Miau.PL

Jak w temacie. Ja do tej pory o takiej nie słyszałam.
Czy słyszeliście, a może stosujecie ??

Owszem, istnieje taka szczepionka, ale jej skuteczność nie jest, delikatnie mówiąc, wiarygodna. Znani mi dermatolodzy weterynaryjni jej nie polecają.
Pozdrawiam

O, wiesz ja znam taką szczepionkę dla koni, ale mało kto się zdecyduje.
A jeśli już grzyb zaatakuje to i tak trzeba zrobić wymaz i przygotować leczenie przeciw konkretnemu grzybowi.

Zalatany, a jaka jest u nas w Warszawie cena ?
Szczepi się jak pozostałe, raz w roku ? Czy to szczepienie się powtarza ?

O cenie trudno mi mówić, bo u nas nie stosujemy.
Tu jest wszystko, co mam o tej szczepionce:
FELISVAC Mc
SZCZEPIONKA PRZECIWKO GRZYBICY SKÓRNEJ KOTÓW.

SKŁAD
Inaktywowana zawiesina zhomogenizowanej hodowli
szczepu nr 30 Microsporum canis o koncentracji
grzyba 4-6x107 w 1 ml z dodatkiem adiuwantu w
postaci wodorotlenku glinu.
WSKAZANIA
Przeznaczona do szczepień profilaktycznych i leczniczych
w przypadku grzybicy skórnej wywołanej przez Microsporum canis.
STOSOWANIE I DAWKOWANIE
Dla celów profilaktycznych i leczniczych szczepionkę należy podawać kotom w wieku
powyżej 6 tygodni według schematu:
- koty w wieku 6-12 tygodni - 1 ml domięśniowo
- koty w wieku powyżej 3 miesięcy - 2 ml domięśniowo
Do szczepień używać jałowych igieł oraz strzykawek jednorazowych.
Każdą dawkę najlepiej rozdzielić i stosować domięśniowo w obie kończyny tylne powyżej
stawów skokowych. Szczepienia powtarza się po 10-14 dniach od pierwszego podania
preparatu stosując te same dawki i metodę aplikacji.
U kotów chorych z rozległymi i głębokimi zmianami zaleca się szczepienia trzykrotne
wg opisanego schematu.

Skuteczność tej szczepionki jest znikoma, a może powodować mięsaki poszczepienne. Działa tylko (i to slabo) na infekcje Microsporum canis.

Pozdrawiam

jeli moge słówko dodac ja ma pozytywne bardzo pozytywne wrazenia z tej szczepionki podanej trzykrotnie
jest jeszcze nowsza forma szczepionki przeciwgrzybiczej produkowana przez Bohreingher Ingelheim ma szersze spekrtum działania niz nasza rodzima

Ja chwalę tę szczepionkę pod niebiosa !!!! Dzięki niej ( była jeszcze w fazie testów - rok 1999 ) moje koty wyszły z grzybicy , kocięta ,które urodziła zagrzybiona kotka ( zarażona Microsporum Canis podczas krycia ) nawet nie zachorowały !!!! - Ja dbałam o to , by one nie zachorowały do 4-go tygodnia życia , potem zadziałała szczepionka . Inne zarażone od koty , a było ich w domu ok. 15 ( i jeszcze pies ) zostały zaszczepione , leczone Ketokonazolem i WSZYSTKO W PORZĄDKU !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! .
No nie będę opowiadała o ciężkiej pracy związanej ściśle z walką z grzybem - sypiałam po 3-4 godziny dziennie , zwierzyniec był bez przerwy kąpany , mieszkanie pryskane Virkonem i Rapicidem , pościel , ręczniki , ubrania - pranie bez przerwy ...itd. Ale za to nikt z ludzi nie zachorował !!!!!!!!!!!!!!!!!!! I już nigdy więcej nie spotkałam się z tym problemem ..... I CHWALĘ i już !!!!!!!!!!!

U moje małej Leni Felisvac, zastosowany leczniczo, niezbyt sie spisał. Dostała dwa zastrzyki a grzybica jak się trzymała, tak się trzyma.
A ponieważ gdzieś na forum wyczytałam, że jej skutecznośc wynosi 40-70%, to na pewno nie zastosowałabaym profilatycznie. Chyba że przy leczeniu, w myśl zasady, "że tonący brzytwy się chwyta"...

Moi weci (z kliniki na Zytniej), ale też inni polecali tę szczepionkę jako skuteczną i dobrze przyswajalną przez koty. Miodunka dostała 3 dawki leczniczo co 2 tygodnie plus dodatkowe leczenie Ketokonazolem, fungidermem i clotrimazolem, 4MiGi po dwie (profilaktycznie). Zadziałała bardzo dobrze.

Matti jak na razie dostał pierwszą dawkę, w tym tygodniu dostanie drugą. Jak na razie nie widzę specjalnych efektów, ale moi weci ją chwalili.

Mój wet chciał podać ale ponieważ nieprooszony gość imieniem grzyb zaczął się pakować do odjazdu na razie wstrzymał szczepienie. Poradził mi, jeśli mam zamiar albo podejrzewam, że będe miała jakieś koty na przechowaniu , aby jak zrobi się ciepło podać obu, aby zwiększyć ich odporność i zapobiec ewentualnym prezentom, jak było w przypadku Krófki, która zagrzybiła całą naszą trójkę.
Co do skuteczności to stwierdził, że ta najnowsza szczepionka jest za ktrótko na rynku aby mógł mi podać konkretnie w procentach.

pini1 pisze:jeli moge słówko dodac ja ma pozytywne bardzo pozytywne wrazenia z tej szczepionki podanej trzykrotnie
jest jeszcze nowsza forma szczepionki przeciwgrzybiczej produkowana przez Bohreingher Ingelheim ma szersze spekrtum działania niz nasza rodzima

Jaka jest nazwa tej szczepionki?

Mojej Soyce niestety nie pomogła , pomimo 3 dawek leku.

Herman dostał dwie dawki w trakcie choroby - i naprawdę podziałało Nawet wet był mile zaskoczony
Jednak profilaktycznie szczepić nie zamierzam.

Agata_j pisze:

pini1 pisze:jeli moge słówko dodac ja ma pozytywne bardzo pozytywne wrazenia z tej szczepionki podanej trzykrotnie
jest jeszcze nowsza forma szczepionki przeciwgrzybiczej produkowana przez Bohreingher Ingelheim ma szersze spekrtum działania niz nasza rodzima

Jaka jest nazwa tej szczepionki?

INSOL.

Wawe pisze:

Agata_j pisze:

pini1 pisze:jeli moge słówko dodac ja ma pozytywne bardzo pozytywne wrazenia z tej szczepionki podanej trzykrotnie
jest jeszcze nowsza forma szczepionki przeciwgrzybiczej produkowana przez Bohreingher Ingelheim ma szersze spekrtum działania niz nasza rodzima

Jaka jest nazwa tej szczepionki?

INSOL.

Fidel został zaszczepiony Insolem (szczepionka na 5 różnych grzybów) w zeszłym tygodniu.Grzybica pomimo podawania Ketokonazolu a potem Lamisilu, mimo, że wydawało się iż ustępuje niestety ruszyła do ataku. Oba uszy zainfekowane. Dlatego zdecydowałam się go zaszczepić. Na razie dostał jedną dawkę, kolejna za dwa tygodnie. Trudno coś mi powiedzieć. Nie chcę zapeszyć ale coś tak jakby grzybica stanęła w miejscu. A to już byłoby dobrze. Trzeba jednak jeszcze poczekać.