Tumaśkowe koty - "D"koty z nami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 10, 2007 22:38

Te jeszcze klapnięte uszka są boskie :lol:

Alfa faktycznie pojaśniała, ciekawe, jak jeszcze się zmieni.
A Alhambra bardzo przypomina mi Hestię, jak ta była mała - też była "kudłata', a jej biały braciszek cały różowiutki, bo prawie łysy :lol:
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30209
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro sty 10, 2007 23:01

Tak naprawdę całe potomstwo Fantasii nie zamierza chyba utracić pokrywy włosowej, w odróżnieniu do Zythka, który musiał "wylinieć", by teraz z powrotem powolutku nabywać swój włos :wink:
covu pisze:(...) tylko ze musze Lulka najpierw zlapac a ten cholernik nie chce sie kurcze wysiurac przy mnie...
wstydzi sie czy jak??

Covu, a Ty czasem nie masz krytych kuwet? Bo wydaje mi się, że koty korzystające z kuwet-kryjówek bardziej cenią sobie intymność, a co za tym idzie - trudniej zabrać im próbki moczu... Między innymi dlatego (Elza była struwitowcem i wiem, że co jakiś czas próbki moczu będą potrzebne) nie kupiłam dziewczynkom tego cudu techniki...

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 12, 2007 23:20

Chciałam pokazać, jak wygląda męczenie 2,5 tygodniowych kociąt (tak naprawdę w ten sposób męczonych i wcześniej, ale na zdjęciach nie zarejestrowanych). A więc, proszę Państwa – tak nasza pani pastwi się nad nami:
Obrazek

A dla tych, którzy nie wierzą, że 10,5 tygodniowemu kociakowi matka potrzebna jest bardzo – dowód :wink:. Matka zachwycona, a ja tym bardziej:
Obrazek

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 12, 2007 23:39

Na pierwszym zdjęciu maltretowana Asahi?
No no, jak tak można się znęcac nad niemowlakami! :twisted:

A Zythum wygląda, jakby był już wielkości Elzy! 8O
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30209
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 12, 2007 23:51

Kicorek pisze:Na pierwszym zdjęciu maltretowana Asahi?

Oczywiście - prawda, że widać u niej pręgowanie? :D
Kicorek pisze:(...)A Zythum wygląda, jakby był już wielkości Elzy! 8O

Trochę tak wygląda na zdjęciu (w końcu jedynak :!: ). W rzeczywistości jest:
- o jakieś 1,80 kg lżejszy;
- o jakieś 7-10 cm krótszy;
- o jakieś o 6-7 cm niższy...
- no, i znacznie mniej rozbudowany niż mama :wink:
Ogólnie jednak chłopak rośnie jak na drożdżach :lol:
Ostatnio edytowano Pt sty 12, 2007 23:53 przez tumasia, łącznie edytowano 1 raz

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 12, 2007 23:52

tumasia pisze:
Kicorek pisze:Na pierwszym zdjęciu maltretowana Asahi?

Oczywiście - prawda, że widać u niej pręgowanie? :D
Widać, widać, już poprzednio chciałam o to zapytać, ale bałam się wygłupić :oops:
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30209
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sty 12, 2007 23:56

A toś Ty koleżanko nie słyszała, że głupich pytań nie ma - są tylko głupie odpowiedzi :?: :wink:
Co się martwisz - najwyżej ja bym się wygłupiła :wink:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 13, 2007 0:00

No dobra, pisałaś wcześniej, że Asahi i Alhambra mają taki sam kolor. Na razie pręgowania u Alhambry nie widzę. Obie są takie same czy różne? :twisted:
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30209
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 13, 2007 0:33

Stanowczo różne - obie są pointami na 100%, ale jakimi :?:
Zupełnie inaczej się wybarwiają: wg mnie Asahi będzie bardzo przypominać tatę, a Alhambra... no, dobrze, jeszcze nie wiem :wink:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 13, 2007 0:34

He he, i wyszło na moje :lol:
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30209
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Sob sty 13, 2007 0:42

I na moje też - nie ma głupich pytań... :lol:

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 13, 2007 13:46

Wiem, wiem – już nudna z tymi zdjęciami jestem, ale nie mogłam się powstrzymać :wink:
Chomiki atakują:
Obrazek

No i drugie, równie słodkie, jak Asahi również chce być na zdjęciu zauważona
Obrazek

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 13, 2007 15:28

Nudna? Z tymi trzema zdjęciami na krzyż? :wink:
Jak wrzucisz ze trzysta naraz, to może się znudzą :lol:

Chomiczki są urocze :love: :love: :love: :love:
Obrazek Przestępcy iSiedzieć

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30209
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon sty 15, 2007 15:08

tumasia pisze:Tak naprawdę całe potomstwo Fantasii nie zamierza chyba utracić pokrywy włosowej, w odróżnieniu do Zythka, który musiał "wylinieć", by teraz z powrotem powolutku nabywać swój włos :wink:
covu pisze:(...) tylko ze musze Lulka najpierw zlapac a ten cholernik nie chce sie kurcze wysiurac przy mnie...
wstydzi sie czy jak??

Covu, a Ty czasem nie masz krytych kuwet? Bo wydaje mi się, że koty korzystające z kuwet-kryjówek bardziej cenią sobie intymność, a co za tym idzie - trudniej zabrać im próbki moczu... Między innymi dlatego (Elza była struwitowcem i wiem, że co jakiś czas próbki moczu będą potrzebne) nie kupiłam dziewczynkom tego cudu techniki...


no a ja wlasnie ten cud techniki posiadam :? i chyba przestaje sie cieszyc :(


a Zyth jak sie przyssal do matki :D

maluhy ciuuudo :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon sty 22, 2007 20:46

Czas szybko płynie – Zythka czeka jutro już drugie szczepienie. Wydoroślał nam chłopak, że hej! Z tego powodu wzięło mi się na wspominki. Dopiero co Zythek wierzgał nogami, a już kończy 12 tydzień...
Obrazek

Maluchy też nie te same. W ciągu niecałego miesiąca z chomików wyrosły kocięta... Zresztą zobaczcie sami:
Asahi przeszła taką metamorfozę:
Obrazek

Alfa taką:
Obrazek

Alhambra zaś zmieniała się tak:
Obrazek

No, i Amber, nasz etatowy „kluch” zmienił się nie do poznania:
Obrazek

Tylko patrzeć jak zaczną się szaleństwa po domu i obdzieranie pozostawionych przez Zythumka etykiet :twisted:
Ciekawa jestem, jak dziś wyglądałyby Aggus, Amadeus i Apollo. Pewnie byłyby tak samo rozbrajające, jak ich rodzeństwo.. A te, zadziwia mnie na każdym kroku. Niby w kojcu jeszcze, ale jakie bójki odchodzą – Asahi ma nawet chwalebną ranę nad prawym oczkiem :wink: . A wrzaskuny z nich... Wczoraj do drugiej nie dawały mi zasnąć... :evil:

I jeszcze jedno zdjęcie, obrazujące tak dla odmiany moje dwie pointowe dziewczynki – urodziły się identyczne, a dziś nie da się ich pomylić – Alhambra wyszła jak smutniaczek, a u Asahi widać chwalebną ranę:
Obrazek

tumasia

 
Posty: 641
Od: Pt kwi 22, 2005 7:59
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, jolabuk5, Zeeni i 282 gości