Dzisiaj zgłosiła się młoda osoba z Gliwic. Chce kota w wieku do roku, płeć, kolor bez znaczenia. Nie musi być wykastrowany ani wysterylizowana.Zależy im na kocie. Lubią zwierzęta i mają ich sporo w rodzinie.
Dom jest na obrzeżach Gliwic, z ogrodem, więc potencjalny kot miałaby warunki super. Jest jedno "ale" - chcą kota domoweg. Boją się wziąć ze schroniska ze względu na choroby. Uważają, że zdrowszy będzie kot domowy.
Najbliżej mam Ryśkę. Rozmawiałyśmy, ale ona ma tylko koty schroniskowe. Ci ludzie już dosyć długo szukają kota. Widzę tu na Forum różne krówki. Może ściągnąć kota z Krakowa lub Wrocławia?
Szkoda byłoby tego miejsca - jest to dobry domek. Macie jakieś pomysły ?