Karta stałego klienta ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 20, 2002 11:40

no i wrociłam z Zulą od weta :D śmiechu było co niemiara, zgodnie Pan wet i Pani wet (moi ulubieńcy) stwierdzili, że Zula ma problemy psychiczne i raczej się to już nie zmieni :(
No ale Pan wet był zadowolony, że to jednak nie najgorsze, czyli nie zapalnie jelit, bo leczenie jelit trwa całe zycie psa (czyli odpowiednio drogie puszki). Apetyt jej wrócił, zaraz dam jej Eukanubę.
Dostała leki przeciwwymiotne, bo wczoraj duzo wymiotowała :-(
Aha, pończoch nie posiadam, więc to na pewno rajstopy. Czekam tylko na dalszy rozwój wydarzeń ... może jutro będzie finał ...
no w każdym razie, rozowlnienie jeszcze ma, więc leczona jest dalej. Jutro kolejne zastrzyki.

Zula to prawdziwa panienka, uwielbia sie stroić. Ale lubi też zjadać chusteczki higieniczne, bieliznę, skarpety (potem mam kilka pojedynczych). Do tej pory to trawiła, ale widać, rajstopy jej zaszkodziły. Szkoda, ze to nie jest dla niej nauczka :-(
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 20, 2002 12:10

Jak to psychiczne? Czyli nie ma tego zapalenia jelit, tylko cos w psychice?

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro mar 20, 2002 12:19

jelita swoją drogą,
ale to u niej psychiczne, że wciąga rajstopy i bieliznę, a potem źle się czuje i wymiotuje ...
Jelita zostały tak podrażnione, że doszło do zapalenia, więc dalej jest na lekach ...
poza tym Ona od szczeniaka, jest troszkę walnieta, szczeka niesamowicie, jak schodzimy z nią na spacer z 3 pietra, tylko z moim Tatą zachowuje się normalnie, boi się faceta i już ! a nas ignoruje :-(
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 20, 2002 14:59

Widze ze tu wydarzenia gorące codziennie sa serwowane,
a moze by tak jakis serwis news, bo mi szkoda że nie moge na bieżąco czytać.
Pozdrowionka dla strojnisi i jej pańci :)
Obrazek
Obrazek

Qrczak

 
Posty: 102
Od: Pon lut 04, 2002 17:13

Post » Śro mar 20, 2002 15:12

:lol: , ale ma dziewczyna fantazję- cudny piesek.

Ciekawe czego jej w diecie brakuje, że uzupełnia sobie braki tak wyszukanymi składnikami :lol:

Pozdrawiam:
Małgosia
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35110
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro mar 20, 2002 15:12

U mnie jest to samo, sasiedzi na gorze maja "polskiego psa bojowego" czyli ratlerka i tylko z ojcem schodzi spokojnie.....a reszta musi brac ja na rece zeby calego bloku rano nie pobudzila :wink:

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Nie mar 24, 2002 17:18

Wiecie, gdzie dziś znowu byłam ???
- w klinice,
a wiecie z kim ???
- z Zulą,
a wiecie po co ??
- dziś mój "mądry" pies pogryzł człowieka, wyrwała się na spacerze mojej siostrze i ukąsała gościa ... facet ma siniaka, a Zula jest na obserwacji ...
10 dni. Muszę z nią na szczęscie pójść jeszcze 2 razy, w Wielki piątek i w środę po świętach. No, nie zdążą się za mna stęsknić :roll:
No coż, mam pecha, i powiem Wam w tajemnicy, ze o 100% wolę koty, hm... bo psa można wychować, nie wychowaliśmy go, a koty ... mozna jedyne przechytrzyć!
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 24, 2002 18:13

No nie... kota też się wychowuje... Niemniej zgodzę się, że kot w żadnym razie nie powinien nawet domyślać się, że jest wychowywany... :wink:

Zaś Uszek właśnie próbuje wokalnie wychować pogodę... :(

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga811, Blue, emilab., Silverblue i 125 gości