Strona 1 z 2

Bury Kacperek znalazł dom:D

PostNapisane: Sob lip 02, 2005 5:06
przez dronusia
Witajcie, od wczoraj mieszka z nami trzeci kot, buro-biały niewykastrowany kocur (jest bardzo ładny pomimo nieoryginalnego umaszczenia). Kotek, Mruczuś jest w miarę zadbany, ma jednak bardzo brudne uszy, trzeba mu wyczyścić, w ogóle jest caaaały brudny i jakiś taki rozciapirzony, jakby go ktoś potarmosił. Kiciuś jest miły, tuli się do nas, ale boi się ręki, która chce go pogłaskać od góry, nie wiem skąd ten strach... Bardzo się boi, kiedy bierze się go na ręce, serducho wali mu wtedy jak młot, ale nie wyrywa się. Mruczuś wygląda na młodego kocura, jest dość duży i masywny, ma duże bielutkie zęby:) Będę miała zdjęcia Mruczusia, a wtedy wszyscy będziecie go mogli zobaczyć. Mruczuś bardzo pilnie (wiem... każdy kot pilnie potrzebuje domu) poszukuje domu, u nas długo zostać nie może, moje kociaki wpadły w furię, podchodzą do łazienki fukają, syczą, jeżą się i w ogóle zachowują się jak dzikusy... Kiedy wyszłam z łazienki po głaskaniu Mruczka, Antek mnie powąchał i się na mnie z zębami rzucił... 8O Obaj są ostro wkurzeni, że ktoś nowy się tu pojawił :? Z nowu Mruczuś też fuka na moich jak tylko ma okazję, myślę, że się tym bardzo stresuje.
Więc jeszcze raz pisząc... Mruczuś jest buro-biały, ma bury płaszczyk, 3/4 mordki białej, uszka bure z domieszką rudawego i brzusio biały w bure plamki i z domieszką rudawego, łapki białe :)

*** Mruczuś uwielbia mizianie po brzuchu i leżenie na fotelu:P ***

Każdego chętnego na Kacperka/Mruczusia/Szarego/Ciapka proszę o kontakt. Pozdrawiam.

Z tego co dotychczas ustaliłam kot miał dom jeszcze do niedawna, jednak od kiedy urósł i drapie meble został wyrzucony na dwór (bo i tak jest ciepło i sobie poradzi -> ma jeść myszy). Kto by chciał mieć w domu kota, który je, miauczy i do tego jeszcze drapie?

Obrazek

PostNapisane: Sob lip 02, 2005 9:47
przez lidiya
ale sliczniuch!!!!!

HOPA!

PostNapisane: Sob lip 02, 2005 21:07
przez dronusia
hop!:)

PostNapisane: Pon lip 04, 2005 10:03
przez dronusia
Hej, nie miałam chwili, żeby się odezwać przez ostatnie dni... Kotek jest cały czas u nas... jest nieszczęśliwy, bo siedzi zamknięty w łazience:( Chciałabym go wypuścić do pokoju, żeby sobie pobiegał, ale ostatnio jak tak zrobiłam (moje zamknęłam w sypialni), to potem tiktak obsikał miejsce, gdzie Burek sobie leżał, blee... Cała ta sytuacja nie wygląda dobrze, szkoda mi kociaka. Łasi się, przytula i bardzo głośno mruczy, jest kochaniutki, załatwia się grzecznie do kuwety, je i pije regularnie. Czy ktoś chciałby takiego kochanego Burego faceta?

Obrazek

PostNapisane: Pon lip 04, 2005 12:48
przez dronusia
up! Błagam... popytajcie czy ktoś by nie chciał milusińskiego toruńskiego burka!? Kotek od rana płacze w łazience i ewidentnie jest mu tam bardzo źle! Nie chcę go męczyć, a zatrzymać też nie mogę. Odnoszę wrażenie, że pasowałby mu dom, gdzie byłby jedynakiem, z moimi kocurami się nie dogaduje, ale to może ze względu na płeć? :? Już sama nie wiem, co robić, wrzucam ogłoszenia gdzie się da, ale jak sami wiecie, znaleźć domek dorosłemu kocurowi nie jest zbyt łatwo. Jedno jest pewne... długo już u nas mieszkać nie może, wynajmujemy mieszkanie i nie możemy pozwolić sobie na tyle kotów. Pomijam już kwestie finansowe, ale z tym nie ma narazie problemu. Wiem, że niejeden kot szuka domu, ale popytajcie, bardzo Was proszę... chętnie zorganizuję dowóz kota, byleby go ktoś kochający przygarnął. Kotek mógłby być wychodzący.

PostNapisane: Pon lip 04, 2005 20:36
przez Ametyst
Ech... Umaszczenie identyczne jak moja kotka... Ogon długością i umaszczeniem taki sam, bury płaszczyk taki sam, rude i bure plamki na brzuchu też występują. I te śliczne, rudawe uszy... Aż się zastanawiam jakim cudem to możliwe... tym bardziej mi go szkoda. Mam wielką nadzieję, że kotu się jakoś uda...

PostNapisane: Wto lip 05, 2005 11:40
przez dronusia
Ja też jeszcze w to wierzę! Kitek już naprawdę podupada na psychice, pomimo, że na początku był bardzo wesoły, jeśli tak dalej będzie... to pójdzie na kastrację, a potem...? Będziemy go musieli odstawić tam, gdzie został znaleziony. Sama już nie wiem :(

PS. Ametyst nie chcecie kolegi dla Waszej kotki? :D

PostNapisane: Wto lip 05, 2005 15:03
przez dronusia
up? To bardzo pilne... naprawdę :?

PostNapisane: Wto lip 05, 2005 22:47
przez dronusia
Up... ehhh :(

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 11:19
przez dronusia
Czy są w ogóle jakieś szanse? Burek znowu płacze w łazience...

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 12:48
przez mar9
a może jakieś ogłoszenie, no i wrzucić na adopcyjną, trzeba zwiększyć mu szansę na domek

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 15:23
przez Ametyst
Niestety, nie :cry: Domownicy wyrażają zdecydowany sprzeciw. Jeden kot to o jednego kota za dużo, Poziomka jest skazana na bycie jedynaczką :cry: Już wielokrotnie dyskutowałam na ten temat przy innych okazjach...
Serce mi się kraja... Tak bardzo chciałabym pomóc... :( Gdyby mógł nastąpić jakiś cud...

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 15:31
przez dronusia
Na adopcyjnej jest już ogłoszenie Burka, na wielu innych stronach również. Za chwilę idę wywiesić parę ogłoszeń w pobliskich lecznicach i sklepach zoologicznych. Na allegro również wystawiłam aukcję informacyjną. Robię co się da, żeby tylko zwiększyć szanse na domek dla Burka. Naprawdę się staram, mam nadzieję, że coś z tego będzie... Ametyst, szkoda... ale rozumiem, może kiedyś uda Ci się rodzinę namówić.

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=56858840

PostNapisane: Śro lip 06, 2005 22:32
przez dronusia
Kolejne kroki podjęte:) Burek został wykąpany i wyczesany. Uszka wyczyszczone, jeszcze trochę i będzie piękny królewicz! :D

PostNapisane: Wto lip 12, 2005 15:38
przez lidiya
Ola jak tam kotek?
Jest jeszcze u Ciebie?