Wojtek pisze:Daszka pisze:Mam w domu persice i doszłam do wniosku, że może by tak zbierać kłaczki i wypychać poduszki.
Zawsze to naturalne wypełnienie a nie jakaś tam sztuczna wełna.
Dwie birmanki, też nieźle sypią
Ja zbieram, to co wyszczotkuję z kotów i robię im z tego kulki do zabawy - to jest ich najlepsza zabawka.
Na poduszki ich puch sie nie nadaje - szybko się sfilcuje
A tyle uzbierałem z wiosennych szczotkowań: http://upload.miau.pl/1/11538.jpg
Główny udział ma w tym Dorinka, gdyby Hera miała w tym roku normalne zimowe futerko, byłoby jeszcze więcej
Zaznaczam, że to jest już trochę "uklepane", więc objętość jest mniejsza niż była początkowo
Wojtek, a nie myślałeś o kupnie kołowrotka i produkcji sweterków? Zawszeć to jakoś podreperuje domowy budżet