Strona 1 z 2

Co tam mleko - weź całą krówkę - będziesz wielki!

PostNapisane: Sob maja 21, 2005 11:14
przez izza
Dwaj magiczni panowie aportowali się do nas wieczorem z wątku lidyii:
http://www.forum.miau.pl/viewtopic.php?p=1193543&highlight=#1193543
Maluchy mają około 8 tygodni, są nieco brudne i przestraszone, ale coraz śmielej sobie poczynają. Wczoraj leżały wtulone w siebie w transporterku, dziś zwiedzały już najbliższe okolice, m.in. piaskownicę :wink: . Jeden ma jeszcze katarek, ale leczymy. Szukają pilnie dobrego domu, u nas mogą zostać tylko tymczasowo.
Oto nieco zasmarkany pan Smarkerus (ciemniejszy, w nieco przybrudzonej czarnej szacie) i jego bardzo przystojny braciszek, póki co no-name:
http://upload.miau.pl/1/14997.jpg
http://upload.miau.pl/1/14998.jpg
http://upload.miau.pl/1/15000.jpg
http://upload.miau.pl/1/15001.jpg
Mają wiele talentów, w większości magicznych, jak tajemnicze znikanie w dziurach wielkości chomika, odstraszanie dwóch łaciatych wężoustych kocich potworów samym wzrokiem i wiele innych.

PostNapisane: Sob maja 21, 2005 11:17
przez Aniutella
Ale słodziaki :1luvu: Za dobre domki :ok:

PostNapisane: Sob maja 21, 2005 12:53
przez izza

PostNapisane: Sob maja 21, 2005 13:02
przez Amidalka
śliczności :1luvu:

PostNapisane: Sob maja 21, 2005 13:49
przez ryśka
Śliczne żabeczki. Oby szybko znalazły domy :ok:

PostNapisane: Nie maja 22, 2005 19:51
przez Kaska
za domki :ok:

PostNapisane: Nie maja 22, 2005 20:09
przez Kosma
super słodziki
tylko szkoda że zdjęcia się mi tak wolno ładują
izza fajny tytył :ok:

PostNapisane: Pon maja 23, 2005 7:47
przez izza
Nowe zdjęcia młodych obiecujących czarodziei, którzy wczoraj zniknęli w zamkniętym pomieszczeniu na 3 godziny, żeby znienacka i nie-wiadomo-skąd zmaterializowac się przy miskach :wink:
Pan Smarkerus Snape, jeszcze troche zakatarzony, co rekompensuje wielką odwagą. Przyszły mistrz eliksirów, zwłaszcza tych od kataru. Bardzo przyjazny kot, lubi ludzi, głaskanie, mruczy jak traktor i uwielbia zwiedzanie mieszkania z wysoko podniesioną różdżką (ee, ogonkiem), ignorując totalnie dwa syczące potwory, jak również drażnienie innych magicznych stworzeń w rodzaju chomika. Zdjęcie jedno, bo swój czarny nochal od razu pakuje w aparat albo inną część człowieka, uniemożliwiając zrobienie normalnego zdjęcia:
http://upload.miau.pl/1/15181.jpg
Pan Gilderoy Lockhart - bardziej niesmiały, żeby nie powiedzieć tchórzliwy, za to z dzielną miną na pyszczku. Sam nie lubi pakować się w kłopoty pierwszy i czeka, aż najpierw brat wybada teren, za to bardzo lubi grać w piłkę i zaczepiać brata. Świadomy swojej urody nie gada z byle kim.
http://upload.miau.pl/1/15178.jpg
http://upload.miau.pl/1/15179.jpg
http://upload.miau.pl/1/15180.jpg
Obaj panowie bardzo lubią jeść, testy z kuwety zdali na "powyżej oczekiwań', jeśli nie "wybitnie", śpią zawsze razem, a rozdzieleni na czas sesji postawili swoimi głosikami na nogi całe kocie towarzystwo w promieniu kilku bloków. Szukają domu, a chwile oczekiwania na nowy dom urozmaicają sobie wycieraniem kurzu z najdalszych krańców naszej kuchni i doprowadzaniem do szału naszych wężoustych rezydentów.

Skojarzenia takie a nie inne, bo moja córka lat 7,5 jest aktualnie na etapie pożerania kolejnych tomów Harry'ego Pottera, co sprawia, że nasz dom jest aktualnie nieco hmm magiczny

PostNapisane: Pon maja 23, 2005 7:56
przez Wawe
Śliczne chłopaki. :D :lol: Niech szybko znajdą dobre domki. :ok: :ok: :ok:

PostNapisane: Pon maja 23, 2005 21:36
przez lidiya
UP!

Komu maluszka, koooomu????

Nie otiweraja mi sie fotki :(

PostNapisane: Pon maja 23, 2005 22:21
przez Magija
lidiya pisze:UP!

Komu maluszka, koooomu????

Nie otiweraja mi sie fotki :(


mnie się też nie otwierają, ale mimo to zachęcam do adoptowania krówek bo są słodkie :love:
mam trzy więc wiem co mówię :wink:

PostNapisane: Wto maja 24, 2005 10:19
przez smilla
Za domki trzymam :ok:

PostNapisane: Śro maja 25, 2005 10:54
przez izza
obaj panowie nadal dość pilnie szukają domu i są coraz śmielsi. Smark - czarny kociak w białej koszuli, wystającej zawsze z portek będzie naprawdę przetowarzyskim i arcymruczącym kotem, zaś jego brat - sam miodzio. Prześmiesznie jest oglądać, jak się razem tłuką się i grają w piłkę pingpongową po całej kuchni. Aktualnie część obowiązków związanych z pilnowaniem towarzystwa, żeby sie nie rozłaziło po kątach przejęły nasze duże koty, które sumiennie towarzyszą im w przechadzkach i zaganiają z powrotem, jeśli towarzystwo zapędzi się w jakieś prywatne kocie rejony.

PostNapisane: Śro maja 25, 2005 11:30
przez Ola21
Smark - czarny kociak w białej koszuli, wystającej zawsze z portek


:lol: Moze trzeba mu pasek do spodni kupic

PostNapisane: Śro maja 25, 2005 22:16
przez lidiya
HOOOP!