Grzybica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 05, 2002 17:25

Czy Gricin jest do zdobycia gdziekolwiek w Krakowie będę wiedział jutro (jak się dowiem to dam znać), na teraz sytuacja wygląda tak że lek jest zarejestrowany i widnieje w spisie ale żadna hurtownia go nie rozprowadza. Przyszła mi do głowy inna możliwość. Dobre rezyltaty w leczeniu grzybic u kotów daje itraconazol (oczywiście też stosowany "doustnie" bo leki zewnętrzne u kota to... wiadomo). Stosuje się to w dawce 5-10 mg/ kg masy ciała/ na dobę przez 4-8 tygodni. Jest o wiele mniej toksyczny niż ketokonazol. Nazwa handlowa leku to orungal. Opakowanie 4 kapsułki po 100 mg więc na kota ok 4 kg opakowanie na 16 dni. Kosztuje to to 34 zł ze czyli całościowy koszt leczenia 100-130 zł.
Tanie nie jest ale dobre.
Co do lamicilu to nic nie wiem o stosowaniu u kotów, spektrum działania ma podobne jak itraconazol ale jak z tolerancja? nie wiem.

Do Lory środki odkażające powinny być do dostania w Cefarmie koło Krakchemi (nie w aptece tylko w sklepiku firmowym)
Obrazek

G.N.

 
Posty: 4042
Od: Nie lip 21, 2002 15:31
Lokalizacja: KrK

Post » Wto lis 05, 2002 18:10

G.N. pisze:Do Lory środki odkażające powinny być do dostania w Cefarmie koło Krakchemi (nie w aptece tylko w sklepiku firmowym)


Dzieki wielkie - podjadę :wink:
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Wto lis 05, 2002 21:31

Oki, jutro kupujemy Lamisil. Jak sie okazalo nie jest az tak drogi jak sie spodziewalismy, ok 30 zl za opakowanie. Piotr bardzo go zachwalal. Jest dobry i jak na ten typ lekow niedrogi . Powiedzial ze juz stosowal go u kotow z dobrym skutkiem.

G.N. tak czy inaczej zorientuj sie czy jest u Was do zdobycia Gricin. Byc moze bedzie jeszcze potrzebny.

Trzymajcie kciuki zeby sie udalo.

acha i jeszcze jedno, Piotr sprawdzal Orungal, bo tez mu o nim mowilam (moja dermatolog to polecala) ale okazalo sie ze ma ta sama substancje czynna (czy jak to sie tam nazywa) co ketokonazol wiec watpliwe zeby Tomi to tolerowal.
Star & Tomi Obrazek , MaszaObrazek i Gabrysia Obrazek

star

 
Posty: 2059
Od: Śro sie 21, 2002 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 05, 2002 22:52

star pisze:..acha i jeszcze jedno, Piotr sprawdzal Orungal, bo tez mu o nim mowilam (moja dermatolog to polecala) ale okazalo sie ze ma ta sama substancje czynna (czy jak to sie tam nazywa) co ketokonazol wiec watpliwe zeby Tomi to tolerowal.

Ketokonazol to nazwa i leku i substancji czynnej, a orungal to nazwa leku w którym subst. czynna to itrakonazol, więc to nie to samo. To substancje z tej samej grupy ale różne. Itraconazol jest znacznie lepiej tolerowany prez koty, ale jaśli twój vet ma pozytywne doświadczenia z lamisilem to może lepiej nie eksperymentować tylko zdać sie na niego. Spektrum i skuteczność obu leków jest podobna.
Obrazek

G.N.

 
Posty: 4042
Od: Nie lip 21, 2002 15:31
Lokalizacja: KrK

Post » Wto lis 05, 2002 22:54

O! Jest wreszcie vet stosujący Lamisil!!!!
To rewelacyjny środek u ludzi... Mało toxyczny a skuteczny. Jakoś tak się kumuluje w wytworach naskórka że ładnie zwalcza grzyby.
Star, dawaj relacje z leczenia. Jestem bardzo ciekawa. U rudego kiedyś chciałam to wypróbować, ale nie miałam z kim pogadać (tzn. żadny znany vet nie stosował środka, głównie ze względu na odstraszającą wówczas cenę, choś na kurację dla kota nie wychodziło tak dużo.. :D

ana

 
Posty: 23803
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro lis 06, 2002 23:16

Kupilam dzisiaj Lamisil i pierwszy raz podalam go Tomiemu, zobaczymy jak podziala. Jednak Piotr mial racja, lek kosztuje 60 zl ale na recepte ludzka 30 zl. Udalo mi sie zakombinowac ze znajoma aptekarka i sprzedala mi go po znizcze. Poza tym dostalam od niej Lamisil w aerozolu do stosowania zewnetrznego. Konczy sie jego data waznosci wiec dala mi go za friko. Powiedziala jednak ze mozna go jeszcze dlugo stosowac bo bedzie dzialac tylko firma nie chce wydawac kolejnej kasy na przedluzanie terminu. Jak skonczy mi sie Hexiderm (a jest juz na ukonczeniu) to bede stosowac ten lek, rownolegle oczywiscie z tabletkami. Bede na bierzaco zdawac relacje z postepow.
Star & Tomi Obrazek , MaszaObrazek i Gabrysia Obrazek

star

 
Posty: 2059
Od: Śro sie 21, 2002 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 07, 2002 1:29

Gricinu w Krakowie nie ma i niestety wszystko wskazuje na to że nie będzie. Pozostaje lamisil (może to i lepiej bo podobno terbinafina jest mniej toksyczna, i nie ma działenia mutagennego jak gryzeofulvina)
Obrazek

G.N.

 
Posty: 4042
Od: Nie lip 21, 2002 15:31
Lokalizacja: KrK

Post » Sob lis 09, 2002 13:04

Tomi toleruje Lamisil bardzo dobrze. Poza lekko luzniejsza kupka nie ma zadnych objawow uczulen czy czegos w tym guscie. Mysle ze jak wszystkie leki przeciwgrzybiczne troche mu zaszkodza na watrobe. Ja mam to od jakiegos tygodnia. Nizoral pomogl mi na grzybice ale niestety pogorszyl watrobe. Musze je nadal brac zeby chronic sie przed ewentualnymi dalszymi zarazeniami. Masza bardzo rozpacza ze siedzi bidulka sama w pokoju. Koncerty placzowe staly sie codziennoscia. Jak wejde do pokoju i biore ja na rece to tak sie miota, szaleje, prosi o glaski ale za bardzo nie wie gdzie najpierw. Nadal bierze ketokonazol (juz 23 dni) i widac ze wyglada duzo lepiej. W przyszlym tygodniu pojedziemy z nia na kontrole. Moze juz nie bedzie musiala lykac tych swinstw, zobaczymy. Tomiemu tymczasem grzybica sie zatrzymala, tzn nie rozprzestrzenia sie dalej. Dobry znak. Moze tabletki zaczely dzialac. On bedzie je lykac przynajmniej 14 dni. Pozniej zobaczymy co dalej.
Najdziwniejsze jest to ze w ogole nie teskni za Masza. Wrecz przeciwnie. Ozyl niesamowicie, zrobil sie pieszczoch na calego, stale tylko albo chce sie bawic albo byc glaskanym. Szok, po prostu szok. Jest tak szczesliwy, znowu jest tym jedynym w domu (tzn tak mu sie wydaje).

Kaziu czy moglabys mi powiedziec cos wiecej o Hepatilu? Czy to jest pasta czy tabletki, jak czesto sie go stosuje i ile kosztuje?
Star & Tomi Obrazek , MaszaObrazek i Gabrysia Obrazek

star

 
Posty: 2059
Od: Śro sie 21, 2002 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob lis 09, 2002 16:04

Hepatil -ja dawałam tabletki.
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba są tanie. Ja dawałam 2x dziennie po 1/2 tabletki. Chyba na receptę, ale nie jestem pewna.
Osłonowo na wątrobę może być jescze Sylimarol, małe tabletki po 1/2 2x dziennie, duże po 1/4 2x dziennie, tanie i bez recepty. Moja wet mówiła, że Hepatil lepszy.

Teraz jak dajesz leki do wewnątrz, to bardzo szybko powinna nastąpić poprawa i wyleczenie.

Teraz, może za jakiś tydzień, jest dobra pora na odkażanie mieszkania, bo koty przestały rozsiewać grzybka. Mają już czystą skórę, więc żeby nie zebraly z powrotem z mieszkania na siebie.

Kazia

 
Posty: 13725
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 10, 2002 1:20

Star buziaki dla Ciebie i Kociaków
trzymam kciki za walke z tym grzybem
Obrazek

warkot

 
Posty: 4292
Od: Śro mar 27, 2002 9:18
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 10, 2002 13:36

no wlasnie chcielismy zrobic dezynfekcje mieszkania ale nie wiedzialam kiedy. poza tym to czym? Czy zwykle srodki dezynfekcyjne wystarcza? Czy musza byc jakies specjalne grzybobojcze? Wiem juz w czym wyprac ciuchy ale nie wiem czy odkazic mieszkanie.
Star & Tomi Obrazek , MaszaObrazek i Gabrysia Obrazek

star

 
Posty: 2059
Od: Śro sie 21, 2002 10:42
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lis 19, 2002 17:08

No i do nas się przyplatało :( Luksus ma prawdopodobnie grzybicę, na lewym boku, równo okragły strupek. Dostał Ketokonazol i Synulox.

Przegladnęłam resztę zwierzaków - na razie nic nie mają :?

Star, a Ty jakie miałaś objawy?
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 19, 2002 17:21

Ketokenazol i Synolux?! 8O Nie rozumiem.
Cumka &
Obrazek i Wojtek Obrazek

Cumka

 
Posty: 2031
Od: Pt lut 15, 2002 13:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 19, 2002 17:24

Synolux działa bakteriobójczo, bo w sumie na 100% nie wiemy czy to grzyb (pod światło sie nie świecił). Dopiero teraz siostra mi powiedziała, ze TO COŚ się rozrosło dość szybko, więc to prawdopodobnie grzyb :(
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lis 19, 2002 17:26

Poza tym Luksus ma duszności ... :(
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aassiiaa, aga909, Google [Bot], magnificent tree, ryniek i 520 gości