Karta stałego klienta ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 19, 2002 8:07

Jak tylko wrocisz i bedziesz cos wiedzieala konkretnego, to daj znac!!!
Biedna psinka, az mi sie serce kroi :cry: a najgorsze ze nie wiadomo dokladnie co jest 8O

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Wto mar 19, 2002 8:41

Czy Zula ma przepisaną specjalną dietę ? Czy je normalne ilości pokarmu ? Może by spróbować podawać jej siemie lniane. Mam doświadczenia w leczeniu psiaka właśnie tym w połączeniu oczywiście z zastrzykami i elektrolitami (podskórnie) i piesek wyzdrowiał.
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

Post » Wto mar 19, 2002 10:51

Wróciłam ...
Z Zulą lepiej :D :D :D
dziś w qpie śladowe znaki krwi, ufffffff
był inny wet, i powiedział, że musiały ją zaatakować jakieś beztlenowce.
Prześwietlenie nic nie wykazało - czyli wirus :-(
Zula nic nie jadła od tygodnia, ale dziś mam podac jej Eukanuba, veterinary Diets (dla psów z zaburzeniami funcji ukałdu pokarmowego). Kupiłam puszkę, bo suchego na pewno by nie tkęła, a mięsko podam jej choćby na siłę, niestety. Musi coś jeść, a tak karma jest lecznicza.
Zachowuje się jak zdrowa. Poganiała dziś wrony, ale Ona ma siłę. jak biegła wygladała jak ... cudo, wspaniale, zupełnie zdrowy pies :D
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 19, 2002 11:00

Ufffffff :D mam nadzieje ze najgorsze ma juz z glowy, ale wiesz jak ona ma to juz drugi raz, to niech wet powie konkretnie co to jest, bo wteczas dopiero wiadomo jak sie zabezpieczyc....szkoda psiny zeby sie za kazdym zlapaniem bakcyla tak meczyla :evil: Wspolczuje Tobie i jej, bo wiem co to znaczy chory zwierzak w domu :(

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Wto mar 19, 2002 16:47

:D

Ofelia

 
Posty: 19430
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto mar 19, 2002 17:07

:D :D
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 20, 2002 9:24

Zula zdrowa. O ile w ogóle mozna tak powiedzieć, bo na pewno z jej głową cos nie tak :? Dziś rano zrobiła qpę z .... nogawką od rajstopy !!!!!!! Musiała sie głupia najeść i takie były powody jej choroby (chyba, że to tylko dodatek). Wróciwszy ze spaceru zjadła prawie pół puszki jedzenia.
Zaraz idę do weta. Zobaczymy co on powie, bo jednak na zdęciu rtg tej rajstopy nie było, ale nie wiem ... chyba nie zjadłaby jej wczoraj, bo Ona nic nie jadła od jakiegoś czasu (no od ponad tygodnia ...)

ok, jak wróce to zdam relację :-)

pozdrawiam
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 20, 2002 9:27

A gdzie reszta rajstop??? 8O :?:
Chyba byś zauważyła, wkładając rajstopy z jedną nogawką??? :lol:
Gata i Osiem Cudów Świata
Obrazek

Gata

 
Posty: 3441
Od: Wto lut 05, 2002 9:14

Post » Śro mar 20, 2002 9:31

no własnie ... może to była podkolanówka, ale siostra, która była z Zulą rano na spacerze twierdzi, że nogawka była dłuuuuuuuuuga.\, więc raczej od rajstop. Resztę może pogryzła i strawiła (nie pierwszy raz coś ukradła - załatwiła mi kilka par bielizny). Ok zobaczymy co powie wet.
A tak w ogóle to ja nosze tylko spodnie, więc to były rajstopy mojej mamy :lol:
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 20, 2002 9:46

Wiesz, Keskese, jest taka jedna i seksowna ogromnie instytucja odpowiadająca opisowi wydalonego przedmiotu. Nazywa się POŃCZOCHA i jest zazwyczaj z całkowicie niestrawnych materiałów. Na rtg jej nie będzie widać, podobnie jak nie widać ubrania i skóry, za to widać kości... :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Śro mar 20, 2002 9:57

Psy to zawsze cos ukradny albo zjedza i pozniej klopot...Baset znajomych polkna kiedys takiego duzego kasztana i tez byl problem....ale na zdjeciu bylo widac...dobrze ze wydalil, bo tez psisko nic nie jadlo przez dwa dni :roll:

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Śro mar 20, 2002 10:17

Mhmmmmm... załóżmy, że koty tego nie robią :roll:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Śro mar 20, 2002 10:28

Brawo Zula! ma dziewczyna widac pociag do damskiej bielizny :wink:
Miejmy tylko nadzieje, ze teraz bedzie juz OK.

Koty takich rzeczy nie robia, Padme? W grudniu, Gapek w ciagu dwoch sekund 8O wciagnal mniej wiecej 50cm foliowa cieniutka, prawie niewidoczna tasiemke, ktora to niezauwazona przywleklismy do domu z jakimis zakupami.
Myslalam ze sie nerwowo wykoncze bo oczywiscie z mordy nie udalo nam sie juz nic wyciagnac. Na szczescie nastepnego dnia znalazlam w kuwecie kocia qpke w formie gustownych koralikow na rzeczonej wlasnie tasiemce:twisted: A moglo sie skonczyc bardzo zle :?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro mar 20, 2002 10:51

A moja Tosia swego czasu zjadła pękniętego balona, którego wcześniej wykończyła pazurkami, też z niej wyszedł na szczęście ale po kawałku... :lol:

małgo

 
Posty: 4627
Od: Śro mar 06, 2002 12:36
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro mar 20, 2002 10:54

Ojej, zaraz wielkie halo :!: Zula po prostu chciała się gustownie ubrać :wink: , ale troszeczke sie jej nie udało :? :lol: Dobrze, że wszystko skończyło sie pomyslnie :D
Obrazek

M.

 
Posty: 3298
Od: Wto lut 05, 2002 11:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 520 gości