4 tygodniowy kociak

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 06, 2005 10:13

to tak mniej więcej ile mam dawać jedorazowo jedzenia?? aha czytalam jeszcze żeby takim małym kociętom wkładać termofor żeby było im ciepło też mam tak robić?? czy mam karmić je jeszcz mlekiem dla kociąt czy dawac juz staly pokarm?? no i czy są specjale butelki do tego aby je karmić a jak tak to gdzie moge je dostać??

Kadras

 
Posty: 37
Od: Wto lut 01, 2005 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 06, 2005 10:31

iedne maluchy :( to zdecydowanie za szybko by je zabraca od matki :(

Bylas kadras na mojej stronie ??? www.lidiya.dt.pl ? Sa tam odpowiedzi na chyba Twoje wszsytkie pytania.

Buteleczki kupisz u weta albo w dobrym sklepie zoologicznym.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 06, 2005 10:33

Jesli kot juz sam je, a 4-tygodniowy powinien, to nie ma potrzeby karmić go butelką. Jeśli będzie jadł z umiarem to sucha karma może stać cały czas. Jeśli jednak będzie się rwał do jedzenia to tak jak pisałam, koci żołądek ma pojemność łyżeczki do herbaty i więcej niż ta ilośc nie powinna być na raz podawana (dotyczy i pokarmu i mleka). Możesz dawać na zmianę mleko ze stałm.
Obrazek

Agata_j

 
Posty: 446
Od: Pt sty 14, 2005 22:39
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 06, 2005 10:36

Aha, i jeszcze... Ja gotowałam pierś kurczaka z marchewką i po ostygnięciu miksowałam z niewielką ilością rosołku oraz kleikiem ryżowym (taki własny gerberek).
Obrazek

Agata_j

 
Posty: 446
Od: Pt sty 14, 2005 22:39
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie mar 06, 2005 14:09

DeDe ma rację takimu kotkowi może może i nawet na całeżycie zostać odruch ssania (ciumkania) :cry: i przyda mu się kleik taki dzieciecy chyba powinien wystarczyć do jedzenia i oczywiście dawać już trochę stałego pokarmu

brava

 
Posty: 62
Od: Sob lut 05, 2005 18:37
Lokalizacja: Płock

Post » Nie mar 06, 2005 17:41

nie moge dozekać sie do wtorku jak mogłabym to już bym pojechała do tego pana i wszystkiego sie dowiedziała, wielkie dzięki za rady...

Kadras

 
Posty: 37
Od: Wto lut 01, 2005 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 06, 2005 18:36

A w przyszłości uważaj bardzo na otwarte okna :!: Koniecznie załóż sobie odpowiednie zabezpieczenia (wskazówki są na www.miau.pl, pod punktem zabezpieczenia Powodzenia z maleństwem :D
Maja1 + Gutek Obrazek

Obrazek

Maja1

 
Posty: 34
Od: Nie lut 06, 2005 17:39
Lokalizacja: Sieradz

Post » Wto mar 08, 2005 21:37 4 tygodniowy kociak-niespodzianka ma ok 8 tyg

byłam dziś u pana który do mnie dzwonił kotka została wysterlizowana, to był jej pierwszy i ostatni miot, kicia jest słodka i pieszczocha brzuszek i ma biały, tułów ma pręgowany srebrno czarny ma prązki i łatki, a łepek ma czarno brązowy w prązki . Kociak ma pchły niestety, jak u tak małego kociaka pozbyć sie pcheł :?:

Kadras

 
Posty: 37
Od: Wto lut 01, 2005 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 08, 2005 21:47 4 tygodniowy kociak- niespodzanka ma ok 8 tyg

up

Kadras

 
Posty: 37
Od: Wto lut 01, 2005 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 08, 2005 21:52

Kadras, a co z resztą kociąt? Ile ich jest? Co ten czlowiek z nimi zrobi - ma już chętnych?
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Wto mar 08, 2005 22:03

Niedobrze, że wystreylizował karmiącą kotkę. Kadras czy wzięłaś kociaka? I co z resztą kciąt? Chyba będzie treba troche jeszcze poczekać na caz na odrobaczenie i odpchlenie, teraz jest jeszcze malutki jak na te wszystkie bądz co bądz chemikalia

brava

 
Posty: 62
Od: Sob lut 05, 2005 18:37
Lokalizacja: Płock

Post » Wto mar 08, 2005 22:12

Na pchełki dla takiego maluszka bezpieczny jest Frontlain
Musisz isc do weta który wypryska malucha
Ja na butelce wykarmiłam 7 dniowego kociaka :lol:
Było to w czasie powodzi 97
Kocur był jedynakiem wyrósł na byczka 8kg i mieszka u moich sąsiadów jest wielkim cwaniakiem
Charakter ma indywidualisty lubi towarzystwo innych kotów nie ma zadnego odruchu ciumkania
Uwielbia nocne wędrówki po ogódkach i napewno nie wyrósł na mamisynka a szkoda :wink:
"Nie szanujemy jakoś w ludziach miłości do zwierząt,pokpiwamy sobie z czyjegoś przywiązania do kotów.Czyż jednak nie jest tak,że najpierw przestajemy lubić zwierzęta, a potem-tracimy serce do ludzi?
Obrazek

zorro

 
Posty: 1536
Od: Sob gru 25, 2004 21:49
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw mar 10, 2005 19:21

przepraszam że tak długo sie nie odzywałam ale miałam spooro pracy z kicią
Co o innych kociaków to znalazly domy oprócz jednęj kici bo ma problemy z ukladem nerwowym, byla już u weta ale nie wiem co jej jest.
Kotka została wysterylizowana od razu ponieważ ostani kociak utknął w kanale rodnym i nie przeżył i właściciele od razu zgodzili sie na stwerylkę.

A teraz o mojej kici :lol: byla trochę zapchlona, ale zdrowa bylam dziś u weta dał jej środek na robaki, ma 4-5 tygodni, waży 0,700.
Miałam problem z karmieniem jej ponieważ piła krowie mleko a kociego nie chciała dotknąć, wet powiedział żeby do kociego dolewac trochę zwykłego i udało sie nie ma biegunki i pije mleko, uf.
Jak narazie bawi się jakieś 45 min i śpi 3-4 godzin, ale bryka tylko wtedy jak ktoś jest w domu jak nikogo nie ma siedzi spokojnie w moim łóżku, bo śpi razem ze mną przygotowałam jej posłanie ale nie chce tam spać, próbuje oduczuć jej od łóżka. A ona posiedzi sobie ok 15 min. na swoim posłaniu i hop do mnie przychodzi, przyluta sie, trochę boje się że ją przygniotę, czy znacie może jakiś sposób aby oduczyć kota spania w łóżku :?:

Kadras

 
Posty: 37
Od: Wto lut 01, 2005 22:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw mar 10, 2005 19:38

Taka malutka kicia potrzebuje ciepła,więc wchodzi do ciebie do łóżka. Możesz spróbować wkładać jej do posłanka butelkę z ciepłą wodą, ale i tak jak woda wystygnie to malutka do ciebie przywędruje.
Moja kocia jak do nas przyszła miała 8 tygodni, też pchała się do łózka i też bałam się,że ją przygniotę. Cierpliwie,kilka razy w nocy przekładałam ją więc nad swoją głowę na poduszkę płasko położoną. Po kilku dniach kicia się nauczyła i tak spała nad moją głową ze trzy miesiące. Potem jej to przeszło i teraz sypia w różnych miejscach w domu,aż mi żal,że już nie ze :cry: mną.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Czw mar 10, 2005 19:38

I nie mogę się zorientować ile tygodni ma kicia 4 czy 8? Bo pisałaś tak i tak?
Ostatnio edytowano Czw mar 10, 2005 19:49 przez progect, łącznie edytowano 1 raz

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Szeska, Zeeni i 518 gości