Bezłapek z Kielc-oraz reszta - Cyryl mnie użarł!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 18, 2008 18:16

Ewo , Twoje zwierzaki jak zawsze piękne.
:love: :love: :love:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon kwi 21, 2008 14:17

Cyryl ma znowu zapalenie pęcherza. Co chwile chodzi i sika na czerwono. Jedziemy do weta.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon kwi 21, 2008 16:25

Oj, biedaczek :(
Trzymam kciuki za zdrowie :ok: :ok: :ok:
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30208
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon kwi 21, 2008 19:41

Dostał dwa zastrzyki, jeszcze jutro i w środę dostane zastrzyki. Całą drogę wydzieral się w konternerku. Ale takie śpiewy i prosby i bluzgania odchodziły że szok. A u weta cichutek, z kontenerka nie chcial wychodzić. Po zastrzyku i badaniu szybko sam wszedł do kontenerka nawet prosić go nie trzeba było.
Wiewiórkowi dzisiaj "trzeałam futro" to znaczy wyczesałam dosyc spora ilość włosków popudrowalam szamponem potem znowu wyczesała. Aleon sie awantrurował warczał prychał walił łapami. Ale jakos mi się semej udało trochę go wyczyścic. Na jutro została Matylda i Odi. Cyrylowi narazie dam spokój, wyczeszę jak będzie zdrowy.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto kwi 22, 2008 17:29

Iburg, oczywiście kciuki za Cyryla (śliczne ma imie), jutro rano jadę do Ikei :D poogladaj te narzuty i napisz mi dokladnie, które wymiary i ile:
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/90020701
Jakby była koloru kawa z mlekiem to weznę ale raczej takiej nie ma bo zaraz sama bym kupiła :wink: tzn jest ale o wiele droższa i z innego gatunku takiego, z którego kłakow byśmy sie nie pozbyły.
Nie wiem jak wygląda ta jasno zielona w realu, jezeli to jest taka jak ja mam to jest ona raczej oliwkowa :roll: ale do wszystkich odcieni brazu pasuje.

A co mam zrobić jak to bedzie taki wyplowiały kolor zieleni, brać?


PS.
Znalazłam Twój post u mnie, czyli nadal aktualne wymiary:
2 szt. 200x250 49,99zł x 2
1 szt. 150x250 29,99zł
napisałaś, że zieleń w najgorszym wypadku, proszę przejrzyj na stronie te kolory :?
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro kwi 23, 2008 13:03

Iburg nie masz wyjścia już teraz, kupilam oliwkowe.
Oczywiście żartuje jak się rozmysliłaś to nic sie nie stało jak by co to mam chetnych.
Faktycznie w sklepie były tylko te kolory jakie widnieja na ich stronie.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Śro kwi 23, 2008 14:54

Nie rozmyslilam sie. Bardzo dziekuje. Kolor jak najbardziej mi odpowiada. Wysłałam PW. :D :D :D :dance: :dance2:
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw kwi 24, 2008 11:03

To ja tak martwię sie o tego gada wożę do weta dbam a ten wstręciuch użarł mie dzisiaj.
Jezeli polałam ranę spirytusem to bedzie mi to ropiało?
Ostatnio mialam ręke nieczynną po ugryzieniu przez Cyryla przez 3 tygodnie.

Zabralam wszystkie gady do ogrodu żeby futra wytrzepać. Najpierw był Wiewiórek bo przyjechal syn i trzymał. Warki były okropne syn podrapany Wiewiór 3 raazy uciekał. A robilam to delikatnie. Grzbiet jeszcze jakos ujdzie ale portki brzuszek paszki i jego ogon to nie wolno dotykać szczotką. Jak będzie cieplej to musze go wyprać. Boję się co to będzie muszę to robic z synem. Jak nie da rady to wsadze do boschki a najlepiej wszystkie trzy naraz.
POtem zabralam się za Odisia , ale u niego to nie było co robić czyściutki błyszczący sierści nie za wiele podszerstka prawie wcale.
POtem Cyryl , nie za bardzo mu się to podopbało troche warczał ale podszerstka sporo wychodziło. złąpałam go za obroszę a on w pewnym momencie wyrwal się a obroża rozpieła sie ( ta z zatrzaskiem). Jak chcialam założyc obrpoże to użarł mnie na wylot w wskazujacy palec pawej ręki zaraz nad paznokciem.
Palec polałam zimna woda a potem spirytusem.
Już raz mialam ten sam palec cięty przec chirurga przy paznokciu po ugryzieniu Matyldy jak podawalam tabletkę. Goioło sie 4 tygodnie. POtem Cyryl użarł mnie w kciuk tez na wylot i goiło sie przez 3 tygodnie. Moczylam w riwanolu i wyciskalam ropę.
Teraz nie chcialabym tego przechodzic. Co mogę jeszcze zrobić żeby nie ropiało?
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw kwi 24, 2008 21:37

To kochany Cyrylek który użarł mnie dzisiaj. Ciekawa jestem czy bedzie ropialo. Narazie nie bili , posmarowalam maścia przyspieszającą gojenie i taka z antybiotykiem. Mam nadziejż że spirytus wyżarł bakterie.

Cyryl
Obrazek Obrazek Obrazek

Odi
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Wiewiórek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt kwi 25, 2008 10:41

Ojej, auuu...
Kciuki za szybkie gojenie :ok: :ok: :ok:

Wiewiórka nie da sie przyzwyczaić do czesania? To młody kot.
Ja Kitkę przyzwyczajałam do czesania portek tak, że czesałam ją po grzbiecie, bo tam lubi, i czesałam chwilę portki. Jak jej się nie podobało, to wracałam do czesania grzbietu. Teraz uwielbia czesanie i mogę z nią zrobić wszystko. Z tym, że Kitka jest bardzo łagodna, więc nawet niezadowolona nic nie zrobi.
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30208
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt kwi 25, 2008 12:02

Ach jakie piekne zdjęcia ogrodowe :D
Trzymam za szybkie i bezbolesne wygojenie palca
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt kwi 25, 2008 12:05

Iburg pisze:
Cyryl
Obrazek Obrazek Obrazek


Mój ulubieniec :love:, może i wredniak :wink: ale jaki przystojny :)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt kwi 25, 2008 14:10

No to mialam dzisiaj następną przyjemność. Znowu zabrałam kociaste do ogrodu. Ja sobie tam dziabałam troche, przesadzałam roślinki w inne miejsca , a kociaste goniły motylki. Usłyszalam telefon pobieglam odebrać. Przez drzwi widzialam wszystkie kociaste buszujące ogrodzie.Ogród niewielki, prawie łysy więc, nie ma problemu wypatrzec futra. Odwrócilam wzrok nawet nie na minutę. Przez telefon moze dawa -3 zdania powiedzialam, nie trwao to wiecej jak 3 minuty. Wyszłam spędzac towarzysto bo umówilam sie z Mamą, a tu Odika nie ma.
Biegam po ogrodzie jak oszalała, patrzę do ogrodu sąsiadów, wychodzę za płot latam po krzakach a gada nie ma. Ja musze juz wychodzić, spieszę się , a futa nie ma. Wzięlam węża i polewam krzaczory u sąsiadów bo jeżeli siedzi tam to woda go wypędzi, ale nie ma gada jednego. Leję woda za płotem po krzaczorach bo jak bure to moglam nie zauwazyc w tych krzacorach, mógł zlać sie z tłem. Nic innego mi nie wypadło tylko leciec na spotkanie i szybko wracać. Spotkanie załatwilam w 15 minut. Wracam a za drzwiami balkonowymi siedzi Odi, tak sobie mysle że wlazl pod taras bo troche ukurzony był i raz tez juz tam siedział. Nastepnym razem koty będa na sznurkach bo ja przez nie, nie chcę zawału dostać.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt kwi 25, 2008 14:51

:strach: podziwiam Cię ja to bym już napewno zawalu dostała, ale dobrze że się wszystko fajnie skończylo. Musisz im wytlumaczyć, ze jak chca korzystać z takich luksusow jak ogród to muszą byc grzeczne :wink:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pt maja 02, 2008 22:09

No i znowu Cyrylow wraca zapalenie pęcherza. Biega do kuwety sika po troszeczku. Jak wrócilam z miasta zauwazyłam że nasikał koło drzwi do garażu wytarłam ręcznikiem papierowym i było różowo.
A u nas od -1go kwietnia nie ma lecznicy całodobowej. Muszę czekac do poniedziałku. Narazie podaję mu 3 x dziennie pastę uro-pet. Wiedzę że chyba więcej sika i mocz jest zółty. Może mu to przejdzie Na jesieni też tak mial i jak szybko zaczęłąm podawac uro-pet ( zanim pojawila się krew) to mu przeszło.
Teraz nie mam wyboru muszę czekać do poniedziałku bo najbliższa całodobowa jest w Katowicach i Mikołowie a ja nie mam transportu.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 413 gości