Karta stałego klienta ...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 15, 2002 18:45

Czyli jest lepiej... :D :D

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt mar 15, 2002 18:49

Bedzie dobrze, Keskese. Trzymajcie sie razem, niech kociaki troche pomoga ja rozweselic, oczywiscie pomalutku... Trzymamy pazurki nadal.
Wampirek i ja.

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Pt mar 15, 2002 22:16

siostra wyszła z Zulą na spacer, no i Zula znowu zrobiła qpkę z krwią i to nawet dużo. Zadzwoniłam do lecznicy. Na szczęscie był "mój" wet :-) pojechałam po receptę na lek, który tamuje krwawienia samowolne, np. u starszych ludzi. Zmienił lek z przeciwbólowego na przeciwzapalny. Zula cuje sie lepiej, pije wodę i nie wymiotuje. Ale po tym spacerze to się zdenrwowałam ...
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 16, 2002 9:52

biedny pies.....
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Sob mar 16, 2002 11:19

Oj biedna Zula, biedna :cry:
Trzymam kciuki za jej zdrowie.

Falka

 
Posty: 32598
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Sob mar 16, 2002 12:40

Keskese, jak Zula-biedula dzisiaj? Mam nadzieje, ze lepiej :?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob mar 16, 2002 17:19

Rano poszłam do weta z Zulą na zastrzyki. Znowu qpka z krwi. Zula czuje się dobrze, szczekała jak zdrowa, kiedy schodziłam z 3 pietra na dwór.
Nie wymiotuje, nawet zjadła wołowinki gotowanej z ryżem i marchewką.
Wet nie musiał jej nawadniać bo pije wodę z proteinami !!!
Byłoby wszytko ok, gdyby nie ta qpa :-(
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 16, 2002 20:51

Jak szczeka to juz chyba lepiej :D

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Nie mar 17, 2002 23:37

Z Zulą bez zmian :-( Dziś i wczoraj dostała tylko zastrzyki, był jakiś inny, niezorientowany wet, który ograniczył się do podania leków. Nawet nawodniam ja sama, chociaż piła troszkę wody, jednak po skórze widac, że wody w orgazniźmie ma za mało. Biedna, dzis nawet płakała, jak jej podawałam płyn :-(
Dostaje tabletki przeciwkrwotoczne, ale qpa nadal krwawa. Nic nie je. Wczoraj to co zjadła to prawie nic :-( dziś też nic nie tknęła :-(
Jutro idę z nią na 8.00 rano, jak tylko klinikę otwierają. Mam nadzieję, że będzie "mój" wet, bo zauwazylam, że tylko 3 wetów tak naprawdę się przejmuje Zulą ...
Jutro będę w sieci dopiero około 12.00 więc proszę, trzymajcie kciuki za Zulę około 8.00 rano, ok ??
wasze wsparcie już nie raz pomogło ...
pozdrawiam
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 18, 2002 7:50

Trzymamy mocno....bardzo mocno :D

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pon mar 18, 2002 7:52

Keskese - trzymam mocno kciuki.

Falka

 
Posty: 32598
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pon mar 18, 2002 8:02

trzymam i ja :-)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84883
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pon mar 18, 2002 10:54

ja tez trzymam. Biedna Zula :cry: . Moze jakies badania jej mozna zrobic co to za swinstwo ja tak meczy?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pon mar 18, 2002 10:56

Oj jeszcze troche czasu do 12. Ciekawa jak Zula, co powiedzial wet.
Tez trzymam kciuki.
Mijo
Obrazek

Mijo

 
Posty: 1747
Od: Wto lut 05, 2002 9:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 18, 2002 11:57

Cholerne wirusy ...
wet powiedział, że jest taka ilość wirusów, że nie ma na wszytskie szczepionek :-(
hm ... Zula ...
zachowuje się jak zdrowa, wyjatkiem jest niejedzenie i niepicie :-( no troszke pije, te proteiny WALTHAM, specjalny lek przy zapaleniu zołądka i jelit.
Dziś nadal qpa krwawa :-( Wet chciał zrobic badania krwi, ale powiedział, że w sumie to tylko dodatkowy wydatek, bo po tym długim juz leczeniu i tak On zna wyniki takiego badania.
Dostała dziś dużo amonokwasów, biedactwo, ten zastrzyk starasznie szczypie, a dostała około 6 (wet i tak rozcieńczał z roztworoem soli).
W drodze do domu poskubała świeżej, młodej trawki ... czyżby apetyt wracał ??
Nie wiem jak długo leczenie jeszcze potrwa ...

Aha, dzięki za trzymanie kciuków, pomogły ... przzede wszystkim mi pomogły, a Zula czuła mój spokój, więc też było jej lepiej na serduszku ;-)
Obrazek
Obrazek

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Na Kocią Łapę i 337 gości