obecnosc jednych wcale nie wyklucza drugich, niestety
szczawiany pojawiaja sie, gdy mocz jest zbyt kwasny
jesli sa male, to sie wyplucza jesli kot duzo pije i siooosia
ale moga sie nie wyplukac i dalej rosnac, pamietaj ze one sie nie rozpuszczaja w zadne sposob
wiec pewnie bylo tak, ze najpierw szczawiany powstaly przy kwasnym ph moczu, potem kot przeszedl na normalna karme i ph zrobilo sie zbyt zasadowe i wytracily sie fosforany
czesto jest tez tak, ze jesli szczawiany sa spore, to nie pokazuja sie w wynikach moczu - no bo jak
i wtedy moze byc tak, ze ph jest zasadowe lub obojetne, sa fosforany a kot sie przytyka - wtedy przydaje sie zrobienie USG, zeby zobaczyc, czy nie zatykaja go wlasnie duze szczawiany
ja mam taka sytuacje z Daisy - ma jednoczesnie lub naprzemiennie fosforany i szczawiany
jesli fosforanow jest duzo, to troche jej zakwaszam mocz, jednak rzadko karma bo ona niejadek patentowany i je tylko to, na co ma ochote - Uropetem lub Ginjalem
jesli pojawiaja sie szczawiany, to dostaje cos moczopednego zwykle, zeby je jak najszybciej wyplukac, plus normalna karma
teraz ostatnio troszke sie przytyka (w badaniu moczu tylko niewielkie ilosci fosforanow) - dostaje leki moczopedne i rozkurczowe - jesli jej nie przejdzie do po swietach, to bede robila USG wlasnie, zeby zobaczyc co sie dzieje
no i czeste badania moczu, profilaktycznie, niestety