Wszędobylskie kocie włosy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 30, 2006 10:57

Należy sobie odpuścić bo nie ma możliwości innej.
Sierść kotów znajdujemy wszędzie w kawie cukrze, garnkach, łóżku, łazience, ciuchach, butach. Wszęęędzie. ;)
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Śro maja 30, 2007 15:19

odswiezam watek bo mam pytanie

jakich plynow antystatycznych uzywacie do plukania ciuchow (prosze o skuteczne i sprawdzone marki)?

czy dajecie ich wiecej niz powinno sie dawac wg opakowania?

czy pluczecie z tego ciuchy czy tylko wykrecacie i suszycie zeby wiecej tego w ciuchu zostalo? (nie wiem czy to ma sens...)


Wierze ze gdzies tam jest plyn ktory tak moje ciuchy wyplucze ze klaki nie beda sie do nich lepic... prosze powiedzcie ze jest :oops:

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 31, 2007 15:34

nikt?

Lena

 
Posty: 5089
Od: Śro wrz 29, 2004 13:00
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 31, 2007 16:57

Nie ma takich płynów :evil:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 31, 2007 19:57

powiem tak
płyny sa do zmiekczania tkanin :) wiec raczej nic o kłakach na nich nie ma...

ja mam białego (całego, zeby nie było watpliwości) i rudego kota.
jak na złość lnieje bardziej ten biały...

wczesniej miałam czarnego kota i chyba mi to tak nie przeszkadzało, ze względu na czarne ubrania...

teraz no cóż..odkurzanie codzienne to już nawyk...
szczotka do ubrań i biały dywan na podłodze oraz owcze futerko w drugim pokoju...my jesteśmy szczęśliowi bo tak nie widac i koty tez bo cipło..

no cóż sa dni kiedy tracimy z TZ cieprliwość, ale cóż zrobić...
Obrazek

Anque

 
Posty: 44
Od: Śro sty 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 31, 2007 20:59

Łączę się z Wami w kłakowym bólu...

Cytat z TŻ-ta, odkurzającego mieszkanie - zawiadomił mnie smętnie i posępnie tymi słowy: "Emi (= nasza kotka MCO) jest wszędzie... duchem i kłakiem" :lol:
My angels with fur: Diduś za TM :(, Sheila i Emi
Obrazek Obrazek Obrazek

Nellie

 
Posty: 147
Od: Śro lip 12, 2006 21:18
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 14, 2007 13:56

wlasnie przebrnelam przez watek, czuje sie lepiej...bo wiem , ze oprocz mnie chodza gdzies inni ludzie w zaklaczonych ubraniach... ja juz nawet szczotki nie uzywam-zeby bylo jesne ubrania czarne, 1szy pies czarny , drugi(i tu sie zaczelo!!) bialy duzy z gestem futrem w zime mam niedzwiedzia... i potem juz tylko biala kota(zajela sie rozpowszechnianiem bialego wlosa w wyzszych i do tej pory wolnych od tego partiach mieszkania)...moze ktos sie zaminieni na koty ?jest ktos kto chodzi w jasnych ciuszkach???

minog

 
Posty: 126
Od: Pon mar 12, 2007 18:11
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw cze 21, 2007 12:44

a ja własnie mogę się z wami podzielić radością ..bo moje koty w końcu przestały lnieć :lol: :lol: :lol:

i powiem wam w tajmnicy, że nie odkurzałam od 3 dni :D i czuję się z tym bosko.
Obrazek

Anque

 
Posty: 44
Od: Śro sty 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 21, 2007 13:23

a ja wczoraj haha zakupilam maszynke dla spow haha i w nocy ogolilam psa a teraz patrze w strone kota... i chyba sie zdecyduje.... :twisted:

minog

 
Posty: 126
Od: Pon mar 12, 2007 18:11
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw sie 30, 2007 12:24

Mamy kociaki od tygodnia i jeszcze nie zakłaczyły całego mieszkania. Nie jestem na tym punkcie taka wrażliwa,ale jedno co mi przeszkadza to włochata pościel :? ale oczywiście nie ma mowy żeby księżniczki zostały wyeksmitowane z łoża :1luvu:

olka&bartek

 
Posty: 500
Od: Nie sie 26, 2007 15:22
Lokalizacja: Warszawa / Nowe Miasto Lub / Toruń

Post » Czw sie 30, 2007 12:33

Mój niebieściak też kłączy na potęgę - zakupiłam kilka rolek tych klejących i przed każdym wyjściem z domu się tym odkłaczam :)

Nellie - a MCO tak gubią włosy? Bo my się będziemy dokacać niedługo i mi się wydawało, że one aż tak nie kłaczą..
Obrazek
Obrazek

Beth

 
Posty: 100
Od: Pon paź 02, 2006 18:56
Lokalizacja: Wrocław/Gorzów

Post » Wto lis 13, 2007 13:24

Mam dwie norweskie koteczki i wszędzie ich pełno - zwłaszcza w górnych partiach mieszkania. Prawdę mówiąc, zdecydowanie bardziej wkurzające były kłaki psa, gdy jeszcze posiadaliśmy w domu bernardyna. Tego było wszędzie pełno, w ubraniach, meblach, sprzęcie domowym i innych.

Trochę byłam przerażona, gdy mi opowiadano o kłaczeniu u kotów, ale teraz... jest mi to tak naprawdę obojętne. Odkurzam raz w tygodniu, nie latam ze ścierką czy wałkami - mam jeden dyżurny do odkłaczania ubrań przed wyjściem z domu i tyle.

Raz na dwa tygodnie, przejadę kanapy odkurzaczem z nakładką do tapicerki i jest pięknie, a jak się kłaczki mocniej wbiły to wilgotna ściereczka i wszystko elegancko schodzi.

Wyczesuję kicie co drugi dzień, więc może to jest właśnie przyczyną mniejszego "kudlenia się" :-)

Yarisa

 
Posty: 114
Od: Śro sie 29, 2007 9:56
Lokalizacja: Świnoujście

Post » Śro wrz 16, 2009 13:50 Re: Wszędobylskie kocie włosy

A ja jeszcze polecam gumową szczotkę do zamiatania, kupiłam przez zaprzyjaźniony zakład fryzjerski. Dobrze sprawdza się na panelach, drewnie, wykładzinie PCV, ogólnie na gładkich podłogach. Kudły tak nie fruwają jak przy szczotach z włosia :).

Yossariana

 
Posty: 3678
Od: Śro kwi 01, 2009 12:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 16, 2009 14:03 Re: Wszędobylskie kocie włosy

Do płaszczy i grubszych ubrań, do kanap i narzut świetny jest motyw z rękawicą gumową, zmoczoną i zbieranie kłaków, tak jakby się głaskało płaszcz czy narzutę. (płaszcz od góry do dołu).
Na szybkie wyjścia, z okłaczoną bluzką robię tak: zwilżam ręce i "obmacuję się" wilgotnymi dłońmi od góry do dołu, a potem drugi raz zwilżam ręce i robię rękawy.
Działa. :wink:

(szczęśliwa posiadaczka krówek czyli kłaków i białych i czarnych :twisted: )
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon sty 11, 2010 11:03 Re: Wszędobylskie kocie włosy

Ja mam wszędzie szaro biały puch.... przyzwyczaiłam sie a jak komus sie nie podoba to niech nie przychodzi i nie podjada moich ciast z kłakami :ryk: zastanawiam sie nad zakupem kanapy ze skóry ale boje sie o zadrapanie bo serce będzie mnie bolało.....
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jolabuk5, magnificent tree, ryniek i 531 gości