))))))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 21, 2002 14:04

Czyli tak:

Transport jest (Eliza), Falka podejmie się rozmowy, konieczne jeszcze kontenerki. Może Wiedźma ma takowe? I pomoc dla Elizy. Kto jeszcze mieszka w pobliżu - czy jest ktoś taki?

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 21, 2002 14:06

Dobra. To ja dziś wieczorem dzwonię do Wiedźmy.
Nie będę jej przekonywać do 'stawiania się' spytam tylko, czy chce, żebyśmy jej zorganizowali powrót kotów. No i jeśli tak - to kwestie organizacjne - gdzie koty są i żeby załatwiła, że mają je Elizie wydać.

Transportery w ostateczności to można i pocztą wysłać.

Falka

 
Posty: 32596
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Czw mar 21, 2002 14:09

Aga jeden trnsporter ma a może i więcje bo jak przewoziła te koty do Dzierżoniowa to potrzebowała.

eliza

 
Posty: 1607
Od: Śro lut 06, 2002 9:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 21, 2002 14:14

To już coś. Poza tym sprawdziłem - na forum jest jeszcze kilka udzielających się (mniej lub bardziej) osób z Wrocławia - jakby co będę do nich pisać z prośbą o pomoc w kwestii kontenerków.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 21, 2002 14:17

Ja tez patrzyłam na Wrocław i rzeczywiscie jest kilka osob, moze one mają transporterki no bo jednak jak koty mają wrocić to im szybciej tym lepiej.
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 21, 2002 14:41

Cześć :)
dziś zabiegana jestem ...
z Wiedźmą nie mam kontaktu jako takiego, bo wysłałam jej tylko dyskietkę z "dlaczego kot ??" a dziś dostałam od niej odpowiedź. Znam tylko jej adres domowy, ale widze, że Falka będzie dzwonić, to ok :D
Mam nadzieję, że sprawa się jakoś odkręci ... jak przeczytałam ten list to zaniemówiłam :cry: :cry: :cry:

Dziś wypisałam kartki świąteczne, do Wiedźmy też wyślę, jeszcze dziś.
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw mar 21, 2002 14:59

Mam taka delikatna sugestie... przy dowiadywaniu sie gdzie koty aktualnie przebywaja moze nalezy rodzicow oklamac, ze chodzi tylko o przekonanie sie, ze maja dobrze.
Bo inaczej moga sie zaprzec i co z tego, ze bedzie mial kto je przywiezc jak nie bedzie wiadomo gdzie ich szukac...
Nie wiem, ale takich co postepuja w ten sposob o wszystko mozna podejrzewac...
Reszte co mi sie cisnie na usta zachowam dla siebie, bo nic nie wniesie...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw mar 21, 2002 15:01

Jej rodzice maja klucze do jejmieszkania i wchodza jak chca i po co chca? A maz? co on na to? Nie wiedzial? Troche to dziwne...

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw mar 21, 2002 15:07

A skad rodzice mieli trzy transporterki?

Jak mozna dac sobie tak wejsc na glowe?
Moi rodzice nawet by nie weszli do mojego mieszkania bez mojej prosby, a co dopiero cos zabrali, nie mowiac juz o KIMS, czyli kotach!!!

Jak sie dziewczyna nie postawi, to jej zaplanuja zycie od A do Z. dziecko wysla do "ich" szkoly itd.

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw mar 21, 2002 15:09

A dziwne, Offelio... I na dodatek skupiło się na kotuchach... :(

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 21, 2002 15:15

A wiesz Offelio ze cos w tym jest, bo rzeczywiscie swietnie to wszystko zorganizowali i transporterki i przewoz, i jest szansa że dalej bedą próbować organizcować. :evil:
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 21, 2002 15:18

Wytłumaczyć Wam? :wink:

TZ Agi często jeżdzi poza Dzierżoniów. Prezeważnie jest poza domem. (Jest zawodowym kierowcą)
Aga idąc do szpitala pewnie nie miała komu powierzyć opieki nad kotami...
A że rodzice, najbliźsi ludzie (i do tego posiadający kota) to poprosiła.
I wynik znamy.
A Agi to mi rzeczywiście szkoda. Jak tak dalej pójdzie to rodzice jej do końca życia będa dyktowali jak ma żyć...

A o to , gdzie koty, to wystarczy się Agi zapytać. ...

eliza

 
Posty: 1607
Od: Śro lut 06, 2002 9:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw mar 21, 2002 15:20

No tak, to faktycznie jasne dlaczego weszli i zabrali.

Ale jesli Aga wie, gdzie one sa, i naprawde chce je spowrotem, a Wy mozecie pomoc, to chyba nie ma sprawy, prawda?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw mar 21, 2002 15:21

Ze jej rodzice doskonale sobie radza to prawda :evil: , ale jakos nie wierze, zeby specjalnie o te koty dbali i jakies transporterki dla nich zalatwiali...
Czekam z niecierpliwoscia co wyniknie z rozmowy Falki. Nie wiemy przeciez jakie oni tam maja uklady rodzinne, a sprawa rzeczywiscie wyglada podejrzanie... W kazdym razie zaczynam kciuki trzymac.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw mar 21, 2002 15:32

Falkoooo, napisz jak tylko bedzie cokolwiek wiadomo.
Ja tez trzymam kciuki za szybki powrot do domu...

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, Blue, jolabuk5, kasiek1510, Vi, Zeeni i 283 gości