Odchudziłam kota :-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 11, 2005 12:01 Odchudziłam kota :-)

Ha,
to ja się Wam pochwalę, że, co prawda zupełnie niechcący, ale jednak, odchudziłam kota :D Do tej pory, oprócz dwóch posiłków mokrych, serwowany był RC Sensible, który był dostępny non stop, coby Siwucha i Mebella podjadały w ciągu dnia, bo niejadki. No i Borówka cokolwiek się upasła. A że Siwucha miała narastające problemy z odorkiem z gębusi, postanowiłam coś zmienić. Z dnia na dzień przeszłam na RC Oral Sensitive, dorzucając poprzdniej karmy przez trzy dni. Mebella zaczęła wreszcie gryźć, bo do tej pory połykała w całości, Siwucha przestała przyrastać, bo zaczęła :oops: a Borówka swierdziła że się zaczyna odchudzać. I się odchudziła. A chrupki okazało się zę są jednak jadalne :D , pomimo tego że inne.

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Pt mar 11, 2005 12:05

Gratuluję... :D
Obrazek

arche

 
Posty: 73
Od: Pon lut 07, 2005 23:36
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt mar 11, 2005 19:33

Gratuluję :king:
Moja kota nie chce jadać takich dużych granulek za nic w świecie :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 11, 2005 19:46

ryśka pisze:Moja kota nie chce jadać takich dużych granulek za nic w świecie :)

Moje też nie bardzo chciały, ale co tam, trza twardym być, nie mientkim :D 8) I teraz już chcą :lol:

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Pt mar 11, 2005 19:49

Moja jest tfardsza ode mnie :roll: :) no i ona nic mokrego nie jada - mogłaby jej głodówka zaszkodzić, ech, więc tylko "dla wybrednych" :twisted: chrupie.
Ale na szczęście nie trzeba jej odchudzać. :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 11, 2005 19:57

ryśka pisze:ona nic mokrego nie jada

O, a czemu? Nie lubi czy ma sensacje po mokrym? Czy jest na suchej diecie z Twojego wyboru?

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Pt mar 11, 2005 20:05

@sica pisze:
ryśka pisze:ona nic mokrego nie jada

O, a czemu? Nie lubi czy ma sensacje po mokrym?

Nie lubi, NIC mokrego oprócz filecika z dorsza, ewentualnie może wylizać sos z jakiejś kociej puszki... :)
Pewnie sobie odbija trudne dzieciństwo, kiedy była karmiona rozcieńczonym mlekiem i kośćmi z kurczaka :evil:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 11, 2005 20:09

ryśka pisze:Nie lubi, NIC mokrego oprócz filecika z dorsza, ewentualnie może wylizać sos z jakiejś kociej puszki... :)

Można to traktować też jako zaletę 8) Nie ma kłopotu że się kotu coś tam znudziło i trzeba szukać czegoś innego jadalnego :lol: Jest przewidywalny :lol:

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Pt mar 11, 2005 20:12

A co to, to dokładnie tak :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt mar 11, 2005 20:14

ja rownież odchudzam mojego kiciora, dostaje RC light i RC Indor. Natomiast mięsko je w niewielkich ilościach, ponieważ ostatnio na nie grymasi. :wink:
Obrazek

kicior

 
Posty: 227
Od: Sob sty 08, 2005 22:36
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 11, 2005 20:25

kicior pisze:ja rownież odchudzam mojego kiciora, dostaje RC light i RC Indor. Natomiast mięsko je w niewielkich ilościach, ponieważ ostatnio na nie grymasi. :wink:

Wg mnie są dwie metody odchudzania kota:
1-liczenie i ograniczanie kalorii kotu przez opiekuna i nie ma zmiłuj
2-samoograniczanie kalorii przez kota "bo mi to nie smakuje, no ale się przeciez nie zagłodzę [ikonka obrzydzenia]"
Niestety obydwie mają takie same skutki uboczne w postaci wyrzutów sumienia opiekuna i/z powodu wyrzutów w kocim spojrzeniu 8O :D

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Pt mar 11, 2005 20:34

@sica pisze:
kicior pisze:ja rownież odchudzam mojego kiciora, dostaje RC light i RC Indor. Natomiast mięsko je w niewielkich ilościach, ponieważ ostatnio na nie grymasi. :wink:

Wg mnie są dwie metody odchudzania kota:
1-liczenie i ograniczanie kalorii kotu przez opiekuna i nie ma zmiłuj
2-samoograniczanie kalorii przez kota "bo mi to nie smakuje, no ale się przeciez nie zagłodzę [ikonka obrzydzenia]"
Niestety obydwie mają takie same skutki uboczne w postaci wyrzutów sumienia opiekuna i/z powodu wyrzutów w kocim spojrzeniu 8O :D
:D no tak te wyrzuty sumienia......ale staram patrz punkt 1 :wink:
Obrazek

kicior

 
Posty: 227
Od: Sob sty 08, 2005 22:36
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt mar 11, 2005 20:39

kicior pisze::D no tak te wyrzuty sumienia......ale staram patrz punkt 1 :wink:

Powodzenia :)
Mi niechcący wyszła metoda nr 2 :)

@sica

 
Posty: 817
Od: Śro lip 07, 2004 12:12
Lokalizacja: Kraków, stara Nowa-Huta

Post » Pt mar 11, 2005 21:03

No cóż...ja niestety jestem na etapie hodowania jednego coraz grubszego kota i drugiego coraz chudszego...z racji na wiek Kazika-5 miesięcy-kupuję mu karmę kitten/junior a Rui z racji najej wiek i tuszę-lighta/fit/indoor itp. Ale one permanentnie zamieniają się miejscami :evil: Kazik chrupie z apetytem Lighta a Ruja, i owszem wysokokalorycznego kittena...nie pomaga zamienianie karm w miskach, trzeba ich po prostu pilnowac a to nie zawsze jest możliwe.Chciałam przynajmniej do 6 mcy dawać małemu karmę dla młodych, żeby się prawidłowo rozwijał, ale skoro on i tak jej nie zjada...nie chcę zrobić mu krzywdy...a Ruja już i tak leżąc na szafie przy głośnikach wygląda jak subwoofer albo inna tuba basowa...
Ruja i KazikObrazekObrazek

e-kociczka

 
Posty: 72
Od: Nie cze 06, 2004 18:55
Lokalizacja: Warszawa-Wola




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kicalka, Szymkowa i 253 gości