Strona 1 z 17

NASIELSK-Szczurzy Ogonek już jest szczęśliwa....

PostNapisane: Pon kwi 04, 2005 22:34
przez Asia_K
Uroczyście otwieram watek poświęcony kotom mieszkającym u Kasi w Nasielsku. :D

Na poczatek organizacyjnie podaje namiary na Kasie:

Fundacja "KOCI ŚWIAT"
Kątne 59, 05-190 Nasielsk
BPH Oddz. Nasielsk 92106000760000320000956342
kontakt :
p.Katarzyna Strzelecka - tel. (0-23) 693-17-83, 0-603-65-18-23


Koszt wirtualnej adopcji jednego kota to tylko 30 złotych miesięcznie. Na przelewie proszę podać swój nick no i oczywiście imię kota, którego chcecie adoptować :D



ZACZYNAMY:

Kotów jest około 150. Dokładnej liczby nie jestem w stanie podać gdyż część z nich to 100% dziczki :cry: a przy takiej liczbie kotów Kasia nie ma możliwości na ich oswojenie... No i do tej gromadki doszło ostatnio 25 kotów uratowanych z Węgrowa.

A tak zyją sobie kotki:

http://upload.miau.pl/1/8629.jpg
http://upload.miau.pl/1/8630.jpg

Mają duuzy wybieg na którym mogą się spokojnie wygrzewac na słoneczku:
http://upload.miau.pl/1/8631.jpg
http://upload.miau.pl/1/8632.jpg
http://upload.miau.pl/1/8638.jpg
http://upload.miau.pl/1/8639.jpg

Czekamy na kolację:
http://upload.miau.pl/1/8640.jpg
http://upload.miau.pl/1/8641.jpg

Część z kotów niestety nie nadaje sie do adopcji. Dlatego po cichu liczę, że ktoś chociaż wirtualnie zaopiekuje sie którymś z futrzaków. To tylko 30 złotych miesiecznie a dla tych kotów znaczy to bardzo wiele

A takie właście cuda znalazły u Kasi schronienie:
http://upload.miau.pl/1/8643.jpg
http://upload.miau.pl/1/8644.jpg
http://upload.miau.pl/1/8645.jpg

P.S. Jak tylko będę miała zdjęcia kotów z opisami zaczynamy akcję wirtualnych i nie tylko adopcji 8) :cry:

PostNapisane: Pon kwi 04, 2005 22:42
przez Asia_K
Ogłoszenie:
W Nasielsku baardzo potrzebna jest blacha o wymiarach: 40 mb, minimum 1 m wysokości, 1mm grubości. Wegrowskie kotyki tez chciałaby mieć taki wybieg ale dopóki stodoła nie zostanie zabezpieczona musza siedzieć zamkniete w jednym pomieszczeniu...


Trójkąt. 15.04.2005 ta sliczna zezulka odeszła za Tęczowy Most. JUż nie cierpi i wierzę, że jest szczęśliwa.
Obrazek Obrazek


Szczurzy Ogonek, o którym pisałam wcześniej. Kotka niesterylizowana, łagodna i srasznie przytulasta. Mruczy, strzela baranki i jest wszędzie gdzie jest człowiek. Baardzo chce mieć swojego człowieka. Uważa się z ślicznotke którą każdy chce przytulać i fotografować. Koteczka dla każdego, kto potrafi docenić piekno burasków. Adoprtowana wirtualnie przez Asię_K :twisted: :balony:

17.05.2005 o godznie 17.10 Szczurzy Oonek odeszła za Tęczowy Most. Śpij spokojnie Ogonku...
ObrazekObrazek


Pierwsze kotki, na razie tylko do adopcji wirtualnej ale jak tylko wyzdrowieja i nabiorą ciałka, bedziemy szukać prawidzwych domów.

CZĘŚĆ Z TYCH KOCIAKÓW MOŻE JUŻ IŚĆ DO NOWYCH DOMKÓW !!!!!!

Maciuś, jedyny wykastrowany kocur czyli musi mieć ponad 6 lat. łagodny i baaardzo duzy. Sam raczej nie podchodz ale kiedy sie go pogłaszcze tuli się jak małe kocię. ma zdeformowane ucho ale prawdopodobnie słysz na nie bardzo dobrze. SZUKA DOMU

Adoptowany wirtualnie przez Maraszka :balony:

Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6862.jpg
http://upload.miau.pl/1/6863.jpg

Wielgus. jak samo imie wskazuje ogromny i zarazem piekny kocur. Wykastrowany i niestety baaardzo dziki. Oprócz kk w niezłej kondycji.

Adoptowany wirtualnie przez Ruperta :balony:

Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6865.jpg

Murka. Baardzo dzika koteczka. Tez niesterylizowana. Na widok człowieka sztywnieje ze stachu. Zreszta te oczy mówią same za siebie...
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6867.jpg

Perełek. Kolega z szafy Murki. Średnio dziki czyli ma szanse na oswojenie. Wykastrowany.
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6869.jpg

Drakusia. Jedyna wysterylizowana koteczka. Niestety baardzo dzika....
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6871.jpg

Balbisia. Niesterylizowana, łagodna i domowa. Niestety prawie łysa. Jeszcze nie wiemy czemu...
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6873.jpg

Urodziwa. Drobna koteczka niesterylizowana. Dymna i bardziej czekoladowa niz czarna. łagodna i przytulasta.
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6875.jpg

Pyzata. Bardzo łagodna kicia z piekna okragłą buźką (chyba gdzieś kiedyś był pers lub cos podobnego). Cały czas spała nie zwracając na nas uwagi. Do zdjęcia musiłysmy ją ubudzić. Wysterylizowana. PYZATA ZNALAZŁA DOMEK W CZESTOCHOWIE U MAMY CHIARY :dance: :dance2: :dance: :dance2:
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6879.jpg

Witalis. Dziki i już wykastrowany kocurek
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6881.jpg

Kułek. Wykastrowany kocurek. Łagodny i dość przyjacielski. Tylko trzeba mu pozakaż, że ręka karmi i głaszcze....
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6994.jpg

Zaćma. Baardzo dzika koteczka z zaćmą na lewym oku. Na widok człowieka albo zamiera albo ucieka. Niesterylizowana. Adoptowana wirtualnie przez Funię :balony:

Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6997.jpg

Bej. Czarny, wykastrowany kocur. Baardzo dziki.
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/6999.jpg

Syczka. Koteczka niesterylizowana z blizna nad okiem. Jest duża szansa na oswojenie.
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/7002.jpg

Bury Prezes. Ogromny i baardzo dziki kocur. Nie mozna podchodzic blisko bo się rzuca z pazurami. Wykastrowany. Raczej bez szans na udomowienie...

Adoptowany wirtualnie przez Maraszka :balony:

Obrazek
http://upload.miau.pl/1/7004.jpg

Felusia. Niesterylizowana dzika koteczka która baardzo głosni syczy na człowieka.
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/7006.jpg

Łysek. Bardzo łagodny i miły kocurek. Wykastrowany.
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/7008.jpg

Malizna. Wykastrowany kocurek. Ma około 2 lat a wygląd półrocznego kociaka. Główke nosi przekrzywioną, prawdopodobnie przeszedł kiedyś zapalenie ucha. Miły i łagodny. Faworyt Yoasi 8)
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/7010.jpg

Kostek. Wykastrowany kocurek przyjaźnie nastawiony do ludzi. Ma nadzieję na własny domek....
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/7015.jpg

Zielonka. Dymna, niesterylizowana koteczka. Ufna i przytulasta. SZUKA DOMU
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/7017.jpg

Kwoka. Kilkuletnia koteczka niesterylizowana. łagodna i bardzo opiekuńcza w stosunku do reszty kotów. Straszny Spioch.
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/7019.jpg

Zezol. łagodna koteczka i zębami jak wampirek i pięknymi zezowatymi oczkami. Niesterylizowana. SZUKA DOMU
Obrazek
http://upload.miau.pl/1/7021.jpg

No i oczywiscie Zamrażarka z Mamlakiem w śrosku, który okazał się kobietą 8)

Adoptowane wirtualnie przez MarięD :balony:

Obrazek[/img]

PostNapisane: Pon kwi 04, 2005 22:52
przez jenny170
9 kocurkow i czesc kotek zostala juz wykastrowana - po imiennym sprawdzeniu poprawimy dane :D

PostNapisane: Pon kwi 04, 2005 22:52
przez Asia_K
Pierwsza przedstawiam Maksie. Ma 6,5 miesiaca. Miala byc MCO ale troche jej nie wyszlo. 8) Jest baardzo miziasta ale czasem nie zna umiaru w zabawie. Niestety nie toleruje innych kotow, nawet malutkich. Dlatego poszukujemy i sponsora 8) i domku bezkociego, gdzie Maksia moglaby byc tylko ze swoim czlowiekiem.
Sprawa jest o tyle pilna, ze przez zageszczenie Maksia siedzi zamknieta w jednym pokoju. :cry:


Obrazek
Obrazek[/list]

PostNapisane: Pon kwi 04, 2005 23:36
przez jenny170
Asia_K pisze:Pierwsza przedstawiam Maksie. Ma 6,5 miesiaca. Miala byc MCO ale troche jej nie wyszlo. 8) Jest baardzo miziasta ale czasem nie zna umiaru w zabawie. Niestety nie toleruje innych kotow, nawet malutkich. Dlatego poszukujemy i sponsora 8) i domku bezkociego, gdzie Maksia moglaby byc tylko ze swoim czlowiekiem.
Sprawa jest o tyle pilna, ze przez zageszczenie Maksia siedzi zamknieta w jednym pokoju. :cry:

maksia zostala kupiona na gieldzie w lazienkach jako malutka mco.....gdy po prawie pol roku okazalo sie ze nie jest rasowa ( !! ) - zostala przyniesiona do lecznicy w celu uspienia.....
niewykluczone ze mama kolo mco spala....bo i charakterek, i kite dziewczynka ma :wink:
mala maksia czeka na czlowieka!

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 6:57
przez tangerine1
A czy ten syjamkowaty nadaje się do adopcji?
Myślę, że szybko znalazłby dom.

Re: Koty z Nasielska - adopcje i nie tylko....

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 7:29
przez Iśka
Asia_K pisze:Obrazek


Ale ciudo! Napisz coś o niej/nim więcej!!

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 7:35
przez Amica
Jeśli sie nie mylę to "ten" syjamkowaty to Milka, wyrzucona przez poprzednich właścicieli do piwnicy, bo miała duży guz nowotworowy (jest juz po operacji). Milka jest bardzo przytulasta i kochana, od razu wskoczyła mi na ramiona. Mam nadzieję, że nie mylę sie z tym zdjęciem, chociaż kiedy ja widziałam była grubsza.
Asiu K. - to świetny pomysł, że założyłaś ten wątek. Kasia ma problermy z uruchomieniem strony internetowej, jest już adres www.kociswiat.w.pl oraz galeria i nic ponadto. Więc ten wątek w dużej części "wyręczy" stronę. Postarajmy sie jak najbardziej rozkręcić wirtualne adopcje - to szansa dla "Kociego świata" bo zdecydowana większość kotów nie może niestety liczyć na nowe domy, miedzy innymi z powodu dzikości.

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 9:16
przez Asia_K
tangerine1 pisze:A czy ten syjamkowaty nadaje się do adopcji?
Myślę, że szybko znalazłby dom.


Z tego co pamietam to jest to 100% kotka syjamska w starym typie. Jest juz baardzo stareńka. Czasem nie zdąży dojść do kuwetki a czasem robi pod siebie w czasie snu :cry: Kasia mówiła, że właśnie przez to nie nadaje się do adopcji. No ale jeśli znajdzie się odpowiedni domek dla tej kociej babci to może...... :D

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 9:32
przez Amica
Asia_K pisze:
Z tego co pamietam to jest to 100% kotka syjamska w starym typie. Jest juz baardzo stareńka. Czasem nie zdąży dojść do kuwetki a czasem robi pod siebie w czasie snu :cry: Kasia mówiła, że właśnie przez to nie nadaje się do adopcji. No ale jeśli znajdzie się odpowiedni domek dla tej kociej babci to może...... :D


czyli nie pomyliłam sie, to Milka, moja ulubienica. Jak najbardziej nadaje sie do adopcji wirtualnej, to byłby dobry początek!

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 9:47
przez Ann_pl
Asia_K pisze:Ogłoszenie:
W Nasielsku baardzo potrzebna jest blacha o wymiarach: 40 mb, minimum 1 m wysokości, 1mm grubości. Wegrowskie kotyki tez chciałaby mieć taki wybieg ale dopóki stodoła nie zostanie zabezpieczona musza siedzieć zamkniete w jednym pomieszczeniu...


Bardzo mi zalezy aby skupic sie na tym watku. Czy ktos moze ma jakies znajomosci zeby miec mozliwosc kupienia takiej blachy po niziutkich cenach? Jesli znalibysmy koszt to wtedy wiedzialibysmy o jaka kwote walczymy :roll:

materiały budowlane

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 9:47
przez Asia Ronda
A co w sprawie materiałów budowlanych takich jak gruz siatka itp bo ja to ogłosiłam to morze warto bylo by przenieść do pwojego tematu .

materiały budowlane

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 9:48
przez Asia Ronda
A co w sprawie materiałów budowlanych takich jak gruz siatka itp bo ja to ogłosiłam to morze warto bylo by przenieść do pwojego tematu .

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 9:57
przez tangerine1
Asia_K pisze:
tangerine1 pisze:A czy ten syjamkowaty nadaje się do adopcji?
Myślę, że szybko znalazłby dom.


Z tego co pamietam to jest to 100% kotka syjamska w starym typie. Jest juz baardzo stareńka. Czasem nie zdąży dojść do kuwetki a czasem robi pod siebie w czasie snu :cry: Kasia mówiła, że właśnie przez to nie nadaje się do adopcji. No ale jeśli znajdzie się odpowiedni domek dla tej kociej babci to może...... :D


A jak się adoptuje wirtualnie kotka? Trzeba wysyłać przelwy z jakąś szczególną adnotacją, że to dla tego konkretnego kota?
Ja zawsze marzyłam o syjamie to może sobie chociaż wirtualnie zaadoptuję.

PostNapisane: Wto kwi 05, 2005 9:59
przez tangerine1
Asia_K pisze:
tangerine1 pisze:A czy ten syjamkowaty nadaje się do adopcji?
Myślę, że szybko znalazłby dom.


Z tego co pamietam to jest to 100% kotka syjamska w starym typie. Jest juz baardzo stareńka. Czasem nie zdąży dojść do kuwetki a czasem robi pod siebie w czasie snu :cry: Kasia mówiła, że właśnie przez to nie nadaje się do adopcji. No ale jeśli znajdzie się odpowiedni domek dla tej kociej babci to może...... :D