Strona 1 z 5

GRUBY KOT

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 9:22
przez Lora
ratujci ebo nie wiem jak kota odchudzic a Maxio jest już naprawdę BAAAAAARDZO gruby i nie pomaga karma dla kastratów (purina) a ni chrupki odchudzajace z diety Weterianry - no co robić

Przypomnę że jest kastrowany około czerwca ma około 3 lat i jest kotem niewychodzącym :wink:

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 9:22
przez star
a poza tym co kicia je i w jakich ilosciach?

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 9:25
przez Lora
poza tym wcześneij jadł mieso sparzane , ale od jakichś 2 miesiecy tylko 1 saszetkę KK dziennie no i te chrupki wymieszane własnie - wcześneij jeszcze kupowałam mu chrupki KK i podawaąłm na zmianę z Puriną ,ale teraz z suchegop KK juz srezygnowałam :?

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 9:29
przez Marycha
Mój wet ma na to jedną radę - micha do góry :lol: . A tak serio - czy on ma stały dostęp do suchej karmy??? Jeśli tak, to może warto dawać mu tylko dwa posiłki dziennie i po jedzonku zabierać michy?

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 9:30
przez star
Przede wszystkim nie polecam stalego karmienia sztucznym jedzeniem. Puszki sa niestety kaloryczne. Sprobuj surowa wolowinke, serek grani, ryz z tunczykiem. Przede wszystkim trzeba ograniczyc ilosc jedzenia. Chrupki nawet odchudzajace ale podawane w duzych ilosciach tez powoduja tycie.

Jesli kiciak nie wychodzi to proponuje przynajmniej raz dziennie porzadnie ja wymeczyc w domu. Tomi namietnie biega za witka wierzby, jak przyczepisz jeszcze tam jakas zabawke to w ogole. I biegac po domu. Tomi zawsze przestawial przy okazji wszystkie dywany w domu.

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 9:58
przez Pink
Moje kociszcze tez jest od prawie dwoch tygodni na diecie :evil:

Ja postawilam, na Royala - Slim i po przeczytaniu jak i co, nasypalam do miarki dzienna porcje, czyli 60g.........
Wyobrazacie sobie 60g na caly dzien, przeciez to moje kociszcze z glodu umrze :wink:

No ale sie zaparlam, przez pierwsze dni, ciagle prowadzil mnie do kuchni, zebym mu cos dala wreszcie do zjedzenia....... ale ja jestem twardziel i przetrzymalam. A oczy Jimmka mowily "dal babo bez serca kotkowi jesc" a babie bez serca, serce pekalo :?

Ale jakos przeszlo, teraz juz sie przyzwyczail do zmniejszonych porcji i jest ok. Efektow jeszcze nie widac, no ale to dopiero dwa tygodnie :D

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 10:02
przez Eva
Chyba za 2 tyg. już powinien być jakikolwiek efekt.
Pink, a ważyłas kota? :roll:

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 10:05
przez Kazia
Kot nie może mieć stałego dostępu do jedzenia.
Dwa posilki dziennie, wyliczona ilość, i ani grama więcej.
Pożądane karmienie specjalną karmą na odchudzanie, ale można też naturalne dawać, tylko w wyliczonej ilości. No i jakieś witaminki wtedy, wapno, troszkę oliwy z oliwek albo z pestek winogron, podobno bardzo zdrowa.

Tym sposobem odchudzam kotkę dorosłą, i juz zaczeła chudnąć...ma do zrzucenia ok. 1 kg, mam nadzieję że w ciągu następnych 1-2 miesięcy się uda.

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 10:05
przez Pink
Uchu...... ale wazy nadal 11kg.

Tylko nie jestem pewna czy mu krzywdy tym nie robie, bo te kociambry moga wazyc do 12....... jego tata tyle wazyl :roll:

No ale jak mowisz, jak go zobaczylas, ze trza to trza :wink:

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 10:12
przez Falka
A Saszka nadal dostaje porcje dietetyczne i i tak zaczął tyć :crying:

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 10:36
przez Pink
Falka, a wazylas go????? Moze Ci sie tak wydaje, bo to przeciez zima idzie i futro wieksze.

Albo poprostu na zime zaczal odkladac. A jak sie rusza mniej cczy tak samo???

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 10:42
przez Falka
On ma krócitką sierść. Nie ważyłam. Ale tłuszcz mu sie na brzuchu fałduje :?

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 10:57
przez WiMaRa
Ja tez Stefę odchudzam, no i tez zmiekłam po 2 tygodniach i daje jej tez inne żarełko, ale malutko, na szczescie nie tyje ale i nie chudnie heheh

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 11:29
przez Pink
No jak mu faluje, mojemu zreszta tez :? to niestety trzeba cos z tym zrobic.

Ale ja jestem nieublagana i dam rade :twisted:

Chociaz wydaje mi sie ze u kotow jak u ludzi, okres odchudzania powinien przypadac na wiosne, bo na zime wiecej sie chce jesc :?
Zeby nazbierac tluszczyku do ogrzewania :wink:

PostNapisane: Wto wrz 24, 2002 11:32
przez Falka
Ale ja już Saszkę zaczęłam odchudzać przed wakacjami. Nie wiem, co z tym zrobić.