Strona 1 z 2

Moje koty Sonia i Kuba - zdjęcia str. 1 - nadal się leczymy

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 10:55
przez Amica
Nauczona smutnym doświadczeniem Kaja o tragicznych skutkach późno wykrytych chorób zrobiłam badania moim kotom.
Sonia (7,5 roku) ma w moczu liczne kryształy amonowo-magnezowe, od wczoraj jest na diecie leczniczej (ma do wyboru RC Urinary i Struvite Eukanuby, ona nie jada puszek a suche do tej pory było dla niej tylko dodatkiem do naturalnego jedzenia) - je ale bez entuzjazmu i dopomina sie "normalnego" jedzenia. Kto ma doświadczenia z kryształami?

Kuba mial w moczu białko, leukocyty, erytrocyty i wałeczki drobnoziarniste - zrobiliśmy badanie krwi: wszystko w normie lub norma lekko przekroczona z wyjątkiem AlAT-u, jest go 195 U/L! Wet zalecił dietę leczniczą, to tragedia bo Kuba nigdy i pod żadnym pozorem nie je suchego a puszki je tylko Sheby i Felixy, ucieka na widok tych z górnej półki. Od dziś ma jeść tylko lecznicze tzn. Hill'sa LD (podobno jest też Trovet ale gdzie go kupić?). Mam mu takze podawać heparegen a za 2 tygodnie ponowne badanie krwi. Kto ma podobny problem? Pomocy!
Żaden z moich kotow nie mial absolutnie żadnych objawów chorobowych, badania zrobiłam bo jestem panikarą.
Liczę na Was, bo na Forum dowiedziałam sie więcej niz od weterynarzy.
A tu, dzieki pomocy Fraszki, możecie zobaczyć moje koty:
to Kuba
http://upload.miau.pl/1/1751.jpg
http://upload.miau.pl/1/1752.jpg
tu oba moje koty razem
http://upload.miau.pl/1/1753.jpg
http://upload.miau.pl/1/1755.jpg
a tu Sonia
http://upload.miau.pl/1/1757.jpg
http://upload.miau.pl/1/1759.jpg
Wielkie dzieki Fraszko!
Amica

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 11:01
przez mamucik
nie jestem wetem, ale a może przede wszystkim mamą - masz kocie problemy z nerkami, być może spowodowały ją bakterie, zastanawia mnie, czemu obydwa kotki, zatem jest jakaś współna przyczyna - może się o to dopytaj.

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 11:08
przez Archiesa
Amica! Spokojnie! Jestes niesamowicie odpowiedzialna osoba, wiec koteczki powinny Ci podziekowac za to! Ja mialam ten sam problem. Jedna osady, druga chore oczy.

Moja Morisia miala struwity w moczu - kamienie fosforowo-amonowo-magnezowe. Dzieki temu potrafila nawet nie siusiac przez 2 dni. Wet przepisala jej karme Hillsa S/D, ktora jest tak smaczna (chociaz sama jej nie jadlam :)), ze moje panny bija sie o nia. Poza tym juz po 2 workach karmy problem sie skonczyl, a koteczka jest teraz wspanialym koteczkiem, ktorego nic nie zatruwa.

Poza tym bardzo wazna rada, ktora pomoze Ci utrzymac kotki w zdrowiu. Kotki nie lubia pic wody z malych misek, gdyz bardoz szybko sie im ona zanieczyszcza. Dlatego tez ktos poradzil mi kiedys na forum, zebym dawala wode w bardzo duzej misce. Efekt? Kotki potrafia stac nad woda i chleptac ja nawet po kilka minut za jednym razem. Dzieki temu organizm swietnie sie oczyszcza, a koteczki siusiaja duzo.
No i wazna sprawa! Wode nalezy zmieniac nawet 2 razy dziennie. Zaufaj mi! To naprawde dziala. Wieczorem wkleje Ci zdjecia Piro pijacej z takiej duzej miski metalowej do salatek. Uwielbia to!

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 11:13
przez DeDe
Archiesa pisze:Poza tym bardzo wazna rada, ktora pomoze Ci utrzymac kotki w zdrowiu. Kotki nie lubia pic wody z malych misek, gdyz bardoz szybko sie im ona zanieczyszcza. Dlatego tez ktos poradzil mi kiedys na forum, zebym dawala wode w bardzo duzej misce.


No proszę... mam dużą miske, bo wspólną dla wszystkich zwierzaków. Woda często zmieniana z oczywistych powodów... i rzeczywiście, Lusiek chętnie ją pije. Wiekszym hitem jest tylko woda kapiąca z kranu, ale na to on chętniej patrzy, niz konsumuje :wink:

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 11:15
przez Klaudia
Jeśli chodzi o Trovet to widziałam na animalii.
Co do chorób to niestety nie pomogę, ale chyba zabiorę się za badanie moich futer, tak profilaktycznie, bo widzę że często można wyłapać jakieś choróbska bezobjawowe :?

I trzymam za zdrówko :ok:

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 11:37
przez Tika
Moja kota je od 2 miesięcy Hill'sa l/d i robi to z wielkim apetytem 8O , a też się strasznie bałam, że nie będzie chciała ruszyć.

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 12:27
przez Anka
Amica, spokojnie. To jest problem do opanowania. Szarotka ma te kryształy trójfosforanowe mafnezowo-amonowe. Też jest na diecie leczniczej (RC Urinary). Pierwsze dni trochę wybrzydzała, bo jej najulubieńszym jedzeniem był kurczaczek, a sucha to jak z łaski. Ale po 2 czy 3 dniach "zaskoczyła". Jak się spostrzegła, że i tak nic innego nie dostanie, to zaczęła jeść. Prawdopodobnie jest to smakowite, bo pozostałe koty, a zwłaszcza Agatka próbują małej podkradać żarełko i muszę pilnować. Sądzę, że Twoja też się przyzwyczai. Tylko, jak tu już pisano, musisz dbać o wodę. Kotek karmiony tylko suchym musi więcej pić. U mnie też stoją dwie duże miski wspólne koto-psie i pilnuję zmiany wody. W dodatku zauważyłam, że kochają letnią wodę, więc jak akurat jestem w domu a któreś przychodzi pić to dolewam odrobinę gorącej.
Z tego co piszesz rozumiem, że w wynikach koteczki są tylko te kryształy, a nie ma innych rzeczy (białka, wałeczków, bakterii itd), bo gdyby były to wymagałaby poszerzonego leczenia.
Z problemami kocurka nie zetknęłam się (chyba na szczęście, wystarczy to, z czym się już zetknęłam), ale skoro ma też swoją dietę, to powinno iść ku lepszemu.
Trzymajcie się. Twój przykład zachęca mnie, żeby zrobić badania tym moim kotuchom, którym jeszcze nie robiłam ich (brrr, wsadzić Murzynka do kontenerka :roll: - chyba wcześniej zadzwonię po pogotowie, żeby nie umrzeć z upływu krwi 8) ).

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 12:39
przez Amica
Wiem o wodzie, moja kotka sporo pije (od zawsze), ale dziś postawiłam w kuchni dodatkowy garnek z wodą. Tez zauważyłam, że lubi ciepłą wodę (np. rzuca się na wannę wypełniona wodą do kąpieli). Poza kryształami ma śladową ilość białka (0,03 g/l) oraz leukocytow i erytrocytow, co w tym stanie jest "regułą".
Bardziej martwię sie o Kubę - on w ogóle nie pije (przynajmniej ja nigdy nie widziałam) ale on nie je w ogóle suchej karmy. Do tej pory jadł świeże jedzenie i puszkowe. Niestety konsekwentnie omijał Hill'sa, Iamsa i inne "mercedesy". On jak czegoś nie lubi to bedzie głodował. Nadal czekam na kogos, kto ma kota "wątrobowca".

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 12:45
przez Tika
Amica pisze:Wiem o wodzie, moja kotka sporo pije (od zawsze), ale dziś postawiłam w kuchni dodatkowy garnek z wodą. Tez zauważyłam, że lubi ciepłą wodę (np. rzuca się na wannę wypełniona wodą do kąpieli). Poza kryształami ma śladową ilość białka (0,03 g/l) oraz leukocytow i erytrocytow, co w tym stanie jest "regułą".
Bardziej martwię sie o Kubę - on w ogóle nie pije (przynajmniej ja nigdy nie widziałam) ale on nie je w ogóle suchej karmy. Do tej pory jadł świeże jedzenie i puszkowe. Niestety konsekwentnie omijał Hill'sa, Iamsa i inne "mercedesy". On jak czegoś nie lubi to bedzie głodował. Nadal czekam na kogos, kto ma kota "wątrobowca".


No przecież napisałam wcześniej, że moja kota je Hill'sa dla wątrobowców.
Jakby co, to mokry też jest, ale Soya go nie lubi :( .

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 12:51
przez Aguteks
One (te kryształy paskudne) chyba się długo rozpuszczają - po 3 tygodniach nadal mamy liczne, własnie wyniki odebrałam :evil:
I zupełnie nie muszą dawać jakichkolwiek objawów - mój kocur wygląda świetnie, zachowuje się bez zastrzeżeń, siusia sporo, 3 razy dziennie (i zawsze tam gdzie trzeba). A odczyn moczu zasadowy, kryształy liczne.
Klub kryształowy zakładamy ?

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 12:58
przez Anka
No, zakładamy. I ładnie brzmi "Klub kryształowy".

Mnie wet powiedział, że dopiero po 1,5 do 2 miesiącach podawania karmy mam dać mocz do badania bo będzie można jednoznacznie stwierdzić czy poprawa następuje.
Szarotka siusia gdzie się da :twisted: , ale u niej wynika to raczej z genetycznej wady układu moczowego (m.in. za mały pęcherz), a jeszcze przy suchym pije więcej, no to - wolę nie wdawać się w szczegóły :roll: .

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 13:34
przez Anja
Hrupka miala przez jakis zle wyniki watrabowe, ale wyszla z nich dzieki karmie dla nerkowcow :wink: .
Za to ostatnio Rysio mial zle wyniki watrabowe i dostawal 1/2 tabletki Hepatilu dziennie oraz na razie wciaz jest odchudzany karma RC Obesity. Spytaj weta o Heptail, jest dostepny w aptekach bez recepty.
W ta niedziele powtorzymy mu proby watrbowe i jezeli Hepatil nie pomogl idziemy na diete lecznicza.
Poza tym Rysio mial krysztaly te same co u Was, wyleczylismy ja wlasnie dieta - Hill'sem s/d. Trwalo to pol roku.

Poza tym Amica, nie denerwuj sie, bardzo dobrze ze zrobilas badania.

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 13:49
przez Myszka.xww
Roll ma krysztaly plus infekcje. Chetnie podoczytuje wiecej :roll:

A i podziele sie rodzajem i efektami leczenia (troche pozniej ;) )

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 13:56
przez Katy
Amica, moj wet powiedzial ze RC najslabiej rozpuszcza krysztaly. Kup Hillsa s/d i podawaj przez jakis czas a potem zmien na Hillsa c/d. Hills jest najmocniejszy z tych wszystkich karm. Przyniose Ci na jutro Hillsa s/d na sprobowanie, bo moj Mefis je.

PostNapisane: Czw lut 03, 2005 13:58
przez Anka
Katy pisze:Amica, moj wet powiedzial ze RC najslabiej rozpuszcza krysztaly. Kup Hillsa s/d i podawaj przez jakis czas a potem zmien na Hillsa c/d. Hills jest najmocniejszy z tych wszystkich karm. Przyniose Ci na jutro Hillsa s/d na sprobowanie, bo moj Mefis je.


A jaka jest różnica cenowa między RC a Hillsem? :roll: