Kocia miłość

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 15, 2002 13:21 Kocia miłość

Opowiem Wam zatem o tym, z czym przyszłam dziś do pracy:

Mówi się, że ludzie wolą psy, bo one bardziej potrafią okazywać uczucia. Mara jest ze mną dopiero cztery miesiące. Od dwóch dni w okolicach szóstej "wisi" w oknie (wygląda jak figurka z alabastru, którą ktoś popaćkał smołą), po czym, kiedy nie zobaczy, schodzi i waruje pod drzwiami.

Dziś w nocy wyszlam do toalety, ale "zahaczyłam" o kuchnię. Kota wyplątała się z kołdry mojego TŻ-a i poszła za mną na "dieslu" (tj mrucząc jak silnik diesla na biegu jałowym). Nie wyłaczając go, czekała, aż wyjdę z toalety i wróciła ze mną do pokoju. Musiałam wziąć ją na ręce, przytulić, wygłaskać i chyba przez pięć minut tak sobie siedziałyśmy, przytulone, aż wreszcie kota, syta pieszczot, wstała i wróciła do TŻ-a.

Opowiedzcie, jak Wasze koty okazują Wam czułość i sympatię, OK?
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 15, 2002 13:26

Kochane koty !!!!!
Bomba tez wszedzie mi towarzyszy no i mruczy,przychodzi,ugniata. I cala sie normalnie przytula.
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt mar 15, 2002 13:39

Najbardziej chyba wymowna jest taka poza: kot stoi w napiętej pozycji, wyciąga pysia i przestępuje na przednich łapkach, wystawiając szponki na tej łapce, która jest aktualnie w powietrzu. No i terkocze. To jest wariant ugniatania samoobsługowego, na sam widok mojej osoby i myśl o pogłaskaniu. Specjalizują się w tym Sonia i Liza, z tym, że Liza do mruczenia dodaje rytmiczne miauczenie (a raczej darcie mordy). Nadmienię tu, że Liza nie używa słowa "miau". Jej odgłos brzmi jak dwutonowe pytające "a-ach?".
Lolita Buras jest pieszczochem samoobsługowym, nie czeka aż się jej dotknie, a sama atakuje wpierając się we mnie pysiem ze sporą siłą i ocierając całą długością kota.
A Raja naprawdę uważa mnie za mamusię - przychodzi na kolana i smokcze opuszki moich palców ze strasznym ciamkaniem i mrukotem.
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Pt mar 15, 2002 13:43

Plamcia w ci±gu dnia jest sama w domku. Ok. 18 wracamy i rozpoczyna siê:
- miauczenie, ¿ebym j± wziê³a na rêce i obowiazkowo po³o¿y³a siê z ni± na tapczanie (przytulaj±c le¿±cego na mojej klatce piersiowej kota),
- miauczenie, by TZ j± wzi±³ na rêce (i z ni± usiad³ na wersalce - koniecznie tej w drugim pokoju),
- miauczenie, by j± wytarmosiæ (na pod³odze, bez brania na rêce).

Potem przez jaki¶ czas jest spokój (pomijam akty mi³o¶ci, gdy nas prosi, by z ni± siê bawiæ) i wieczór/noc. Poniewa¿ mój kot jest z serii nie ¶pi±cych ;) (lub "¶pi±cych inaczej") ;) pokazuje jak bardzo nas kocha np. o 2.30 w nocy. I jest to do¶æ ciekawy pokaz. Zaczyna siê od wygonienia jednego z nas do innego pokoju (od ok. miesi±ca nie jestem w stanie przestaæ ca³ej nocy w jednym ³ó¿ku z moim mê¿em!) a nastêpnie jest etap dzielenia buziaków. 15 minut ³asi siê do Marka, zasypia z nim, potem pozrzuca pare bibelotów (nieraz ten etap trwa z 2 godziny) i idzie do mnie. Kolejne 15 minut i znowu to samo. Czasami udaje jej siê u jednego z nas pospaæ d³u¿ej niz pó³ godziny :)
Gdy pope³niam uznany przez ni± b³±d i idê noc± do ³azienki, to zawsze "wtedy" mam opieraj±cego siê o moje nogi kota z min± "na rêce chcê". 15 minut przytulanek i buziaków i zasypia. Z regu³y ;)

kastalia

 
Posty: 86
Od: Wto lut 05, 2002 9:52
Lokalizacja: Bielsko-Biala

Post » Pt mar 15, 2002 13:43

Jak ja wrócę do domu, to Luna chodzi za mna krok w krok. Śmieję się wtedy, że mam pieska co chodzi przy nodze :) Kiedy tylko stanę przy stole lub szafce, ona szybciutko tam wskakuje i gramoli sie na moje ręce. Jak juz sie usadowi to noszę ją wszędzie, a ona zadowolona sobie tak siedzi. Gdy nie uda jej sie tak dostać na moje ręce, to choćbym tylko przysiadła gdzies na chwileczkę - ona juz jest na moich kolanach i mogłaby tak na nich leżeć i spac cały wieczór. Tak samo czule wita mnie rano, chociaz śpi ze mną w łóżku, ociera pyszczek o moja twarz i mruczy jak traktorek :)).
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Pt mar 15, 2002 13:43

Śliczne! Mara też lubi "miesić ciasteczka" i wyginać się w łuk do tyłu, żeby ją po mruczusiu pogłaskać.
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 15, 2002 13:50

Frycia czeka pod drzwiami na wszystkich i zawsze, potem na mnie napada mrucząc mi rozkosznie do ucha, przytula sie calym ciałkiem, ugniata i jak tylko sie poloze wieczorem do łóżka to hyc na mnie i musze ja glaskac, łepkiem trąca, łapkami zaczepia.
Chodzi za mna jak pies tam gdzie ja to i ona,i czeka pod łazienka a jak ma okazje wesc za mna do łazienki to sobie usiądzie na wannie jak ja sie kąpie. Rano jak tylko szczękną klucze to juz siedzi pod drzwiami patrzy na mnie tak smutno, wie ze wychodze, rytual pożegnalny polega na tym ze biore kote na ręce i sie miziamy chwilkę. To moja kota ewidentnie.Chociaz wczoraj kapali sie z TZ razem az mnie dumny TZ zawolal zebym popatrzyla.
Pusia przychodzi na glaski do mnie i to TZ-ta do lozka, wita pod drzwiami, ale tak nie "odprowadza" jak wychodzimy tylko popatruje z daleka, ona przychodzi na przytulanie i drapanie kiedy chce i nie zawsze ma na to ochote ale jak juz przyjdzie to cichutenko mruczy i lepek wklada pod reke. Niestety nie jest to zbyt czesto. Ona chadza wlasnymi drogami.
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 15, 2002 13:53

Kiedy Drakula byl kociakiem duzo spal na naszych kolanach. Gdy konczyl pierwszy rok zycia to niestety mu przeszlo. Pojechalam w maju nad morze, a on caly czas miauczal, wygladalo na to, ze teskni za mna, bo po moim przyjezdzie do domu minelo jak reka odjal. No i od czasu mojego powrotu znow zaczal przychodzic na kolana. Smiesznie to robi, bo zeby wskoczyc na wybranego czlowieka, obchodzi dookola caly pokoj, przechodzi po lozku, szafce, albo stole, i dopiero wtedy laduje sie na nogi.
Jest tez druga metoda, od niedawna, gdy usiade wreszcie po wszystkich pracach w kuchni - on rzuca sie do mnie i wydajac glosne:MRAUUU, wskakuje na kolana. Wtedy to nasz czas na pieszczoty, dlugo moze tak lezec, a ja nic juz nie moge robic ( ale wcale nie narzekam). Na rekach niestety nie lubi byc noszony, wywija sie i wyskakuje po jakichs dwoch minutkach. Mruczy tylko ok. piatej rano, jak wstaje, wtedy to kaze sie tarmosic dosc mocno po calym futrze. Ma to miejsce w brodziku, w lazience. A jak rano ide po ciemku do kuchni to co pare krokow wali sie z rozmachem na podloge i wtedy tez oczekuje glaskania. Droga Padme, wszystko bedzie dobrze, tylko musi minac choc troche czasu, zebys mogla ochlonac. Mara Ci w tym pomoze. Pozdrawiamy D. i E.

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Pt mar 15, 2002 14:07

pisałam już o tym, że dostaje od mojej Milu myszy i szczury w darze
Jeżeli kotka spotyka mnie na drodze zawsze idzie ze mną. czasami dla jej bezpieczeństwa uciekam "opłotkami". Jak idę do domu i ją zawołam to biegnie do mnie. Zawsze wszystko mi opowiada i nie ma mi za złe, ze ja nie zawsze rozumiem co do mnie mówi.
koty siedzą w oknie i czekają na mnie. Uwielbiam te powroty do domu gdy widze te pyski (3 kocie i 2 psie) za szybą.
Kleksjan zawsze gdy przechodze obok niego wyciąga łapkę i łapie mnie. Musze go pogłaskać. A jak go głaszcze to natychmiast ugniatanie i ślinotok ze szczęścia.
Kinja wskakuje mi na ramie, układa się wokoło mojej szyji jak futrzany szal i tak leży.
Jeżeli w jakimś miejscu posiedzę dłużej niż 10 min natychmiast obłażą mnie koty. Podsuwają mi swoje ogony i pyski do twarzy, cudnie mruczą, zagadują, w oczy zagladaja.
Moje kotki mnie leczą. Przykładam kota do ucha, albo gardła, kłade w okolicy nerek, a one jakby wiedziały o co chodzi. Leżą i mruczą.
W ich obecności zapominam o troskach, dzięki nim zawsze mam dobry humor.

lewka

 
Posty: 1922
Od: Pon lut 11, 2002 7:55
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 15, 2002 14:14

Może ten dzień nie jest taki do końca zły... Kolega już po operacji, przytomny, poznał naszego prezesa... chyba będzie OK :)
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 15, 2002 14:14

O, zapomnialam napisac ze Pusia indywidualistka z rąk nie ucieka wiec czasem mogę ja ponosic. Oczywiscie jak nie chce to od razu tak zalośnie miauczy jakby jej kto krzywde robił. Frycia to caly czas na rekach by siedziala chyba ze ma swoje kocie interesy do zalatwienia, to jak wąż sie wywynie i leci.
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 15, 2002 14:23

- Gdy przychodzę z pracy, Kitka wskakuje na najwyższą półkę swojego drapaka i wyciąga szyję i łepek, na powitanie nos-nos i na otarcie się o policzek.

- Rano cichutko czuwa nade mną i czeka aż się przebudzę. Jak zauważy, że się poruszę, to odczytuje to jako sygnał pobudki: wskakuje, mruczy, udeptuje, udeptuje, kręci się po mnie, to bodzie łebkiem, to odkręca się ogonem, a po kilku minutach zwala się na bok na mnie i dalej mruczy...

- Przynosi mi zieloną myszkę. Parę dni temu wieczorem przyniosła mi myszkę do łazienki i położyła przy wannie, w której byłam.

Hana

 
Posty: 10123
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 15, 2002 14:44

A to świetnie, Padme.... :D :D Szczególnie, że rozpoznał prezesa :!: :wink: Gdyby tylko wice, to wahałbym się mówić o dobrych rokowaniach :wink:

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 15, 2002 14:47

Prezes to nasz (bo i mój) wieloletni kolega, przyjaciel i klubowicz SKF-u. Piter żonę zna krócej, niż jego... :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 15, 2002 15:26

Limek to najchętniej zrzuca z wieszaka na korytarzu mój płaszcz lub kurtkę i mości sobie na nich legowisko :wink:

Kiedy zaś wracam z pracy i jeszcze nie wysciskał się ze starszym synem to staje na tylnych łapkach a przednie wyciąga jak najwyżej ,tak jak małe dzieci ręce i prosi, żeby go ponosić, czasem myślę, że takie nosidełko niemowlęce bardzo by się nam przydało :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35112
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 308 gości