Do poniedziałku

[Mijo]

Samochod dobry ale tramwaj rano to najszybszy srodek lokomocji, a prace mam niedaleko wielkie to szczescie dla takiego lenie jak ja.

[Ella]

Ja też wstaję o piątej rano, ale nie śpię już od trzeciej (koteczek kochany),
i tak już chyba będzie zawsze. Teraz mam trochę więcej snu, bo to siedzę w domu ładnych parę dni jeszcze. Czytam forum nadal bez przerwy, ale nie mam jeszcze takiej wprawy i nie wiem jak będzie wyglądała ta moja odpowiedź. Wyraźnie jednak mniej listów teraz przychodzi. To chyba lepiej dla mnie, bo nie dokończyłam gotować obiadu. No to Pa! A Drakula znów śpi....

[Ella]

No i tak to wygląda, że wysłałam dwa razy. Przepraszam. Wydawało mi się, że nie przeszło, ale poprawię się. Obiecuję.

[Mijo]

Tym sie nie przejmuj to sie zdarza dosc czesto

[Bomba]

Nawet doswiadczonym kotom.....

[Hana]

Mijo - a z tramwaju to jeszcze możesz mi pomachać.

[Mijo]

No ja juz ide wiec za 15 minut trzymaj Hana warte i odmachuj

[Liv]

PADME! Już tęsknię

[Asia]

Jeśli chodzi o wstawanie, to ja o 5.45. Nienawidzę rano wstawać, ale jeszcze bardziej nienawidzę się spieszyć, o spóźnianiu w ogóle mowy nie ma, więc z dwojga złego - zwlekam się jakoś. W poniedziałek idzie całkiem dobrze, z dnia na dzień coraz gorzej, w piątek ledwo powłóczę nogami (wieczorem padam).
A jeszcze ten łobuz Ząbek już dwie noce pod rząd tak nam dał popalić, że dziś rano miałam uczucie jakby mi ktoś piachem sypał w oczy, ból głowy, opuchnięta twarz. Całe szczęście jutro piątek.

[zuza]

Ja tez nienawidze rano wstawac...
Ostatnio nie mam powodu... niestety.
Kiedys wierzylam, ze do tego mozna sie przyzwyczaic. No wiec okazalo sie, ze nie mozna...
Wieczorem sie rozkrecam, a rano... lepiej nie mowic...

[Virge]

Dobrze, że jutro można pospać..........
Uwielbiam sobotnie i niedzielne leniuchowanie, no chyba że znowu mnie Gluti przed świtem zaprosi do zabawy

[Liv]

Asia! Ja tez wstaje o 5:45!!!! To od dzisiaj będzie mi raźniej!!!!

[Asia]

[Lora]

Ja jeżdzę na 8.00 - do pracy mam ok 25 min samochodem.
Nastawiam budzik na 6.10 a zwlekam sie zcasem dopiero ok 7.00 i wtedy jest WARIACTWO!!! właśnie od 2 dni uczę sie wstawac jak dzwoni budzik

[Mijo]

A ja znowu o tej 7 myslalam ze swiat sie konczy a poszlam spac z kurami bo przed 22 wiec powinnam byc wyspana