palma wielkanocna

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 20, 2002 16:51 palma wielkanocna

Kupilam jak co roku palme wielkanocna i jak co roku pojawil sie problem - Gapczynski usiluje ja pozrec, najchetniej od razu i w calosci :twisted:

Czy tylko ja tak mam, czy to raczej normalne? A moze macie jakies wyprobowane sposoby, na trzymanie tego symbolu swiatecznego w domu tak, zeby kot nie zezarl, a jednoczesnie zeby symbol pelnil swoja role.
Wykluczam na przyklad umieszczenie palmy na zamknietym pawlaczu, tudziez gleboko w szafie zamykanej na kluczyk... :wink:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro mar 20, 2002 16:59

Ale to najlepsze sposoby :lol:

Nie martw sie palmą, dobrze że to nie święta Bożego Narodzenia, bo wtedy to jest dopiero dylemat - CO ZROBIĆ Z CHOINKĄ?! :lol: :lol: :lol:

Lulka

 
Posty: 398
Od: Nie mar 10, 2002 16:33
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Śro mar 20, 2002 17:13

A gdyby tak palmę popryskać wodą z sokiem z cytyny?? Taki sposób jest podawany przy okazji kwiatów. :?:

Hana

 
Posty: 10106
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Śro mar 20, 2002 17:42

Przede wszystkim opiekunowie Burych Elementów mogą zaoszczędzić na dekoracjach. Siedzący pod palmą kot świetnie odgrywa rolę zajączka. Zaś kłębki sierści nadadzą się za baranki... :wink:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 20, 2002 17:56

Estraven pisze:Przede wszystkim opiekunowie Burych Elementów mogą zaoszczędzić na dekoracjach. Siedzący pod palmą kot świetnie odgrywa rolę zajączka. Zaś kłębki sierści nadadzą się za baranki... :wink:


A jak ktos posiada kota półdługowłosego lub długowłosego, koci ogon może zastapic rzeczona palmę :lol:
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. (Albert Schweitzer)

Witch

 
Posty: 13789
Od: Pon lut 04, 2002 15:53
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro mar 20, 2002 18:07

Dobry pomysl... wkomponuje Gapcia w stol wielkanocny. Pytanie tylko, czy bedzie wtedy wolal obgryzac palme, sernik czy miesiwa :lol: :lol: :lol:
Hano - z cytryna bede probowala, ciekawy pomysl. Dam znac, co wymyslilam.
W chwili obecnej udalo mi sie umiescic kota na stale na parapecie okiennym, jako ze palme w chwili rozpaczy zatknelam na wiszacym na karniszu koszyku z kwiatkiem...

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro mar 20, 2002 20:58

w³a¶nie dzisiaj kupi³am koci mebel - jeden z takich okropnie brzydkich, co to nigdy nie mia³ stan±æ w moim domu - futerko z pa³±kiem owiniêtym sizalowym sznurkiem. cynamon to pokocha³ :lol: przynajmniej takie korzy¶ci z najbrzydszego mebla jaki stan±³ w moim domu...

cynamon

 
Posty: 199
Od: Śro lut 06, 2002 23:14

Post » Śro mar 20, 2002 23:06

Nie to ładne, co ładne, ale... :wink: Ważne, że kotu się podoba :D

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw mar 21, 2002 10:08

Tydzień temu pod moim łóżkiem znalazłam wielkanocnego zajączka futrzanego, wyrwanego siłą z koszyczka. Takie małe kurczaczki i zajączki nie maja szans przy moich Gwiazdach!
Liv + Mafi
& Lewka za Tęczowym Mostem
Obrazek


Zapraszam do czytania i komentowania:
Mój blog: Rekin w Himalajach

Liv

 
Posty: 21685
Od: Pon lut 04, 2002 15:40
Lokalizacja: Kraków - Balice

Post » Czw mar 21, 2002 10:15

Mój Maxio uwielbia sie bawić ołówkami, długopisami i kapslami od butelek, jak się zdarzy ze wpadnie mu to cos pod dywan to potrafi cały pod niegop wejść i nawet wczoraj zrobiłam mu zdjęcie jak się wyczołguje z pod dywanu :wink:
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Czw mar 21, 2002 13:17

Gapczynski kontynuuje zaloty do palmy. Ma dzisiaj w ogole "dzien smedzacego kota" :wink: .
W kuchni rozmaraza sie mieso, w pokoju wisi palma, za oknem cwierkaja ptaszki...
Mam wiec tak: buuu!!!! otworz mi okno, ptaszki cwierkaja, mrauuuu! podsadz mnie do tej palmy przeciez widzisz glupia, ze po zaluzjach sie nie da wejsc! Auuuuuuu, miesko chce mieeeesko!!!
A ja za moment oszaleje...Obrazek :wink:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw mar 21, 2002 13:24

Nie, dzisiaj po prostu jest taki dzień. Mara też od rana marudzi: to o jedzenie, to o przytulanie, to na ptaszki wyzywa, to jej dziecko na foteliku przeszkadza (ostatnio się już taka menda zrobila, że włazi na fotelik ZA tyłek Mlodego, co przy ruchliwości tego ostatniego może się dla niej źle skończyć).
I ja tez marudzę jak jasny gwint, a co! :twisted:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Czw mar 21, 2002 13:29

Ja mam chyba dzisiaj "dzien smędzącego kota" boli mnie glowa, spac mi sie chce w ogole ledwo zyje, koty nie smedzily
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 21, 2002 13:33

Mijo, one moze nie smedzily dlatego, ze Ty smedzilas 8O :?:
Ja to zaraz musze przetestowac :idea: :wink:
A Gapczynski podszedl wlasnie do mnie "mramrajac", uwalil sie przy moich nogac tak, ze az ziemia jeknela, a nastepnie wykrecil brzuszkiem do gory z mina " no to chociaz mnie pomyziaj..."

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw mar 21, 2002 13:37

Daga miej litość nad nim pomyziaj go, w dniu smedzącego kota trzeba go jakos utulic w nieszczęściu, :wink:
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 144 gości