2,5 miesieczny kocurek (str.2 fotki) - JUZ W NOWYM DOMU

dzis ok 7.30 na stacji bezynowej Orlenu przy ul Pulkowej (wyjazd z Wawy na Gdansk) znalezlismy 2,5 miesiecznego kocurka (zdjecia beda wieczorem)
udalo nam sie go po kilkunastu minutach wydostac spod palet, gdzie sie ukryl podobno wczoraj wieczorem/noca i caly czas do rana miauczal niesamowicie
pojechalismy do Hematowetu na Krasinkiego i kocurek zostal odrobaczony, dostal antybiotyk na wszelki wypadek (mial leciutko zaropiale oczka), oczka zostaly przemyte, a kropelki wpuszczone
dzis musze go jeszcze przetrzec na mokro bo troszke jest brudnawy (zakurzony)
kocurek jest bialo-buraskowy, tj biale sa lapki i przodek pyszczka az do polowy tulowia, glowka ciemno szaro-brazowawa (zakurzone:) i reszta cialka tez w kolorze glowki
nie jest dziki, mruczy slicznie, przytula sie i przestaje wtedy plakac, nie placze tez jak sie z nim bawic:)
chetnych na malucha prosze o kontakt:
eurydyka@poczta.fm
zdjecia wrzuce wieczorem, bo nie mialam pod reka aparatu
udalo nam sie go po kilkunastu minutach wydostac spod palet, gdzie sie ukryl podobno wczoraj wieczorem/noca i caly czas do rana miauczal niesamowicie
pojechalismy do Hematowetu na Krasinkiego i kocurek zostal odrobaczony, dostal antybiotyk na wszelki wypadek (mial leciutko zaropiale oczka), oczka zostaly przemyte, a kropelki wpuszczone
dzis musze go jeszcze przetrzec na mokro bo troszke jest brudnawy (zakurzony)
kocurek jest bialo-buraskowy, tj biale sa lapki i przodek pyszczka az do polowy tulowia, glowka ciemno szaro-brazowawa (zakurzone:) i reszta cialka tez w kolorze glowki
nie jest dziki, mruczy slicznie, przytula sie i przestaje wtedy plakac, nie placze tez jak sie z nim bawic:)
chetnych na malucha prosze o kontakt:
eurydyka@poczta.fm
zdjecia wrzuce wieczorem, bo nie mialam pod reka aparatu