Strona 1 z 6

Porzucony kotek syjamski

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 11:16
przez Kama
czy ktos nie zna kogos kto chcialby przygarnac kotka syjamskiego?
Kolezanka mamy z pracy znalazla wlasnie takiego pod swoim blokiem. Okazalo sie ze sasiedzi sie wyprowadzili i zostawili kotka :( siedzial pod swoimi oknami i caly czas miauczal a poniewaz tam wlasnie mieszka tez ta kolezanka wiec wziela go do siebie. Niestety nie moze go zatrzymac u siebie bo niedlugo sama wyjezdza :(
Kot jest syjamski ale jak twierdzi kolezanka mozliwe ze nie jest czysto rasowy...nie wie tez czy to kotka czy kocurek i ile moze miec, ale to jest do sprawdzenia ...poza tym kot jest domowy , korzysta z kuwety , spi w lozku i jest bardzo spokojny i grzeczny.

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 11:20
przez vivien
Duży ten kotek czy malutki, no i dziewczynka czy chłopczyk :?:

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 11:23
przez WiMaRa
Co za wiśnie ci ludzie normalnie od poniedziałku mam nerwa, dowiedz się jak duzy i jaka płeć, będziemy myśleć !

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 11:26
przez Magda
Jezu, jak byłam malutka to ojciec miał kota sjamskiego, Miśka, piękny był jak cholera. Rok miałam gdzieś jak przypadkiem, pozostawiona sama na tapczanie na moment, sturlałam sie z niego na glebę i nabiłam sobie guza na czole. Moja mama spiesząc na ratunek leciała do mnie z wielkim nożem kuchennym, coby przyłożyć zimne żalezo. Misiek to zobaczył i ... rzucił się na nią z wielkim wrzaskiem, pogryzł ją i podrapał niesamowicie!!! W ogóle wcześniej bardzo mnie pilnował, siedział u mnie w łóżeczku i wtedy mama nie mogła się do mnie zbliżyć, bo groził jej sycząc! Po tamtym ataku matka postawiła ultimatum: albo kot sie z domu wyprowadzi albo ona. Ojciec z ciężkim sercem oddał Miśka, a ten w niedługim czasie zdechł, biedny. Miał dopiero osiem lat... :cry: i całe osiem spędził w naszym domu.
Chciałabym mieć syjamka, ale mam już dwa koty. Nie byłby to problem przy większym metrażu, ale ja mam tylko 22m2, trzy by się chyba męczyły? A w jakim wieku jest kocio?

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 11:28
przez WiMaRa
To prawda syjamy sa niesamowite, inne niz wszystkie kociambry, i te ich charakterki :wink:

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 11:35
przez Kama
Ok zaraz zadzwonie i powiem tej kolezance zeby przeszla sie z nim do weta i dowiedziala cos wiecej bo ona nie wie czy to kotka czy kocurek i ile moze miec... poza tym ona mieszka tu niedaleko mnie wiec jakby co moge podskoczyc i go obejrzec jak ktos bylby chetny! :)

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 11:43
przez Magda
Boziu droga, mnie ciągnie do tego bidaka! Poradźcie ludziska, takie małe mieszkanie i trzy koty, syjam charakter swój ma, nie wiem, nie wiem. Może ktoś go jednak weźmie, co lepsze warunki zapewni i bliżej będzie?! On w Poznaniu, ja w Warszawie.... buuu, coś ze mną nie tego... Taki brak rozsądku wykazuję... trzeci kot. Rany Boskie 8O 8O 8O !!!!

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 12:17
przez Kama
wlasnie dzwonilam do mamy ...okazalo sie ze ta kolezanka nie ma pieniedzy zeby z nim pojsc do weta wiec sie raczej nie dowiemy co to za plec i ile moze miec...mama mowila ze jakby byl ktos chetny to mozemy sie przejsc do niej i obejrzec tego kota i moze same bysmy stwierdzily na oko cos wiecej...

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 12:43
przez vivaldi
Syjam przede wszystkim powinien mieć zapewnione towarzystwo na okrągło, jak nie ludzi, to innych kotów. Trzy koty na małym metrażu to faktycznie może być problem, ale większym jest jeden kot na małym... zwłaszcza bez towarzystwa. Syjamy są głośne i bardzo towarzyskie, w dodatku typ rasy zmienił się bardzo w ostatnich latach, więc syjam starego typu może wyglądać niezupełnie jak te z gazet i albumów.
val

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 13:12
przez Ofelia
Magda - spróbuj :D
Jeśli tylko koty się dogadają.

Ale ogłoszenie można dać jeszcze na zwierzakach.

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 13:12
przez Ofelia
A jeśli wiadomo kto to - nie można zgłosić gdzieś, że porzucili kota???

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 13:23
przez druid
przez wiele tygodni w poznanskim dodatku GW było ogłoszenie z serii "człowiek czeka na kota" : KTO SPEŁNI MARZENIE I PODARUJE KOTA SYJAMSKIEGO LUB EGIPSKIEGO?? I NR TELEFONU!!!!!!!! Podałam te namiary Kamie, moze akurat to będzie TEN wymarzony kotek???Trzymajcie kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 13:26
przez myszka
Trzymam :D

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 13:38
przez Bomba
We wszystkich czterech łapkach !!!!

PostNapisane: Pon wrz 16, 2002 13:43
przez Kazia
Ten syjam jest na pewno starego typu, więc nie będzie głośny, może być wrecz cichutki i wyjątkowo przymilny, i może się łatwo z kotami zaprzyjaźnić.

Płeć łatwo samemu sprawdzić, jeśli to duży kot, to kocur ma ...te, no, jądra znaczy się... bardzo wyraźne i ciemne takie kulki wiszą :lol: , natomiast kotka ich nie ma i wyraźnie widać wejście do pochwy w bliskiej odległości od odbytu (kto wrażliwy niech nie czyta :lol: )

Jeśli chcesz syjama i lubisz tę rasę to nie widzę przeszkód w małym mieszkaniu. Syjam potrzebuje dużo człowieka i dużo miłości, a nie dużo miejsca. I lepiej że sam nie będzie zostawał tylko z innymi kotami.