czy ktos slyszal, o wegetarianskiej karmie dla kotow?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 11, 2005 12:18

Jowita pisze:
elca pisze:
Jowita pisze:Otóż to. Nawiasem mówiąc człowiek też jest drapieżnikiem i jest wiele składników pokarmowych, których nie da się zastąpić pokarmem roślinnym. I jest to fakt, nie propaganda. Ale człowiek ma wolną wolę i niech je co chce. Jednak trzeba do tego podchodzić ze zdrowym rozsądkiem.


Np. jakie składniki są nie do zastąpienia?


Nawet najlepsze białka pochodzenia rośłinnego nie zastąpią białek pochodzenia zwierzęcego. Poza tym mięso jest źródłem pełnowartościowych witamin, zwłaszcza tych rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E). Prowitaminy pochodzenia roślinnego, aby mogły być prawidłowo przyswajane przez organizm, muszą być uzupełnione o obecność tłuszczu. Inaczej możesz się najeść np. marchewki skolko ugodno, ale nic z tego nie będziesz miała, bo bez obecności tłuszczu organizm nie zamieni prowitaminy czyli karotenu w witaminę A.

A tu juz moznaby sie spierac, bo wiele skaldnkow miesa jest dla ludzi powolnym illerem- nasycone kwasy tluszczowe etc.
A miesa nei jesc MADRZE mozna z powodzeniem :wink: i doskonalym samopoczuciem. Ale to nei ten watek :wink:

Ad skrobia- twierdzenie ze psy jej nie trwia i ze nei trwia np ziemniakow jest bzdura powtarzana przez wielu wetow. Zwroccie jednak uwage na fakt, ze wiele diet leczniczych dla psow jest przygotowanych wlasnie na bazie ziemniakow.
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt mar 11, 2005 12:20

Jowita, kliknelam w odpowiedz, lecz nie wiem, czy dotarla, wiec moze ta droga, dziekuje,
nyoe

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Pt mar 11, 2005 12:23

a to jeden z tych prawie wege kotow :)

Obrazek

na zabiedzona ta bengalska kotka nie wyglada :)

dostaja tylko sucha karme wegetarianska i czasami sobie cos upoluja ( osobiscie widzialem jak zlapaly ptaszka podobnego do naszej sojki i jaszczurke ) ale to juz w ramach uzupelnienia diety :)
Obrazek Obrazek Obrazek

Zlociutki

 
Posty: 887
Od: Pt sty 28, 2005 1:29

Post » Pt mar 11, 2005 12:53

eve69 pisze:
Jowita pisze:
elca pisze:
Jowita pisze:Otóż to. Nawiasem mówiąc człowiek też jest drapieżnikiem i jest wiele składników pokarmowych, których nie da się zastąpić pokarmem roślinnym. I jest to fakt, nie propaganda. Ale człowiek ma wolną wolę i niech je co chce. Jednak trzeba do tego podchodzić ze zdrowym rozsądkiem.


Np. jakie składniki są nie do zastąpienia?


Nawet najlepsze białka pochodzenia rośłinnego nie zastąpią białek pochodzenia zwierzęcego. Poza tym mięso jest źródłem pełnowartościowych witamin, zwłaszcza tych rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E). Prowitaminy pochodzenia roślinnego, aby mogły być prawidłowo przyswajane przez organizm, muszą być uzupełnione o obecność tłuszczu. Inaczej możesz się najeść np. marchewki skolko ugodno, ale nic z tego nie będziesz miała, bo bez obecności tłuszczu organizm nie zamieni prowitaminy czyli karotenu w witaminę A.

A tu juz moznaby sie spierac, bo wiele skaldnkow miesa jest dla ludzi powolnym illerem- nasycone kwasy tluszczowe etc.
A miesa nei jesc MADRZE mozna z powodzeniem :wink: i doskonalym samopoczuciem. Ale to nei ten watek :wink:

Ad skrobia- twierdzenie ze psy jej nie trwia i ze nei trwia np ziemniakow jest bzdura powtarzana przez wielu wetow. Zwroccie jednak uwage na fakt, ze wiele diet leczniczych dla psow jest przygotowanych wlasnie na bazie ziemniakow.


nie upieram się, powtarzam, to co słyszałam. :)
Obrazek
Devon, Gizmo i Dzidzia

Jowita

 
Posty: 6875
Od: Wto paź 19, 2004 19:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt mar 11, 2005 12:55

Jowita pisze:
eve69 pisze:
Jowita pisze:
elca pisze:
Jowita pisze:Otóż to. Nawiasem mówiąc człowiek też jest drapieżnikiem i jest wiele składników pokarmowych, których nie da się zastąpić pokarmem roślinnym. I jest to fakt, nie propaganda. Ale człowiek ma wolną wolę i niech je co chce. Jednak trzeba do tego podchodzić ze zdrowym rozsądkiem.


Np. jakie składniki są nie do zastąpienia?


Nawet najlepsze białka pochodzenia rośłinnego nie zastąpią białek pochodzenia zwierzęcego. Poza tym mięso jest źródłem pełnowartościowych witamin, zwłaszcza tych rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E). Prowitaminy pochodzenia roślinnego, aby mogły być prawidłowo przyswajane przez organizm, muszą być uzupełnione o obecność tłuszczu. Inaczej możesz się najeść np. marchewki skolko ugodno, ale nic z tego nie będziesz miała, bo bez obecności tłuszczu organizm nie zamieni prowitaminy czyli karotenu w witaminę A.

A tu juz moznaby sie spierac, bo wiele skaldnkow miesa jest dla ludzi powolnym illerem- nasycone kwasy tluszczowe etc.
A miesa nei jesc MADRZE mozna z powodzeniem :wink: i doskonalym samopoczuciem. Ale to nei ten watek :wink:

Ad skrobia- twierdzenie ze psy jej nie trwia i ze nei trwia np ziemniakow jest bzdura powtarzana przez wielu wetow. Zwroccie jednak uwage na fakt, ze wiele diet leczniczych dla psow jest przygotowanych wlasnie na bazie ziemniakow.


nie upieram się, powtarzam, to co słyszałam. :)


ja tez to kiedys slyszalam
a potem mnie w instytucie wet lekko obsmiali :wink:
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Pt mar 11, 2005 16:22

elca pisze:
Jowita pisze: Np. jakie składniki są nie do zastąpienia?


Nawet najlepsze białka pochodzenia rośłinnego nie zastąpią białek pochodzenia zwierzęcego. Poza tym mięso jest źródłem pełnowartościowych witamin, zwłaszcza tych rozpuszczalnych w tłuszczach (A, D, E). Prowitaminy pochodzenia roślinnego, aby mogły być prawidłowo przyswajane przez organizm, muszą być uzupełnione o obecność tłuszczu. Inaczej możesz się najeść np. marchewki skolko ugodno, ale nic z tego nie będziesz miała, bo bez obecności tłuszczu organizm nie zamieni prowitaminy czyli karotenu w witaminę A.


NIe slyszalam by bialko roslinne bylo gorsze od zwierzecego, a ostatnio naukowcy sugeruja, ze doroslemu czlowiekowi bialka wiele nie potrzeba... Zeby witaminy sie rozpuscily nie jest wymagany tluszcz zwierzecy, moze byc roslinny ;)
Wlasciwie jedyna witamina jakiej niedobor moze grozic to B12.

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Pt mar 11, 2005 16:23

nyoe pisze:Elca, pisalas, ze znasz ludzi, ktorzy karmia tak koty. I znasz te koty, choc sama bys sie nie odwazyla. Czy te koty sa zdrowe, w jakim sa wieku i czy byly karmione w ten sposob od malego? Bardzo jestem ciekawa jak to wyglada. I przede wszystkim, czy koty to lubia?


Koty sa zdrowe (poki co), do diety byly przwyczajane stopniowo, i nie od malego, choc faktycznie byly raczej mlode (kilkumiesieczne). Smakuje im :)

Ja bym sie nie odwazyla, bo nie jestem pewna jakie skutki niesie ze soba ta dieta.
Gdyby jednak takie jedzenie bylo u nas normalnie dostepne, a moje koty by wychodzily na dwor (i mogly polowac) to bym je tak karmila.
Ostatnio edytowano Pt mar 11, 2005 16:27 przez elca, łącznie edytowano 1 raz

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Pt mar 11, 2005 16:26

elca pisze: Wlasciwie jedyna witamina jakiej niedobor moze grozic to B12.


i jeszcze B9 tu tez moze byc problem .....
Obrazek Obrazek Obrazek

Zlociutki

 
Posty: 887
Od: Pt sty 28, 2005 1:29

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], magnificent tree, Silverblue i 486 gości