Witaj!
Od dwóch tygodni jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami dwóch kociąt i możemy podzielić się z Tobą naszym doświadczeniem.
Zanim pojechaliśmy po Rudzie (z Gdańska do Makowa Podhalańskiego, bo ruda kotka
) kupiliśmy szeleczki (ok.15 złotych- ale warto, bo przydaja się m.in. u weta), transporter (65 zeta dla małego kota), miseczki (powinny być osobne na jedzonko i wodę, zeby kotek chcąc się napić nie sięgał za często po jedzonko) za około 6 złotych, oczywiscie kuwetka (14 złotych w promocji
oraz piasek za około 10 zeta. Z piaskiem jest różnie, nie kazdy ma zaszczyt zostac nasiąknięty moczem, za to obdrapany owszem
) Z takich gadżetów na "stałe" to chyba wszystko...
Jeśli chodzi o jedzenie, to polecam zajrzeć do sklepu zoologicznego i poprosić próbki karm (powinny być w kazdym sklepie ale nie wszędzie chcą dać
) W ten sposób przekonasz się, jaka karma pasuje Twojemu kociakowi najbardziej. Na stronie Whiskasa możesz zamówić "Paczuszkę dla maluszka", którą przyślą Ci za darmo, ale nie polecam tej karmy. Lepiej kupować Royale lub Eukanuby; wychodzi drożej ale kotek żyje dłużej i jest znacznie zdrowszy (eko na weta). Daję też mleczko bezlaktozowe, które kosztuje 2 złote i starcza na dwa dni, ale dorosłym kotom juz się tego nie podaje. Cukierki dla kociaka na umilenie życia około 5-10 złotych, ale bardzo wydajne. My nie podajemu wogóle puszek ze względu na małą zawartość mięska. Najlepsza jest spażona pierś drobiowa lub ugotowana rybka (oczywiście bez żadnych przypraw!!). Rano podaję moim kotkom jogurt z żywymi kulturami bakterii, który osłania ich przewód pokarmowy na cały dzień- koszt złotówki na dwa dni (na dwa kotki). Czasem, ale nie za często zjadają surowe żółtko jajeczka, a więc koszt nie jest wielki. Koty po sterylce lub kastracji są znacznie łatwiejsze do wyżywienia.
Piasku nie polecam. Lepszy jest żwirek silikonowy (ok. 20 zeta) lub drewniane pałeczki, które można spuścić do klopa
(koszt około 30 zeta). Są droższe ale starczają na dłużej i się nie "noszą".
Szczepienie około 50 złotych, trzeba powtórzyć drugi raz po miesiącu. Wcześniej odrobaczanie raz za 10 złotych. Załozenie książeczki bezpłatne.
Za posłanko nie płaciliśmy bo koty upatrzyły sobie moją poduszkę (czemu nie męża??
Koszty zniszczeń zalezne od temperamentu kota
żartuję
MRUCZENIE KOTA- BEZCENNE. ZA RESZTE ZAPłACISZ KARTA MASTERCARD