No popatrz, a ja właśnie wczoraj zachwycałam się, że burza wokół niego wreszcie ucichła. Nawet moje dziecię zażądało zdjęcia ze ściany plakatu z HP i zawieszenia zdobycznego Władcy Pierścieni. Ciekawostka: mój nieustraszony syn do dziś śmiertelnie boi się Voldemorta, a prawie identycznych Czarnych Jeźdźców ma i nad łóżkiem i na piórniku....
I zdaje się, że HP już mu "przeszedł"