Karta stałego klienta ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 14, 2002 12:06

prawdopodobnie wirusowa :-( dla kotów na szczęscie nie stanowi zagrożenia. Tylko to już 2 raz tak choruje, za pierwszym razem było gorzej :-( Teraz chociaż wodę pije :)
Widać jest podatna na te wirusy ... :(
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 15, 2002 12:49

Z Zulą nadal źle :-( dziś rano znowu zrobiła qpkę (o ile to można tak w ogóle nazwać) z krwią. Poszłam do weta na zastrzyki, był inny wet i powiedział tylko "niedobrze ...". Dostałam płyn do nawadniania, zrobiłam już 2 zastrzki. Teraz muszę zrobić kolejne, bo Zula jest bardzo słaba :-(
Nie może nic jeść i pić, bo od razu wymiotuje.
mam tylko nadzieję, że z tego wyjdzie, bo po minie tego weta widziałam, że za dobrze nie jest ...
qrcze, strasznie się denerwuję, boję się o nią ...
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 15, 2002 12:53

Biedna :( :( :(
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 15, 2002 12:55

Biedna Zulka, a gorączkę ma nadal, czy sę skończyła definitywnie? Pogłaszcz ją ode mnie - biedne maleństwo :cry: .
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 15, 2002 13:01

Biedna Zula..........
Ostatnio edytowano Pt mar 15, 2002 13:05 przez Bomba, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt mar 15, 2002 13:02

gorączki już wczoraj nie miała, dzis też nie, ale jest słaba no i nic nie je i nie pije :-( Jutro kolejna dawka zastrzyków (antybiotyk i inne wspomagacze). Jutro na pewno nie będzie "mojego" weta, tylko inny ...
szkoda, bo tamten jest super i przejmuje się pacjentem ...
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 15, 2002 13:07

Mam nadzieje, ze bedzie lepiej, jak goraczka spadla, to chyba jest dobry znak. Trzymaj sie Keskese, poglaszcz od nas Sunie - Zuleczke.

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Pt mar 15, 2002 14:26

Ale mi Qrczak w głowie namieszała! Dopiero teraz sobie Zulkę obejrzałam! Z początku wiedziałam, że to piesek, ale nie byłam na KOTerii i myślałam, że mały, potem Qrczak napisała, że to "koteczka". :oops:

Widzę, że Zulka jest dużym psem (chyba już na litość Boską dobrze poidentyfikowałam?), nie powinno być problemów z tym, że nie je, jesli nie na dluższą metę. Sprawdzić by trzeba, czy jednak tymi gnatami sobie coś nie zrobiła. Może niestrawiony ostry kawałek utkwił w żołądku (krew czarna wtedy), albo w jelicie (może być czerwona). Niech Ci ją prześwietlą, koniecznie, bo teraz, jak mówisz, to coś mi się zdaje, że wirus to jedno, a coś tam jest w środku też... :cry:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 15, 2002 14:28

:cry:

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pt mar 15, 2002 14:34

Zula wyglada jak szczeniak owczarka :) nie wrosła troszkę ...
przed chwilą zrobiłam jej zastrzyk nawadniający. W jelitach i żołądku nic nie ma, a krew w qpce była ciemna. Qpka wygladała jak dżem jagodowy !!!
Grzeczna psina, jestem sama w domu, myslałam, że nie dam rady zrobić zastrzyku, ale ona chyba wie, że to jej pomaga !!! więc poddała mi się całkowcie. W odróżnieniu do Lucyfera, któremu też sama robiłam zastrzki, Zula się na mnie nie obraziła :)
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt mar 15, 2002 14:41

A prześwietlali ją, czy tylko macali? To wygląda na jakieś krwawienie z żołądka - może draństwo przebiło i "wyszło" z wymiotami albo z qpą? Dżem jagodowy... u ludzi to raczej jak czarna kawa wygląda, ale chyba krew jest w takim układzie po sokach trawiennych :?:

Trzymaj się, możesz ją delikatniuchno ode mnie pogłaskać - żeby nie bolało. Dobra, kochana psina, że się tak daje pielęgnować i nie protestuje...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt mar 15, 2002 16:31

Podziwiam Cie Keskese z tymi zastrzykami.
Zula madra psinka widac :)

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt mar 15, 2002 16:44

Biedny chory psiaczek, oby jak najszybciej mu się poprawiło.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35106
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt mar 15, 2002 16:53

Bardzo mi przykro, ze Zula nie lepiej.
Dzielna i madra psunia. Moj pies tez taki byl, pozwalal nam na wszystko, bo wiedzial, ze chcemy mu pomoc i ufal nam.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt mar 15, 2002 18:42

Chyba jest lepiej, bo siostra dała jej troszkę wody pomieszanej z tymi proteinami, ktore zapisał wet. Na razie nie zwymiotowała. zrobiłam jej jeszcze jeden zastrzyk nawadniajacy, ale wieczorem muszę jej podac ze 4 strzykawki. Wet kazał dać pół butelki tego płynu, więc podam jej, musi się wzmocnić. Jak wróciłam z aerobiku przywitała mnie, ufff, nie obraziła się ...
w sumie nic ją nie boli, chyba, więc wygłaskałam ją we wszytskie strony, Ona bardzo tak lubi :-) tylko oczka ma smutne ...
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 100 gości