Strona 1 z 2

ratunku moj kot gryzie jak napalony!!!!

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:06
przez NiCola
mam problem, a w zasadzie pytanie:

czy to normalne ze moj prawie 6 tyg kociak (kotka) starsznie podczas zabawy reka, stopa wbije sie pazurkami i gryzie, to ze drapie to chyba norma bo to przeciez kot ale zeby tak gryzla tymi swoimi szpileczkami???

i czy to normalne ze podczas takie zabawy ze czasem podniose na nia glos, bo poprostu to zwyczajnie boli, to ona po jakims czasie w trakcie tej zabwy miałknie ???

Prosze o odp!!

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:21
przez zuza
NIgdy nie nalezy sie z kotem bawic gola reka ani stopa. Tylko zabawkami na wysiegniku.
Bo jak dorosnie to dopiero wspolczuje :roll:
I nie ma co podnosic glosu - trzeba piszczec, naprychac jak kot albo cos w tym stylu, ale przede wszystkim patrz punkt pierwszy...

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:23
przez Oberhexe
Kociak jest jeszcze kocim niemowlakiem, w tym wieku kociaki dokazują z rodzeństwem, gryząc się wzajemnie, przewracając i szarpiąc - kociak bawi się z Tobą, jak z surogatem innych małych kociąt.

Zuza ma rację - nie krzyczec, tylko bawić się zabawkami na wycięgniku, może jakieś pluszanki dać do gryzienia?

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:24
przez NiCola
wlasnie dawalam misie itp ale jak widzi gola reke, stope, albo stope w skarpecie to dostaje bialej goraczki!!!

Boze co ja mam teraz zrobic??:(

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:25
przez Gen
zęby mu rosna,wiec gryzie chetnie :D
potrzebuje zabawek na ktorych zabki bede mogly sie wyzyc :!:

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:25
przez zuza
NiCola pisze:wlasnie dawalam misie itp ale jak widzi gola reke, stope, albo stope w skarpecie to dostaje bialej goraczki!!!

Boze co ja mam teraz zrobic??:(

Oduczyc.

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:26
przez Myszka.xww
powoli oduczac.

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:29
przez NiCola
tak to wiem:)))))

ale jak oduczyc takiego malego kochanego stworka aby nie wbijal swoich pazurkow i zabkow w moje cialo i gosci przy okazji :)))

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:30
przez tomoe
NiCola pisze:wlasnie dawalam misie itp ale jak widzi gola reke, stope, albo stope w skarpecie to dostaje bialej goraczki!!!

Boze co ja mam teraz zrobic??:(


no nie przesadzaj z tymi lamentami, głowy Ci raczej nie urwie ani ręki nie odgryzie.
Jak złapie Ci goła rękę, nie szarp się, nie ruszaj, delikatnie próbuj odsunąć rękę i nie baw się z nim już, tylko powiedz mu stanowczo ze ci się to nie podoba. nie krzycz. niech wie, ze gryzienie gołej reki nieuchronnie prowadzi do przerwania ubawu. Rzucaj mu myszki, orzechy. moze próbuj zawijac rekę w gruby polar, a potem niech dostaje do gryzienia sam polar?
drugi kociak by mu sie przydał...

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:35
przez NiCola
no nie przesadzaj z tymi lamentami, głowy Ci racej nie urwie ani ręki nie odgryzie


yyy nie lamentuje, tylko ni chcialaby aby z grzecznej i kochanej kotki wyrosła tygrysica :))) z ta glowa to tez nie bylabym taka pewna bo wspina sie po moich ciuchach az na plecy ;)))

drugi kociak by mu sie przydał...


Niestety nie mam warunkow na dwoje jak narazie, kto wie w przyszłosci, nie wykluczone.

Dzieki za rady z polarem i odsuwaniem reki.

PostNapisane: Wto cze 14, 2005 22:47
przez Lena
poza tym uwazam ze pisanie tematu takimi wielkimi literami gdy jest wiele wazniejszych watkow na forum np o bezdomnych kociakach jest troche nie w porzadku

poza tym wystarczylo wpisac w Szukaj "gryzie" :roll:

PostNapisane: Śro cze 15, 2005 7:38
przez NiCola
duze litery nie byly zamierzone...zmienilam

a co do wpisania "gryzie" i inaczej sformulowanych czasownikow to nie znalazlam odpowiedzi na moje pytanie, bowiem pod tak sformulowanym zapytaniem widnieja kociaki gryzace kable itp

PostNapisane: Śro cze 15, 2005 7:39
przez NiCola
ps. dziekuje tym co mi udzielili cennych rad, ja kociaka mam od 3 tygodni, takze naprawde nie zdazylam sie jeszcze wsyztkiego dowiedziec :)

PostNapisane: Śro cze 15, 2005 7:51
przez Katja_D_80
Ja też mam kociaka od 3 tygodni i też popełniłam ten błąd, że na początku pozwoliłam mu gryźć swoją rękę i gołe stopy. Po niedługim czasie doszło do tego, że wieczorem gdy już z lubym leżeliśmy w łóżku mały skakał nam na twarz :twisted: Stwierdziłam, że to nie do pomyślenia i niedopuszczalne i po prostu zaczęłam stosować wspomniane przez moich przedmówców metody. Czyli jak atakował rękę zamiast zabawki przestawałam się z nim bawić. No i sprawiłam sobie (raczej jemu :lol: ) kilka zabawek na wysięgniku. Myślę, że to jeszcze trochę potrwa, ale jak na razie jest lepiej i już tak nie gryzie jak wcześniej. Opieka nad takim kociakiem wymaga dużo cierpliwości - dopiero teraz to wiem :oops:

PostNapisane: Śro cze 15, 2005 8:21
przez Kulfon
Dawno temu, kiedy Kulfon byl jeszcze maluchem, jechalam tramwajem i jakis pan spojrzal na moje rece i powiedzial : O, widze ze ma pani w domu kota !