Ale przeczytalam, ze ta rasa ma wade - zanik siatkowki
Balabym sie nieuczciwego hodowcy
Napisane: Wto lut 05, 2002 22:58
przez Gina
Wiesz w moich genialnych ksi±¿kach pisz± ¿e zeza ma syjam a pers roszczepienie podniebienia, te¿ kiedy¶ zawiesi³am na nich oko znam dobrych hodowców. Jak nie masz zaufania zawsze mo¿esz i¶æ z wetem.
A jak tam somalijskie?
Napisane: Śro lut 06, 2002 10:18
przez Mijo
Mnie sie strasznie somalijskie wiewiory podobają, slyszalam od hodowcy ze maja niesamowite charaktery, potrzebuja duzo uwagi, koty pieszczochy
Napisane: Śro lut 06, 2002 14:52
przez Gata
Wyrwałam się na moment z wiru pracy, aby kolejny raz stwierdzić: największymi pieszczochami świata są balijskie! Dzięki temu posiadłam rzadką umiejętność malowania się z kotą na kolanach. Umiem nawet malować rzęsy ręką, o którą ociera się taki jeden wybarwiony pychol
Napisane: Śro lut 06, 2002 15:02
przez Bomba
Nie,dachowce,mrau
Napisane: Śro lut 06, 2002 15:07
przez Gata
Bombo! Nie znam stopnia pieszczochowatości Kotki Bomby, ale w moim konkretnym przypadku sześć dachowców (czy raczej dachówek ) przegrywa z jedną Lizą-balizą...
Napisane: Śro lut 06, 2002 15:22
przez Bomba
A wejdzie taka kochana kluseczka na kolana,bedzie Cie ugniatac,tulic sie i przy tym glosno mruczec!
Napisane: Śro lut 06, 2002 15:23
przez Bomba
A wejdzie taka kochana kluseczka na kolana,bedzie Cie ugniatac,tulic sie i przy tym glosno mruczec!
Napisane: Śro lut 06, 2002 16:18
przez Mijo
Gato a moim największym przytulakiem jest z kolei Frycia sybiraczka, ugniatacz i traktorek nad traktorki, odkąd wrocilismy z urlopu to na kolanach i rękach ciągle by siedziala. Kochany rudzielec
Napisane: Śro lut 06, 2002 17:10
przez Witch
No cóż... Mój Kociewicz 'z bardzo duzymi inklinacjami ku syberyjskim' to też kot w kleju maczany Nawet czasem jest to męczące A jak sie kłade to zaraz kładzie mi sie na nogach bandyta jeden I czeka w strategicznych miejscach, żeby mnie przydybać i wymruczeć
Napisane: Śro lut 06, 2002 17:12
przez Mijo
WIesz ze Kociewicz to moj faworyt
Napisane: Śro lut 06, 2002 17:15
przez Witch
Nie znałam faceta, który by potrafil tak sobie wszystkich zjednać i któremu wybaczono by tyle potknięć On to potrafi dziewczynie w głowie zawrócić
Napisane: Śro lut 06, 2002 19:05
przez Ofelia
Ja zdecydowanie preferuje krotkowlose. A wiec w kolejce do miana kota trzeciego (kiedys, kiedys...) czeka rusek i abisek
A w tym przypadku chodzenie z wetem nic nie da, bo tego sie wykryc u malych nie da chyba. Chodzi o to, zeby koty z wykryta taka wada nie byly hodowlane.
Napisane: Czw lut 07, 2002 0:24
przez cynamon
a co my¶licie o bengalach? bo ja siê szykujê do zakupu...
Napisane: Czw lut 07, 2002 12:26
przez Ofelia
witaj cynamon
bengalskie ladne, ale nie tak rozne od buraskow jak wlasnie abisynki